Czwartek, 22 maja 202522/05/2025
690 680 960
690 680 960

Wjechał na czerwonym, zderzył się z oplem i zaczął uciekać. Dogonił go świadek i zabrał kluczyki (zdjęcia)

Ignorując wskazania sygnalizacji świetlnej doprowadził do kolizji i zaczął uciekać. Tym razem świadek nie zastanawiał się ani chwili i ruszył za sprawcą. Udało mu się go zatrzymać.

Zdarzenie miało miejsce w czwartek na rondzie Wincentego Pola w Lublinie. Po godzinie 11 na skrzyżowaniu ul. Choiny, Szeligowskiego, Elsnera i Związkowej zderzyły się dwa samochody osobowe, oba marki Opel.

Kierujący oplem insignią mężczyzna poruszał się od strony ul. Związkowej i wykonywał manewr skrętu w lewo, w ul. Szeligowskiego. Zjeżdżając z ronda zignorował jednak wskazania sygnalizacji świetlnej i doprowadził do zderzenia z oplem zafirą.

Sprawca widząc co się stało wycofał i nie interesując się losem poszkodowanego zaczął odjeżdżać. Całą sytuację obserwował kierowca BMW, który oczekiwał na rondzie na zielone światło. Widząc co się dzieje, od razu ruszył za odjeżdżającym kierowcą.

Uciekiniera udało mu się zatrzymać na al. Smorawińskiego w rejonie kładki dla pieszych przed wiaduktem Poniatowskiego. Niebawem na miejsce przyjechali powiadomieni o wszystkim policjanci.

Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna był trzeźwy. Wyjaśniał on, że… szukał odpowiedniego miejsca na zatrzymanie się. Policjanci prowadzą teraz dalsze czynności w tej sprawie.

Warto pamiętać, że zgodnie z przepisami ucieczka z miejsca kolizji oprócz konsekwencji prawnych i mandatu do 6000 zł wiąże się z tzw. regresem ubezpieczeniowym. Oznacza to, że sprawca będzie musiał pokryć koszty naprawy wyrządzonych przez siebie szkód.

17 komentarzy

  1. Ocena: 0

    Rycerz w germańskiej zbroi! Społeczność jest Ci wdzięczna!

  2. Ocena: 0

    Niemal powszechną praktyką ubezpieczycieli jest obarczanie poszkodowanych aby to sami poszkodowani wykonywali zdjęcia i opis uszkodzeń pojazdu i przesyłali je do towarzystw ubezpieczeniowych. Tłumaczone jest to szybką likwidacją szkody i szybką wypłatą odszkodowania. Tak: „szybką i niewspółmiernie niską do poniesionych szkód”. Tłumaczone jest to potem, że „nie wszystko było widoczne na zdjęciach” lub też wskazywane inne argumenty. Niektórzy ubezpieczyciele nawet wręcz nakazują nagrywanie filmów. Rozmowa jest prowadzona w taki sposób aby poszkodowany odniósł wrażenie, że w/w czynności należą do jego obowiązków. NIGDY się na to nie zgadzajcie. Należy ŻĄDAĆ przyjazdu rzeczoznawcy, który ma przybyć we wskazane miejsce i wykonać profesjonalny protokół.

  3. Ostatni sprawiedliwy
    Ocena: 0

    I bardzo dobrze buraków! Tak samo jak na parkingu w coś wjadą i uciekają! Sam robię zdjęcia spisuje numery i wzywam odpowiednie służby! Wytępić prostaków!

  4. Ocena: 0

    a jednak zdarzają się odmienni niz zwykle kierowcy BMW

  5. a to Gagatek

  6. Za Tuska na szparagi do Niemiec
    Ocena: 0

    Typowy bezmózgowiec

  7. Ocena: 0

    Pan z BMW, szacunek.

  8. wiejski studenciak jak zwykle

  9. Jak widać był to starszy człowiek.

  10. Ocena: 0

    Te samochody teraz jakieś jak z plasteliny.

Z kraju

Lubelski biznes

Biznes i handel

Polityka

Społeczeństwo

Zdrowie i styl życia

Nauka i technologia