Poniedziałek, 06 maja 202406/05/2024
690 680 960
690 680 960

Z okazji Dnia bez Futra wyszli na ulice, aby przypomnieć politykom o ich niespełnionych obietnicach (zdjęcia)

Dzisiaj po południu grupa aktywistów zorganizowała w centrum Lublina akcję w obronie zwierząt hodowanych na futra. Podobne działania odbywają się od wczoraj w całym kraju.

27 komentarzy

  1. Patrole nie rozumiejący że futro to sama natura.

  2. Ok. Zlikwidować te wszystkie hodowle. A co z tymi wszystkim zwierzętami, które są w tych hodowlach. Do zoo, wypuścić na wolność, czy znowu dopłaty do ich hodowli, żeby sobie były, ile tam mogły żyły, kiedyś sobie umarły, ale tak naprawdę rolnik żeby nie mógł nic z nimi zrobić?

  3. Futro be, kuń na roli albo w zaprzęgu też be. Mleko zakazane, mięso też. Jedynie słuszne jest żarcie z genetycznie modyfikowanej soi, ubrania tworzone z plastiku i silniki diesla na polach. O opryskach robionych po zmroku w gospodarstwach nibyekologicznych nie wspomnę.

  4. I protest oczywiście spontaniczny. Tylko na banerach logo niemieckiego pisma. A tak na marginesie, skoro dzień bez futra, to czy bobry ogolone?

  5. Dzień bez futerka? A ja tam widzę jednego pana z brodą 😉

  6. To na święta też zakaz sprzedaży „żywych” choinek, tylko sztuczne?

  7. Z tymi futrami i skórami to jedna rzecz mi sie nasuwa. Kiedyś uważano że futro i skóra to produkty naturalne i ekologiczne btw ze skórzanego buta znalezionego na polu to aby podeszwa zostaje. Teraz nazywa się plastikową skórę ekologiczną. Dlaczego? Otóż dlatego pseudoekolodzy lub ekolodzy którzy są sterowani kasą wielkich firm lobbują za plastikowymi futrami i skórami poniewaz do wyprodukowania prawdziwej skóry czy futra potrzeba wielu fachowców, obór rzeźni, garbarni itd a do eko potrzeba tylko hali produkcyjnej i maszyn. I firma jest niezależna. Sama może wyprodukować gotowy produkt i wie ile za niego da. Nikt im nie dyktuje cen. Przez to można więcej zarobic.

  8. Wszystkich aktywistów wysłać do pracy w ramach społecznych na sortownię odpadów. Zobaczą tony ekologicznego plastiku i może zrozumieją co jest eko a co nie.

  9. Wprawdzie protestanci nie odziali się w futra, ale – jeśli dobrze widzę – chodaków z łyka brzozowego nie wzuli, tylko skórzane buty, a pod spodem opatuleni pewnie w barchany z biednych owieczek… I taka to przewrotność głupiej młodzi.

  10. Banda tępych ekoterrorystów