Poniedziałek, 06 maja 202406/05/2024
690 680 960
690 680 960

38 komentarzy

  1. Moje kondolencje dla rodziny…

  2. jak taka czysta woda to ja sie nie dziwie

  3. Brak szybkiej reakcji sluzb ratowniczych. Komisariat 200m od zdarzenia, pojawili sie gdy mezczyna byl reanimowany juz z 15min .

  4. Reanimacja tuz po wyjeciu z wody… co z tego ze 15 min pózniej pojawiła sie policja… inaczej reanimuja czy co…

  5. Przyczyna jest prosta i od lat znana – uskok około 70cm różnicy głębokości na tym kompielisku oraz brak ratownika na kąpielisku.

    • Nie ma ratownika, bo to nie jest kąpielisko. Nie można się tu kąpać.

      • Co ty pitolisz…. jedno z najstarszych kąpielisk nad Zalewem

      • To nie jest w gruncie rzeczy usprawiedliwienie. Zakaz to zakaz, ale powinno być szczególne zwrócenie uwagi na przyczynę tego zakazu. Czyli albo zanieczyszczenie (i pochodzenia roślinnego i ludzkiego jak szkła i inne nie wiadomo jakie rzeczy), albo informacja właśnie o tym uskoku, bo w obliczu aktualnego braku oznakowania jest to naprawdę groźna sprawa.

        Wzdłuż tego uskoku kiedyś były bojki, potem przez kilka lat ta śmieszna bariera roślinna (której najważniejszy składnik ryby wyżarły w kilka dni po jej umieszczeniu w akwenie).
        Aktualnie nie ma nic, a powinno być szersze ostrzeżenie, coś więcej niż tylko znak zakazu kąpieli, nawet jakaś linka puszczona od mola do przeciwległego brzegu w rejonie tegoż uskoku by wystarczyła.

        Bo choć legalnego kąpieliska już tam nie ma, to nie zmienia faktu, że Marina ze względu na brak dziczyzny (jak to ma miejsce na przeciwległej Dąbrowie) wciąż jest znanym i uczęszczanym miejscem nad zalewem. Jest gdzie usiąść, jest mnóstwo trawiastej przestrzeni do opalania, jest skrawek piasku dla dzieci i co by nie mówić ciekawy kawałek wody do tego żeby schłodzić się w upalny dzień. Dużo ludzi z tego skorzysta, bo uważają że nic im się nie stanie i w gruncie rzeczy mają rację. Kąpielisko od zawsze było tam płytkie, znikomy też był stopień zmiany głębokości, bo trzeba było naprawdę sporo metrów przejść, żeby ciało zanurzało się o kolejne 10-20cm. A przy obecnym poziomie wody w akwenie żeby złapać cokolwiek głębokości to już w ogóle daleko od brzegu trzeba się zapędzić, no a tam jest już niestety ten uskok, który naprawdę może zrobić krzywdę i zachłyśnięcie wodą, bo mało kto wie o jego istnieniu. Niewykluczone, że i tak właśnie było dzisiaj.

    • Przepraszam cię bardzo ratownicy nad zalewem są z 🙂

  6. Jak sie można kąpać w tym syfie? Ostatnio jak byłem to w wodzie pływał zdechły lis :]

  7. To po co włazi do wody jeden z drugim jak nie umie pływac ? Jak by umiał to uskok nie jest problemem odbija sie od dna i płyynie.

    • Chyba nie wiesz co bredzisz?
      Idziesz sobie spokojnie, żeby się schłodzić, uważasz jak stąpasz żeby nie wejść w jakąś butelkę czy coś i ostatnie czego się spodziewasz to nagła zmiana głębokości o kilkadziesiąt centymetrów. Podczas gdy dotychczas było to średnio 10cm na kilka metrów. Ludzie różnie reagują, wystarczyłby niefortunny wdech podczas tegoż zanurzenia i wierz mi, że nawet byś już nie pamiętał o tym że miałeś się odbić bo zaczynasz się dusić.
      Pomyśl przez chwilę następnym razem.

  8. Zamknąć pilnować i za wejście do wpdy mandaty lub ogrodzić siatką i zotawić plażę.

  9. Wczoraj byłem na kajakach na zalewie.tu wystarczy że woda chlapnie na ciebie a syfa można złapać. A psychole wlażą w tą wodę

    • Nie wiem pod jakim kloszem przesiedziałeś dzieciństwo i w jakiej wełnie Cię nosili, ale ja jakoś nigdy nad zalewem nie złapałem syfa 🙂 Nie kąpię się tam już od lat, bo nie wiadomo co na dnie rezyduje, ale w upalne dni twarz czy ręce nieraz przemywałem nad brzegiem podczas rowerowych postojów i jakoś nie odczułem nigdy dyskomfortu. Mam wielu aktywnych znajomych, którzy nie tylko podczas sportów mają kontakt z zalewem, ale i jawnie nadal się kąpią i także żadnych problemów nie odnotowałem.
      Wszelkie przypadki wysypek, chorób i innych dziwnych zdarzeń łączonych z naszym zalewem znam jedynie z mediów lub mrocznych opowieści, że ktoś tam słyszał bliżej nie wiadomo od kogo… Więc jak dla mnie trochę to dziwne i mało wiarygodne. Chyba że spożywają tą wodę…

    • myślę że u ciebie syfy od urodzenia występują

      • Lżej ci „DSA”, od tego, że usiłujesz kogoś poniżyć?
        Zakompleksiony jakiś jesteś.

  10. Osuszyć zalew, a w jego miejsce postawić dwie Biedronki jednego Lidla no i oczywiście upragniony tor dla BMW z naklejką MPower

    • Uważam że to dobry pomysł „szamanie” – ja jeszcze do tego dodałbym ze 2 kościoły jedynie słusznej wiary i jakiś stadion, pole golfowe i teatr w wiecznej budowie.

      • Wypadałoby też wspomnieć o jakiejś myjni samoobsługowej na 8 stanowisk i restauracji McDonald…

    • Jeśli szanownemu Państwu tak bardzo to wszystko przeszkadza proponuję przeprowadzkę do „miasta” Kraśnik. Tam nie ma nic, można w spokoju siedzieć i umierać… ale Państwo pewnie znaleźli by i tam powody do internetowych hejtów.