To była uliczka dojazdowa do parkingu oraz do posesji za sklepem. Na wysokości straganu stał biały bus. Mamuśka kupowała pietruszkę i zapewne nie pilnowała dziecka. Samochód chcąc wyjechać na Abramowicką musiał ominąć busa a co dzieciak robił na jezdni? Nie, tam nie ma przejścia dla pieszych. Myślę, że sprawiedliwie byłoby obciążyć współwiną, kierowcę busą, mamuśkę no i ewentualnie kierowcę. Ale jak znam życie to będzie, że „pirat drogowy potrącił bezbronne dziecko”. Tylko, że tam nie da się osiągnąć pirackiej prędkości ale co tam fakty. I jeszcze taka obserwacja, dzieciak darł się w niebo głosy jakby go ze skóry obdzierali, długo po zdarzeniu i nawet jak karetka przyjechała. Może bezstresowy? Może na co dzień ma wpajane jakie to on ma prawa, itd. To by wiele tłumaczyło.
32 lata temu!
32 lata temu kuzynke 5 letnia potrącił samochód dostawczy na Kraśnickiej w tym czasie jej mama wieszala pranie a ojciec dłubał w samochodzie ! Kiedys to byly bez stresowe czasy!
To była uliczka dojazdowa do parkingu oraz do posesji za sklepem. Na wysokości straganu stał biały bus. Mamuśka kupowała pietruszkę i zapewne nie pilnowała dziecka. Samochód chcąc wyjechać na Abramowicką musiał ominąć busa a co dzieciak robił na jezdni? Nie, tam nie ma przejścia dla pieszych. Myślę, że sprawiedliwie byłoby obciążyć współwiną, kierowcę busą, mamuśkę no i ewentualnie kierowcę. Ale jak znam życie to będzie, że „pirat drogowy potrącił bezbronne dziecko”. Tylko, że tam nie da się osiągnąć pirackiej prędkości ale co tam fakty. I jeszcze taka obserwacja, dzieciak darł się w niebo głosy jakby go ze skóry obdzierali, długo po zdarzeniu i nawet jak karetka przyjechała. Może bezstresowy? Może na co dzień ma wpajane jakie to on ma prawa, itd. To by wiele tłumaczyło.
32 lata temu kuzynke 5 letnia potrącił samochód dostawczy na Kraśnickiej w tym czasie jej mama wieszala pranie a ojciec dłubał w samochodzie ! Kiedys to byly bez stresowe czasy!