Mężczyzna był niezwykle ostrożny, bardzo często zmieniał adresy zamieszkania. Do tego nawet cztery razy dziennie potrafił zmienić samochody, którymi się poruszał. Był tak pewny siebie, że zadzwonił na policję i przekazał, że nigdy nie zostanie złapany.
Jak to się mowi?;)
Nie strasz nie strasz bo sie ze s(t)rasz;)
Dr
Dlaczego nie zadzwonił z nowego numeru i telefonu obsługujący tylko 2G ? Zresztą mógł pożyczyć od przypadkowej osoby telefon i też zadzwonić xd
Anka
A mogli pozwolić mu uciec i zastrzelić przy próbie ucieczki. I po problemie.
m
To nie jest tak, że nie mogli go złapać przez rok… po prostu to jakaś miernota, którą nikt się na poważnie nie interesował… ale jak już sam zadzwonił i się dopominał, że go złapać nie mogą, to mówisz masz.
Olo
Beton roku
franek
ta sam zadzwonil juz to widze jakas konfitura go sprzedała a w lublinie tego pełno
leon
Te szpanery z Radomia to mają sieczke w łbach to nic nowego typowa patologia w dresie i z sygnetem na palcu.
Riko
Typowy prowincjonalny gamon.
Euhenio
I teraz pozostało zamiast aut zmienić zafajdaną bieliznę.
Jak to się mowi?;)
Nie strasz nie strasz bo sie ze s(t)rasz;)
Dlaczego nie zadzwonił z nowego numeru i telefonu obsługujący tylko 2G ? Zresztą mógł pożyczyć od przypadkowej osoby telefon i też zadzwonić xd
A mogli pozwolić mu uciec i zastrzelić przy próbie ucieczki. I po problemie.
To nie jest tak, że nie mogli go złapać przez rok… po prostu to jakaś miernota, którą nikt się na poważnie nie interesował… ale jak już sam zadzwonił i się dopominał, że go złapać nie mogą, to mówisz masz.
Beton roku
ta sam zadzwonil juz to widze jakas konfitura go sprzedała a w lublinie tego pełno
Te szpanery z Radomia to mają sieczke w łbach to nic nowego typowa patologia w dresie i z sygnetem na palcu.
Typowy prowincjonalny gamon.
I teraz pozostało zamiast aut zmienić zafajdaną bieliznę.
Ale się zbłaźnił.