Wyjechała hondą z bocznej ulicy, zderzyła się z dwoma autami. Kobieta z dwójką dzieci w szpitalu (zdjęcia)
14:17 26-08-2019
Do zdarzenia doszło w poniedziałek około godziny 12:20 na ul. Nałęczowskiej w Lublinie. Na skrzyżowaniu z ul. Gnieźnieńską i Sławin zderzyły się trzy samochody osobowe: honda, audi i peugeot. Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespoły ratownictwa medycznego oraz policja.
Jak wstępnie ustalono, kierująca hondą kobieta wyjeżdżała z ul. Sławin. Wymusiła jednak pierwszeństwo przejazdu na audi, którego kierowca poruszał się w stronę Lublina. W wyniku tego doprowadziła do zderzenia obu pojazdów. Wytrącona z toru jazdy honda uderzyła jeszcze w peugeota, który poruszał się w kierunku Nałęczowa.
W wypadku poszkodowane zostały trzy osoby. Kobietę z hondy i podróżujące z nią dwoje dzieci przetransportowano do szpitala. Na miejscu pracują policjanci, którzy ustalają szczegółowe okoliczności zdarzenia. Występują spore utrudnienia w ruchu. Ul. Nałęczowska jest całkowicie zablokowana.
(fot. lublin112)
wymuszenie pierwszeństwa to grzech pierworodny
polackich połykaczy i połykaczek asfaltu.
Ponowny egzamin wskazany.
Co ci kierowcy mają pod deklem źe naraźają własne dzieci na kalectwo????
Boczna, czy nieboczna. To bez znaczenia. Najistotniejsze jest to, że wyjeżdżała z drogi podporządkowanej na drogę z pierwszeństwem przejazdu i tego pierwszeństwa przejazdu nie umożliwiła.
Na osiedlu, z którego wyjeżdżała (os. Szerokie) wyjeżdżając z ulicy bocznej mogłaby posiadać pierwszeństwo (zależy z której była strony) przed jadącym na wprost, więc samo określenie „ulica boczna” niczego nie mówi.
Swoją droga, to na tym skrzyżowaniu trzeba swoje odstać. Na szczęście kierowanie pojazdami nie jest dla niecierpliwych i kilka minut można poczekać.
Mi się jeszcze nie zdarzyło się z takiego powodu się złościć, czy denerwować. Może inaczej bym pisał, gdybym był kurierem czy akwizytorem, ale każdy sam sobie swój zawód wybiera, więc jeżeli ktoś nie daje rady w swoim – niech zmieni robotę. Proste.
Te wypadki „pań” to wynik stresu spowodowany brakiem seksu. Co robić. Auto nowe można kupić, a urody, wdzięku, młodości i ROZUMU
kupić się nie da. Tak zwana „amortyzacja” starcza . Już nikt się za paniami nie odwraca. O propozycji flirtu to już nawet nie wspominam. Trudno trzeba z tym jakoś żyć. ( Może lepsza w takim wypadku komunikacja miejska. Zawsze ktoś zerknie. Nawet po to żeby się pośmiać )
Kochane poszkodowane dzieciaczki, zmieńcie sobie matkę Polkę bo z tą długo nie pociągniecie
Następna
Do garów .
Baba, dzieci w samochodzie,wymuszenie. Ze to kogoś jeszcze dziwi…
następna,jak one to prawo jazdy zdają?