Poniedziałek, 06 maja 202406/05/2024
690 680 960
690 680 960

Wypadek na obwodnicy Lubartowa. Audi zderzyło się z łosiem

Na obwodnicy Lubartowa występują utrudnienia w ruchu po zderzeniu auta osobowego z łosiem. Do szpitala trafił kierowca pojazdu, zwierzę nie przeżyło.

16 komentarzy

  1. Najpewniej łoś przechodził w niedozwolonym miejscu. dobrze że nie przeżył bo by jeszcze poszedł siedzieć!

  2. Nie trzeba uchodźców, łosie nas niedługo wykończą…

  3. Taki jeden z kaudi zapomnial na obwodnicy gdzie hamulec i bez opamiętania deptał sandał

    • „sandał” i „kałdi” to ty masz zamiast mózgu, najgorzej jak wszechwiedząca CIEMNOTA wypowiada się na temat o którym nie ma bladego pojęcia

  4. Nie musisz „deptać sandała” …dzikie zwiętrzeta typu łoś ,sarna ,dzik wlecą ci nawet w bok auta ,bo jak już zdecydują się na „przelot” to w zasadzie się nie zatrzymują i lecą bez względu na przeszkody

  5. W tym roku jakoś sporo samobójców wśród łosi – pewnie potrzebują policyjnych psychologów.

  6. Nie życzę nikomu spotkania zwłaszcza po ciemku z dziką zwierzyną kto czegoś takiego nie przeżył nie wie co to znaczy [własny przykład]i po ciemku boję się jeżdzić.

    • Ja także miałem nocny dzwon z dzikiem (auto do kasacji mimo niewielkiej szybkości ~60 km/h mimo, że niezabudowany). Jest to sytuacja, której nie da się w żaden sposób zapobiec. Dzik, łoś, sarna czy cokolwiek wbiega trzy metry przed samochodem i nie ma żadnej możliwości na reakcję. Prawdę mówiąc nawet nie ma czasu na przestraszenie się. Ale zaraz zleci się masa „obrońców” zwierząt z milionem teorii jak to trzeba jeździć i że da się zapobiec takiemu zdarzeniu (no i klasyka: „biedne zwierzątko”). Nie, szanowni obrońcy, nie da się. Najpierw zdajcie egzamin na prawo jazdy, zdobądźcie doświadczenie i dopiero wtedy wygłaszajcie swoje mądrości.

  7. Kto kilkanaście lat temu widział łosia koło Lublina?

  8. Nie da się tego uniknąć, tylko pier… ekolodzy i myśliwi nie mieli takiego przypadku, żeby po takim zdarzeniu wydać kilka, a nawet kilkanaście tys zł na naprawę auta. Wtedy może by ruszyli muzgownice, że udało im się przeżyć więc należy zrobić coś by eliminować takie ryzyko…

    • Więc zaproponuj owo COŚ co trzeba zrobić, żeby eliminować takie ryzyko.
      Dasz radę?

    • Uważasz, że życie zwierzęcia jest warte mniej niż jakiś blaszany pojazd na gumowych kółkach? Może samochody odstrzelić?

      • Tak Ola, życie zwierzęcia jest mniej warte. Sam przeżyłem nocne spotkanie z dzikiem w rejonie, w którym owego dzika nie powinno być. Ten kto nie przeżył spotkania z dziką zwierzyną nie ma pojęcia o czym mówi. W rejonach zagrożonych powinno się prowadzić odstrzał zwierzyny, albo transport w inne okolice niezamieszkałe. Tyle mam do powiedzenia w tym temacie.

  9. Ola lecz sie…najlepiej u dobrego psychoterapeuty ,,,na szczescie większość ludzi jest normalna i uważa , że życie zwierzęcia zawsze jest i powinno być na samym końcu

  10. Ola usiądz za kółko w nocy i niech Ci jakiekolwiek zwierzę wyskoczy ciekawi mnie co wtedy zrobisz? i czy będziesz dalej bronić zwierząt które pędzi na oślep a człowiek nie ma w takim wypadku czasu na jakąkolwiek reakcje,zastanów się co piszesz.