Sobota, 04 maja 202404/05/2024
690 680 960
690 680 960

Zobacz moment zderzenia rowerzysty z autem. Nagranie z roweru

Pamiętacie wypadek z udziałem rowerzysty na skrzyżowaniu ul. Grabskiego z Drogą Męczenników Majdanka? Właśnie otrzymaliśmy link do nagrania od naszego Czytelnika, z kamerki umieszczonej na rowerze.

101 komentarzy

  1. Zwróćcie uwagę na sygnalizator – migało zielone. Rowerzysta winny.

  2. Sorry kolego, ale widziałeś że ktoś skręca a Ciebie „elka” zasłaniać może… Pamiętaj że ZAWSZE trzeba myśleć trochę za innych a za siebie z duużym wyprzedzeniem.
    Ja miałem podobną sytuację rok temu: jeden samochód się zatrzymał przed przejazdem dla rowerów, a na drugim pasie już nie i jak bym pojechał tak jak Ty to już na pewno nie napisał bym o tym.
    Myśl i miej oczy dookoła głowy.
    Zdrowia życzę!

  3. Z prawnego punktu widzenia może i kierowca opla jest winny. Tylko, że poza prawem jest jeszcze zdrowy rozsądek. Fakt, rowerzyści mają pierwszeństwo na ścieżkach rowerowych, ale cmentarze pełne są tych co mieli pierwszeństwo. Nic by mu się nie stało gdyby zwolnił i upewnił się, że na pewno ma wolne mimo pierwszeństwa. Wszak istnieje zasada ograniczonego zaufania i są sytuacje gdy trzeba zrezygnować z własnego pierwszeństwa, jeśli zagrozi to bezpieczeństwu. Może i kierowca opla poniósł winę według prawa, ale hejt wyleję na rowerzystę. Ja nigdy nie wjechałbym na pełnej ku**ie na skrzyżowanie rowerem jak tutaj. Zawsze zwalniam, bo co mi z mojego pierwszeństwa, jeśli w zderzeniu z pojazdem mam małe szanse. Elka zasłoniła sytuację, ale w zasadzie mogła tam stać, jeśli zapaliło jej się czerwone zanim opuściła skrzyżowanir. A jak elka zasłoniła to oboje mieli ograniczone pole widzenia. Z tym że rowerzyści mają wyżej głowy i widzą więcej z wysoka niż kierowcy zabudowani w puszcze, gdzie inne takie same puszki im zasłaniają. Rowerzysta mógł rozkminić co i jak, ale wolał wjechać pewniakiem bez cienia ostrożności. Opel też powinien był jechać wolniej, wręcz się toczyć, ale z komentarzy niektórych to wnioskuję, że powiniem wręcz stać przed przejściem dopóki elka nie pojedzie i nie odsłoni widoku… Wszak w każdym momencie może przecieź ktoś wyjść/wyjechać zza elki. Nie powiniem ryzykować i zapobiegliwie stać przed tym przejściem, czy ktoś idzie/jedzie czy nie… No ludzie…
    A cały problem wynika z tego, że żeby zostać kierowcą to trzeba zdać jakieś kursy, znać jakieś minimum przepisów. A żeby zostać rowerzystą lub pieszym nie trzeba niczego. Możesz nawet nie wiedzieć o istnieniu przepisów ruchu drogowego i i tak poruszać się po mieście. A jeszcze prawa się dostaje. Osobiście widzę różnicę między pieszym z prawem jazdy, a pieszym, który nie ma bladego pojęcia o ruchu. Ten pierwszy nie jest taki nachalny i wie, że czasem łatwiej jemu zaczekać niż kierowcy się zatrzymać. A drugi nic nie wie o przepisach, ale doskonale zna swoje prawa i co mu przysługuje i wykorzystuje to jak może.

    • wujek Kleofas

      Podejrzewam, że rowerzysta wjeżdżając na przejazd patrzył w lewo, bo to jest naturalny odruch. Jeżeli chodzi o kierowcę, to nie patrzył on ani w lewo, ani w prawo, tylko wzrok miał na tyle samochodu jadącego przed nim. Kombinował, że skoro tamtemu udało się wykonać lewoskręt, to on już nie musi myśleć i jemu też się uda. Nauka jazdy nie pomagała w tej sytuacji, ale to już jest problem kierowcy, który wie, że za chwilę będzie przecinał przejście dla pieszych i pas rowerowy mające zielone. Rowerzyście powinna się była zapalić czerwona lampka w głowie, gdy pierwszy samochód przejechał mu z prawej przed kołami. Formalnie jednak nie ma obowiązku zwalniać. Podobnie jak samochody jadące na wprost DDM nie zwalniają mając zielone.

  4. Wczoraj jadąc widziałem jak tatuś z synkiem przechodzą przez przejście dla pieszych-prowadząc rowery.TATA dumny pierwszy a za nim dziecko.Nic złego – przecież jest na przejściu.Ktoś nie dba o swoje zdrowie a po wypadku szuka winnego.

  5. To podobnie jak z pieszym wbiegającym na jezdnie. Elka zasłoniła, jak on miał go zauważyć? Dlaczego pieszy przebiegający przez przejście jest napiętnowany (bo nie daje się zauważyć kierowcy) a idiota zapierd….. przez przejazd dla rowerów to już ok?

  6. Naturlana selekcja trwa!!! Szkoda kierowcy opla bo przez idiotę dostał mandat. Moim zdaniem rowerzyści powinni za kazdym razem ustępować pierszeństwa przejazdu.

  7. Czy redakcja może napisać kto w tej sytuacji popełnił błąd i nie udzielił pierwszeństwa przejazdu?! Dodatkowo przydała by się jeszcze info o nałożonej karze. Z tego co widać, większości tu komentujących powinno się zatrzymać uprawnienia do kierowania pojazdami za nieznajomość przepisów… Sam kiedyś miałem podobną sytuację, gdzie babka „nie zauważyła” znaku „ustąp pierwszeństwa przejazdu”, tylko że obydwoje jechaliśmy samochodami! Dla mnie skończyło się naruszonymi kręgami i 6miesięcznym zwolnieniem… Może Ci wszyscy znawcy przepisów powiedzą mi, że powinienem to przewidzieć, bo np: kobieta ma pierwszeństwo i zasady dobrego wychowania nakazują ją przepuścić 🙂

  8. Bo to największa głupota umożliwić przejazd przez przejście (ścieżkę rowerową) na skrzyżowaniach szczególnie na takich które nie są „bezkolizyjne” gdzie skręcający w lewo musi przepuścić jadących z naprzeciwka a w dodatku jeszcze pilnować czy ktoś nie jedzie ścieżką rowerową.

  9. Sam jestem rowerzystą ale ten co wjechał w samochód jest debilem!!!!! Sam sie prosił o to, widział ten samochód i nie zwolnił. Dobrze mu tak! Baran na rowerze bez mózgu. Idiota.

  10. Zagranie samobójcze!!! Nawet jak jedziesz samochodem, nie wjeżdżasz pod nadjeżdżającego TIR’a, bo masz pierwszeństwo!!! Nie wiem kiedy ludzie się nauczą, że najważniejsze jest dotrzeć do celu bezpiecznie, a nie ułamek szybciej 'na skrzyżowaniu przed tamtym’, bo mam pierwszeństwo!!!