Wjechał audi w ogrodzenie, wysiadł z pasażerami, zabrał „blachy” i oddalili się. Miał powód do ucieczki (zdjęcia)
18:53 20-02-2023
Do zdarzenia doszło w nocy z piątku na sobotę w Pniówku w powiecie zamojskim. Dyżurny policji przed godziną 23.30 otrzymał zgłoszenie, z którego wynikało, że samochód osobowy wjechał w ogrodzenie, uszkodził również rosnące na posesji drzewo oraz stojącą w pasie drogi tabliczkę informacyjną z numerem domu. Po uderzeniu w ogrodzenie osoby wysiadły z pojazdu i pieszo oddaliły się z miejsca zdarzenia.
W rejon kolizji natychmiast udał się patrol policji. Mundurowi szybko ustalili dane właściciela pojazdu. Był nim 26-letni mieszkaniec gminy Łabunie. Mężczyzna został wylegitymowany przez patrol około 300 metrów od miejsca zdarzenia, byli z nim dwaj jego koledzy. 26-latek wraz z kolegami w wieku 24 i 25 lat zostali przewiezieni do komendy celem wykonania dalszych czynności.
Policjanci ustalili, że pojazdem kierował 26-latek, który podróżował z dwoma kolegami. Jadąc przez Pniówek w kierunku miejscowości Rachodoszcze stracił panowanie nad pojazdem, zjechał z drogi na pobocze, a następnie uderzył w ogrodzenie posesji. Po zdarzeniu w obawie przed odpowiedzialnością kierowca i pasażerowie postanowili oddalić się z miejsca zabierając ze sobą tablice rejestracyjne audi. Mężczyznom w zdarzeniu nic się nie stało.
Jak się okazało kierujący pojazdem był nietrzeźwy, miał w organizmie blisko promil alkoholu. Nietrzeźwy był również jeden z pasażerów. 26-latek wkrótce przed sądem i odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym.
Przypominamy, że za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości kodeks karny przewiduje karę do 2 lat więzienia, utratę prawa jazdy oraz obowiązek wpłaty na wskazany przez sąd cel określonej kwoty, która może wynieść nawet 60 tysięcy złotych.
(fot. Policja Zamość)
lepiej jak komentujący jezdzo rowerem a tu plują jademi
nie bedom pluć jak taki pijany wsio k np przejedzie twojom matkem,
Zrób sobie kanapki i do szkoły.
Dzień bez nachlanego suwerena za kierownicą, dniem straconym.
A3 8l i pijane czereśniaki – idealny obraz polskich wsi