Od lat te dwa styczniowe dni są jednymi z najsympatyczniejszych świąt w naszych kalendarzach, przepełnionymi nostalgicznym ciepłem, niepowtarzalnym urokiem, prawdziwą radością zarówno ze strony jubilatów, jak i składających im życzenia.
Jak się było wredną zakłamaną babką czy dziadkiem to co się dziwić, że wnuki o nich nie pamiętają. Jak się do fałszywca nie chodzi to życie jest bardziej spokojne.
Wieśniaczka w gumofilcach na szpileczkach
Jak sie dziadków nie dostrzega na co dzień, to po jaki bolszy „cha” wnukowie są potrzebni dziadkom w jakikolwiek dzień świąteczny !!!
Wieśniaczka w gumofilcach na szpileczkach
Jak sie dziadków nie dostrzega na co dzień, to po jaki bolszy „cha” wnukowie są potrzebni dziadkom w jakikolwiek dzień świąteczny !!!
Wieśniaczka w gumofilcach na szpileczkach
Jak sie dziadków nie dostrzega na co dzień, to po jaki bolszy „cha” wnukowie są potrzebni dziadkom w jakikolwiek dzień świąteczny !!!
Cieee chorobaaaa !!!
Ja też nie lubię jak mi ktoś robi łaskę, apeluję tu do moich dorosłych już wnuczek… nie róbcie mi łaski w dzień dziadka… obejdę się. 😆
Chichot Losu
Apeluje do swoich dorosłych wnuczek, nie widzieliśmy się wzajemnie ładnych kilka lat, nie odwidźcie mnie (uchowaj Boże) w dzień dziadka, takiego szoku mógłbym nie przeżyć, a jak która przylezie na mój pogrzeb, uchylę wieka i szpetnie zaklnę.
Apostazy Pierdółko Pierwszy (i ostatni)
Moja wnuczka, przed laty, krzyknęła do mnie: „Nienawidzę cię dziś, jutro i na zawsze” – proszę więc… dotrzymaj słowa. I ja przestałem czekać.
J. Udasz
Moje wnuczki i wnuki… od kilku lat świetnie obywacie się bez swojego dziadka na co dzień… nie czekam więc na was i w swoje święto (ani w inne święta). Odzwyczaiłem się czekać.
Jak się było wredną zakłamaną babką czy dziadkiem to co się dziwić, że wnuki o nich nie pamiętają. Jak się do fałszywca nie chodzi to życie jest bardziej spokojne.
Jak sie dziadków nie dostrzega na co dzień, to po jaki bolszy „cha” wnukowie są potrzebni dziadkom w jakikolwiek dzień świąteczny !!!
Jak sie dziadków nie dostrzega na co dzień, to po jaki bolszy „cha” wnukowie są potrzebni dziadkom w jakikolwiek dzień świąteczny !!!
Jak sie dziadków nie dostrzega na co dzień, to po jaki bolszy „cha” wnukowie są potrzebni dziadkom w jakikolwiek dzień świąteczny !!!
Ja też nie lubię jak mi ktoś robi łaskę, apeluję tu do moich dorosłych już wnuczek… nie róbcie mi łaski w dzień dziadka… obejdę się. 😆
Apeluje do swoich dorosłych wnuczek, nie widzieliśmy się wzajemnie ładnych kilka lat, nie odwidźcie mnie (uchowaj Boże) w dzień dziadka, takiego szoku mógłbym nie przeżyć, a jak która przylezie na mój pogrzeb, uchylę wieka i szpetnie zaklnę.
Moja wnuczka, przed laty, krzyknęła do mnie: „Nienawidzę cię dziś, jutro i na zawsze” – proszę więc… dotrzymaj słowa. I ja przestałem czekać.
Moje wnuczki i wnuki… od kilku lat świetnie obywacie się bez swojego dziadka na co dzień… nie czekam więc na was i w swoje święto (ani w inne święta). Odzwyczaiłem się czekać.