Piątek, 26 kwietnia 202426/04/2024
690 680 960
690 680 960

Zalew Zemborzycki: O włos od tragedii. Policjanci uratowali matkę i tonące dziecko

Gdyby nie szybka reakcja policjantów, wczoraj nad Zalewem Zemborzyckim mogło dojść do tragedii. Funkcjonariusze z posterunku wodnego uratowali tonącą 6-latkę i jej 35-letnią matkę.

Do zdarzenia doszło w czwartek około godziny 13:10 nad Zalewem Zemborzyckim, od strony gdzie znajduje się posterunek wodny Policji. Pełniący służbę w jego rejonie policjanci sierż. szt. Marek Siwek i sierż. szt. Łukasz Kwiatkowski oraz insp. Straży Miejskiej Krzysztof Szymański zauważyli siedzącą na pomoście kobietę z małymi dziećmi oraz psem. W pewnym momencie jedno z dzieci poślizgnęło się i wpadło do wody.

Za dziewczynką do wody wskoczyła matka aby ją ratować. Jedną ręką trzymała się pomostu, a drugą szukała dziecka, które zniknęło pod lustrem wody.

Funkcjonariusze widząc to wszystko natychmiast ruszyli z pomocą. Dwóch z nich pobiegło do posterunku, który był obok po koło ratunkowe i bosak. Jeden z nich, dzielnicowy z VII komisariatu policji pobiegł na pomost. Położył się na nim i chwycił 6-latkę za rękę, która właśnie wynurzyła się z wody. Błyskawicznie wyciągnął dziewczynkę z wody na pomost. Następnie wyciągnął również matkę, która jak się później przyznała, również nie umie pływać.

Mundurowi udzieli kobiecie i jej dziecku pomocy przedmedycznej i wezwali pogotowie ratunkowe.

Dzięki szybkiej reakcji funkcjonariuszy kobiecie i jej córce nic się nie stało. Po przebadaniu przez lekarza całe i zdrowe funkcjonariusze odwieźli do domu. Kobieta opiekująca się dziećmi była trzeźwa, nie była w stanie wyjaśnić jak doszło do wpadnięcia dziecka do wody. Sama wskoczyła do wody ratować je, pomimo że nie potrafi pływać.

2016-06-03 13:21:38
(fot. Policja Lublin)

16 komentarzy

  1. są jeszcze prawdziwi LUDZIE zarówno w mundurach jak i cywile.

  2. Gdzie byli rodzice ??

  3. Popieram Andrzeja prezydenta i Dobrą Zmiane

    Nie umiesz pływać nie laź nad wodę.

  4. powinni jeszcze udzielić lekkomyślnej mamusi „mandatu” , że włązi z dziećmi na pomost, stwarzając , jak się okazało, dla wszystkich zagrożenie. Niech zgadnę skąd mamuńcia…..Tatary czy Bronowice?

  5. Bylby temat jakby byla ;napierd……..a i tak sprawa powinna trafic do sadu…

    • A to niby za co do sądu sprawa ma trafić w tym wypadku??
      Jeżeli już to tylko za to, że na pomoście i dookoła zalewu nie ma barier ochronnych z wyłączeniem plaży i miejsc wyznaczonych do kąpieli!!

  6. Lublin 112. Zwracam się z prośbą. Nie dajcie ludziom (idiotom) komentować. Jeden z drógim nie wie co ta Matka czuła kiedy Jej dziecko wpada do wody.

    • Popieram cie

    • Masz całkowita rację!! Sam nie umiem pływać i czy to jest powód by nie iść nad wodę?? Do wypadku może dojść w domu w wannie, albo na łóżku i kogo oskarżać??
      Szukają pretekstu by tylko coś głupiego napisać.

    • Zanim coś napiszesz na czyjś temat , pomyśl o sobie , bo do szkoły to pod straszną górę miałeś , jak już zechcesz zabłysnąć to jest coś takiego jak słownik , proponuję się zapoznać.

  7. Brawo mundurowi!!!!

  8. Brawo Panowie!

  9. Pewnie mamusia pykała na smartfonie lub paliła fajkę zamiast dziecko za rączkę trzymać na pomoście

Z kraju