Samochód nagle stanął w płomieniach. Dzięki poświęceniu właściciela, któremu udało się wyciągnąć pojazd z garażu, jak też szybkiej akcji strażaków, budynek został uratowany.
Byłem przy tym , i auto ugasili mieszkańcy Brzozówki i dzięki nim ogień dalej się nie rozprzestrzenił,i to chyba nie własciciel czy tam niewiem kto dojechał na miejsce i wyciągnął auto juz całkowicie zgaszone,do którego nawet wsiadła włascicielka i udało jej się wyprostować skręcone koła,
Zz
Jeszcze więcej Amerykańskiego złomu nakupcie z rysą po pociągu. A taki był ładny Amerykański szkoda!!
Byłem przy tym , i auto ugasili mieszkańcy Brzozówki i dzięki nim ogień dalej się nie rozprzestrzenił,i to chyba nie własciciel czy tam niewiem kto dojechał na miejsce i wyciągnął auto juz całkowicie zgaszone,do którego nawet wsiadła włascicielka i udało jej się wyprostować skręcone koła,
Jeszcze więcej Amerykańskiego złomu nakupcie z rysą po pociągu. A taki był ładny Amerykański szkoda!!
Gościu jaki amerykański kiedy to ford kuga