Do nietypowego zdarzenia doszło w piątek na terenie jednego z supermarketów w Chełmie. 33-latek wjechał motocyklem do sklepu i zaparkował przy kasach. Kiedy zobaczył policjantów, zaczął używać klaksonu.
Wjechał motocyklem do supermarketu i… zaparkował przy kasach.
Teraz już oczekuję na wiadomość, że ktoś inny wjechał do lubelskiej Katedry i zaparkował przed ołtarzem.
ObiVatel
A gdzie jest napisane że nie wolno?
Muniek
Niektorzy tez by chcieli tak wjechac, ale nie moga
Laki
Gdyby samochodem się tak dało to nie jedna oferma by też wjechała. Ile łajz staje blokując uliczkę przed wejściem. Mimo że 3 metry dalej jest pełno prawne miejsce. Ofermy są wszędzie.
PIS_da
że w Chełmie-to wiadomo, ale czy w kasku??
Trotyl
Czy patrzył w lusterka .
chełmianin
ale teraz tam się na parkingu luźno zrobiło – wprowadzili parkomat i stał się cud
no tak
Policji przeszkadza motocykl w markecie, ale jakoś nie przeszkadzają im walające się po chodnikach porzucone hulajnogi, o które ciągle potykają się piesi.
BB
Podobno Andrzej Nowak z TSA podczas pobytu w USA wjechał na HD do marketu z półnagą laską kupił zgrzewkę piwa po czym spokojnie odjechał i nikt mu z tego powodu trudności nie robił. ;-)))
motocykle są wszędzie…
Wjechał motocyklem do supermarketu i… zaparkował przy kasach.
Teraz już oczekuję na wiadomość, że ktoś inny wjechał do lubelskiej Katedry i zaparkował przed ołtarzem.
A gdzie jest napisane że nie wolno?
Niektorzy tez by chcieli tak wjechac, ale nie moga
Gdyby samochodem się tak dało to nie jedna oferma by też wjechała. Ile łajz staje blokując uliczkę przed wejściem. Mimo że 3 metry dalej jest pełno prawne miejsce. Ofermy są wszędzie.
że w Chełmie-to wiadomo, ale czy w kasku??
Czy patrzył w lusterka .
ale teraz tam się na parkingu luźno zrobiło – wprowadzili parkomat i stał się cud
Policji przeszkadza motocykl w markecie, ale jakoś nie przeszkadzają im walające się po chodnikach porzucone hulajnogi, o które ciągle potykają się piesi.
Podobno Andrzej Nowak z TSA podczas pobytu w USA wjechał na HD do marketu z półnagą laską kupił zgrzewkę piwa po czym spokojnie odjechał i nikt mu z tego powodu trudności nie robił. ;-)))