Piątek, 26 kwietnia 202426/04/2024
690 680 960
690 680 960

Z domu wydobywały się kłęby dymu. Na miejscu pracują strażacy (zdjęcia)

Trwa akcja strażaków w miejscowości Piotrków Drugi w powiecie lubelskim. Jak ustaliliśmy, w jednym z domów doszło do pożaru.

Do zdarzenia doszło w czwartek przed godziną 15 w miejscowości Piotrków Drugi. Z jednego z domów jednorodzinnych wydobywały się kłęby dymu. O wszystkim zaalarmowana została straż pożarna.

Jak nam wyjaśnia asp. Bartłomiej Pytka z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie, w budynku mieszkalnym zapaliła się kotłownia. Obecnie cały czas trwają działania strażaków.

Na miejscu pracują cztery zastępy straży pożarnej z JRG w Bychawie i z jednostek OSP z okolicznych miejscowości. Wiadomo już, że w zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Przyczyna pożaru będzie dopiero ustalana.

Z domu wydobywały się kłęby dymu. Na miejscu pracują strażacy (zdjęcia)

Z domu wydobywały się kłęby dymu. Na miejscu pracują strażacy (zdjęcia)

Z domu wydobywały się kłęby dymu. Na miejscu pracują strażacy (zdjęcia)

(fot. Milena Sagan/nadesłane)

11 komentarzy

  1. Do byle ogniska wysyła się cztery zastępy straży pożarnej – jakby radiotelefony nie istniały i nie można by wysłać wtedy, kiedy są potrzebni np. specjaliści od sprzątania, czy rozbiórki tego co ostało się pożarowi i powodzi.

    • A skąd dyspozytor ma wiedzieć, czy to byle ognisko, czy pożar, w którym zagrożone jest życie ludzi?
      Zgłaszający, bywa, nie ma pełnej informacji nr. zdarzenia.
      No i dyspozytorów obowiązują procedury dysponowania.

      • Po to wozy strażackie wyposaża się w radiotelefony, a i telefony są teraz popularniejsze o dawnych budek telefonicznych.

        • Po to są lustra abyś w nie spojrzał i ulepił bałwana.
          Śniegu jeszcze nie brakuje.

        • Jak jesteście tacy mądrzy i wszechwiedzący , to zorganizujcie kursy które będą ludzi uczyły w miarę prawidłowego zgłaszania zdarzeń , a niestety to całe 112 które przyjmuje zgłoszenia to jedno wielkie nieporozumienie , plus osoba roztrzęsiona która zgłasza i skąd biedny oficer na stanowisku kierowania ma wiedzieć co tam się dzieje. Moje osobiste zdanie lepiej 3 zastępy za dużo niż jeden za mało , dodatkowo jednostki osp jak sama nazwa wskazuje są ochotniczymi i raz wyjada w 3 minuty a raz w 10 , więc dobrze , że jest dysponowane kilka na raz ktoś zawsze będzie wcześniej i to wg. mnie jest poprawne zachowanie oficera dyżurnego.

  2. Przyczyna pożaru? Pewnie bańka z rozpałką stojąca przy piecu.

  3. Hipek dyżurny wysyła tyle jednostek żeby w razie czego nie zabrakło wody oraz ludzi do akcji .Strażacy jada na wezwanie nie wiedza z czym przyjdzie się im zmierzyć może to być zwykła pierdoła jak tez poważna akcja .Lepiej jest wysłać dwie jednostki za dużo niż jedna za mało lepiej się to opłaci

    • Dlatego też na miejscu ktoś ze zdrowym twardym dyskiem nie powinien wstydzić się powiedzieć: ” Z tych np. 6 zastępów, zostaje ten i ten, a reszta do domu, ofiara spełniona”.

      • A skąd wiesz czy tak nie było , zawsze zbędne siły i środki się odsyła , a was wszystkich wszechwiedzących chciałbym zobaczyć w pełnym umundurowaniu wraz z aparatem ODO ze stalową butlą przy działaniu , 99,9% z was minka by zrzedła i w gaciorach pełno niejednemu by się zrobiło , ale przed klawiaturą to najmądrzejsi po siedmiu co najmniej fakultetach.

  4. Hipek. Witold Janusz. W d…e byłeś g….o widziałeś.

  5. podobno można palić byle czym . wszystkiego zakazują już

Z kraju