Poniedziałek, 13 maja 202413/05/2024
690 680 960
690 680 960

Wypadek w Lublinie z udziałem hulajnogisty. Mężczyzna trafił do szpitala (zdjęcia)

Dzisiaj przed południem na ul. Zamojskiej w Lublinie doszło do zderzenia auta osobowego z mężczyzną jadącym na hulajnodze. Poszkodowany hulajnogista został przewieziony do szpitala.

34 komentarze

  1. Wjechał prosto pod samochód, na drugi raz nauczy się jeździć!

    • Wjechał prosto pod hulajnogistę, na drugi raz nauczy się jeździć!
      Ale w najbliższym czasie trochę sobie od jazdy odpocznie. Na dobre mu to wyjdzie. Jeżdżąc autobusem nie będzie sobie musiał zaprzątać głowy osobami na przejazdach rowerowych.

    • Następnym razem, „panu pokrzywdzonemu” pociąg wjedzie pod samochód.

  2. Zapomniałem, że w zdarzeniach drogowych może brać udział jeszcze ktoś inny poza kierującymi samochodami? Od czasu wprowadzenia nowych przepisów* 99/100 zdarzeń jest wyłącznie z udziałem kierujących samochodami.

    *) obowiązujące od 30-kliku lat w cywilizowanym świecie zachodnim.

  3. Hulajnogą nie jeździ mężczyzna. Jeżdżą nią dzieciaki i osoby o płci niezidentyfikowanej wyglądające jak mężczyzna ale z mężczyzną nie mające nic wspólnego.

  4. Słońce go oślepiło, czy hulajnogista wyjechał zza żywopłotu?
    Proszę przypomnijcie mi, gdzie to piszą, że rozpędzony hulajnogista nie zatrzyma się w miejscu. Szczególnie na mokrej jezdni.

  5. To zwykły motorower elektryczny i nie ma to nic wspólnego z hulajnogą. Motorynki były wolniejsze od tego ustrojstwa i było wymagane: OC, kask, karta motorowerowa, przegląd. Dodam jeszcze, że motorynki i ogary nie mogły jeździć po chodnikach i ścieżka mimo, że były bezpieczniejsze.

    • 1. Wg starego PoRDu to był motorower. Wg aktualnych przepisów to hulajnoga elektryczna.
      2. Zgadzam się z tobą. Chodnik nie powinien służyć do ruchu żadnych pojazdów. Hulajnóg elektrycznych także nie.
      Choć w tym przypadku to bez znaczenia, bo (jak zakładam) hulajnogistą poruszał się pasem dla rowerów (czyli także dla hulajnogistów) i przejazdem dla rowerów (czyli także dla hulajnogistów).

      • Franio geniusz nie ma prawa jazdy, i dlatego tak zagaja.

        • Zgadzam się z Franiem w 95%. Jedyny temat gdzie mamy różne zdania to rowery i hulajnogi.

        • A jakie to ma znaczenie, czy mam Prawo Jazdy, Kartę Rowerową, czy Woźnicy? Co to ma do rzeczy?

        • Gdyby ci wszyscy, którzy mają Prawo Jazdy, znali przepisy w 50% tego, jak ja znam, to ruch odbywałby się się znaczenie bezpieczniej.

  6. jak widać redakcja obrała jedyną słuszną lewacką „drogę” i nazywa osoby w sposób jaki budzi tylko śmiech i politowanie 😉 hehe . Nie można było normlanie napisać . Wypadek z udziałem hulajnogi? eh żenuła. A i pewnie w tego hujanogistę wjechała samochodem programistka – architektka dorabiająca jako psycholożka ;P

  7. Rower potracil hulajnoge:) grubo

  8. Chyba elektrohulajnogista, bo ma niewiele wspólnego z napędem nożnym. Równie dobrze mógłby kierować autobusista 😉

  9. hulajnogista wpadł pod Rover

  10. Nauczka dla obu gentalmenów…

Dodaj komentarz