Poniedziałek, 06 maja 202406/05/2024
690 680 960
690 680 960

Pirat drogowy w fordzie na ul. Głębokiej w Lublinie

Od naszego Czytelnika otrzymaliśmy nagranie, które może zmrozić krew w żyłach. Kamerką samochodową zarejestrował on wyczyn młodego kierowcy na ul. Głębokiej w Lublinie.

91 komentarzy

  1. O pierdykany nic go nie tłumaczy, zrobił raz to i powtórzyć może.

  2. Ten LSW i pewnie nagrywający LSW doprowadzili Pana do takiego stanu.. jechał za nimi 30km/h i nie wytrzymał.
    Ciekawe jaki miał powód ten z Forda.

  3. HAHAHAHAHAHAHAHAHAAHHA O JE***Y HAHAHAH

  4. Lublin112, zaktualizujcie jeszcze informację gdy już będzie wiadomo ile lat miał ten kierowca ? Policja powinna go jeszcze sprawdzić na działanie środków narkotyzujących i zrobić przeszukanie mieszkania na zawartość narkotyków. Normalny kierowca tak nie jeździ, nawet Ci bez prawa jazdy !

  5. łał!!! nie raz taki mi śmignął po prawej, szkoda, że w trawie dołka nie było…, a może to jest Emil łowca radarów i chciał jakiś skosić 😀

  6. Mam nadzieję, że nie skończy się na punktach tylko zatrzymają mu od razu prawo jazdy. Skoro za utratę kontroli nad ciężarówką i w efekcie jej wywrócenie (jak to miało miejsce kilka miesięcy temu, opisywane też było w jednym z newsów) zatrzymują prawko, to za takie coś powinni nawet skazywać.

  7. Morda w kubeł!

  8. 2 lata temu taki uderzył we mnie na mc na Puławskiej kiedy jechałem na motorze Przy 70 wyjechałem w niego gdzie zajechalem mi drogę gdy ścia 3pasy i zjechał na zjazd z trasy. Oczywiście zbiegł z miejsca wypadku

  9. Do „naszego Czytelnika” jaki to rejestrator bo nawet znośna jakość.

    • Nokia 3310. Przecież tu nawet rejestracji z 2 metrów nie można rozczytać. Zabawka za 30 zł z supermarketu nagrywa w lepszej jakości.

    • Na filmie w prawym dolnym rogu jest model: Mio MIVue 528.

  10. Z filmu nic nie wynika, nie widać dlaczego mu się śpieszy. Straszna jest za to reakcja ludzi, którym wystarczy jeden kadr, aby dopisać historię – Jest to wariat, trzeba go zabić 🙂 ale nie ma się co dziwić są to pułapki umysłu – mózg zawsze wyszukuje wzorzec do danej sytuacji. Najprostszy wzorzec to Pirat. A znacie jakieś inne sytuacje (wzorce) w których szybkie pokonanie określonej trasy jest ważniejsze od mandatu, utraty prawa jazdy i ryzyka życia? Ja miałem taką sytuację – większość utrudniała mi jazdę, trąbiła, robiła dziwne gesty, dawała po oczach długimi światłami – utrudniała myśląc, że jestem wariat. Ale byli też tacy co po prostu ułatwiali, abym bezpiecznie dojechał do celu. Na szczęście dojechałem na czas i wszystko dobrze się skończyło 🙂

    • Z filmu wynika wiele, choćby to, że mógł w miarę bezpiecznie wyprzedzić /przynajmniej auto z kamerką/ z lewej strony. Ja z chęcią poznam przykładowy powód, kiedy szybkie pokonanie trasy jest ważniejsze od ryzyka utraty życia/ zdrowia?

      • Choćby jak najszybsze dowiezienie ojca/brata/kogokolwiek kto ciachnął sobie nożem/siekierką nogę lub rękę, rozcinając przy tym żyłę tak, że krew leci jak z fontanny. I nie mów, że wtedy dzwonisz po karetkę, bo zanim ta w ogóle wyjedzie, to ty swoim autem już będzie w połowie drogi.

    • Masz rację, chociaż najczęściej przyczyną jest cwaniactwo, a nie zagrożenia zdrowia/życia. Ale masz rację, bo różnie w życiu bywa, sam też raz byłem w takiej sytuacji, na szczęście oprócz trochę szybszej jazdy, nie musiałem łamać zbytnio przepisów. Ale fakt, jest faktem, że większość ludzi to buraki mające się za szeryfów i sami próbują wymierzać „sprawiedliwość” na drogach, nie znając sytuacji i de facto sami stwarzając przy okazji zagrożenie.
      W sumie to wystarczy spojrzeć czasami jak się zachowują niektórzy „kierowcy”, przy okazji przejazdu karetki na sygnałach. Tępota umysłowa ich ogarnia, a czasami trudno się oprzeć wrażeniu, że celowo utrudniają jej przejazd. No i to są zwykle kierowcy w autach na tablicach LU – to tak informacyjnie dla tych, którzy po tablicach rozgraniczają ludzi. 😉

    • @ Tomek masz racje czasami nie daj Boże jest taka potrzeba , przepisy stanowią o tym że należy włączyc WSZYSTKIE światła w samochodzie i uzywać sygnały dxwiekowe i można sie nawet nie ztrzymać na machanie policji natomiast po dojechaniu np. pod szpital nalezy się dobrze wytłumaczyc.No ale w tym przypadku nie było widac nic takiego ( piszę o światłach) .
      pozdraweiam