Po ponad trzech tygodniach poszukiwań, odnalezione zostały zwłoki wędkarza, który w nocy z 5 na 6 grudnia utonął w Zalewie Zemborzyckim. Na ciało natrafiła Grupa Specjalna Płetwonurków RP. Na miejscu trwają policyjne czynności.
No i w ktorym miejscu zostaly znalezione zwloki, czy sami nie wiecie
Czytelnik Ever
A co cię to interesuje? Znaleziono to znaleziono.
Pawel
Swieczke chcialem postawic napinaczu spod lubelskiej wsi
Wedkarz
W połowie między wariatka a molem na marinie. Postawisz świeczkę?
Krasnal
Bo przykro by było zamoczyć nogi a tam jakiś palec zapomniany sobie popływuje.
ABC
to faktycznie najważniejsze, w którym dokładnie miejscu. przez 3 tygodnie ciało mogło się przemieścić kilkaset metrów. nawet między jednym a drugim dniem poszukiwań nurt być może je przenosił w miejsca wcześniej sprawdzane. utonął w Zalewie, znaleźli go w Zalewie – tyle Cię powinno interesować. wyrazy współczucia dla rodziny.
niech to będzie także przestrogą dla innych – bo pomysł wypłynięcia jesienią/zimą rowerkiem wodnym po zmroku, bez żadnych kapoków, nie był zbyt mądry. przewróconego rowerka z wody się nie odwróci, a przy tej temperaturze trzeba być wybitnym pływakiem i jednocześnie morsem, by dopłynąć do brzegu…
i
w zalewie nie ma zadnych nurtow ani prądow no chyba ze kolo mostu jak rzekawpada do zalewu
ConMan
no żadnych pływów nie ma, a rowerek się sam wywrócił. wiem, pewnie pomyśleli, że fajnie by było rozbujać łajbę, zrobić sobie survival i spróbować uniknąć śmierci z wyziębienia w środku nocy w grudniu
i
rowerek sie wywrocil bo stanal na burcie sie wy…kac po tylu godzianch a mozecos pili , byl mroz zamarzala woda na rowerze ktora chlapali lowiac ryby jeden wpadl do wody drugi go wciagal rower obciazony z jednej strony i sie wywalil obaj w wodzie zero szansy w tej temp i w ubraniu doplynac do brzegu i cala tajemnica.
Bosak
Skoro odgrodzili taśma od strony Bosmana to sprawa jasna.
jerbie
Żal, tragedia. R.I.P.
tyr
kazdy niby wedkarz co lowi ryby o tej porze z łódki nie ma nawet kamizelki , wpadniecie do wody to na 100% smierc, wez sobie załóż kutrke spodnie swetry i wpadnij do wody w zimie , w lecie nie doplynie a co zimą
men37
Panowie z Grupy RP OGROMNYYYYY SZACUNEKKKKKK dla Waszej roboty. Można się tylko domyślać jak wielką w tej tragedii ulgę oddaliście rodzinie. Pewnie tego nie czytacie, ale jesteście wspaniali.
Ja
Ok. Wszystko niedobrze się skończyło.
Może jakby PSP Lublin posiadali taki sprzęt jak w Sokołowie.. To może by dali radę. Ale nie mają, co wynika z artykułu.
Kicha, wstyd h…..jnia.
P. S. Znam płetwonurków w województwie i Ci z Lublina może by dali radę ale są za cięcy lub niemają za mało sprzętu.
Kolejne P. S.
Mam 39 lat. W wieku 23 aplikowałem po politechnice do PSP. Zdrowy, brak jakichkolwiek przeciwwskazań, ratownik medyczny (kurs), płetwonurek od 16tego roku życia,(jak miałem 18 lat wyciagnełem topielca z krasnego. Próbowałem ratować). Wszystkie testy i sprawności na 97%.
I mnie olali. Wybrali łamagi kuzynów i h…. J.
Wedkarz
Czemu nie podjąłem się wyzwania w takim razie tubylcu??
ABC
„Może jakby PSP Lublin posiadali taki sprzęt jak w Sokołowie.. To może by dali radę.” – a z czym dokładnie? ze znalezieniem ciała X dni wcześniej – nic więcej.
skoro zaginięcie zgłoszono następnego dnia, to już w momencie rozpoczęcia poszukiwań nie żyli od kilku godzin…
ps
… po której politechnice ? … dobre … z pisowni widać że już w podstawówce miałeś problemy i dlatego Cię ” olali ” !
sam
Polibuda i,, cięcy” hahaha weź już odejdź chłopie od kompa.
Ja
Nie poprawiłem tabletka. Lżej ci fieju?
ConMan
widocznie tak piszesz na co dzień, skoro słownik w urządzeniu już się tak „zaktualizował”
greg
Mowi sie „nie wzialem tabletki” ewentualnie „nie odciagnalem napletka” w zaleznosci co robiles piszac te niezwiazane z tematem wypociny. Goowno to kogo obchodzi.
mniodek
jak napisałeś podanie do PSP takim językiem jak komentarz to nic dziwnego,że cię olali…po politechnice i „cięcy” i „wyciagnełem”…litości…drobniejsze babole przemilczę…
xtx
przykre ze tak doświadczone osoby z wielkim zapałem po prostu sie przekreśla życzę powodzenia
Hrabianka
Jako mama i żona nie wyobrażam sobie tego. Dalsze życie bez męża i taty. Nie ma nic gorszego. Bardzo mi przykro.
Ja
Nie maja sprzętu. Pomyłka. Przepraszam.
#
do ja :
cienki to ty jesteś z ortografii
cięcy – ciency !!!
wyciagnełem – wyciągnąłem !!!
Politechnikę to chyba kończyłeś w karczmiskach w sosw za czerwonym murem:-)
Kwicoł
A Ty chyba krzyżyk to czytasz komentarze żeby nauczyć jpl .
gelo
sorry ale to głupota tych ludzi zebrała żniwo, w nocy na rower wodny przy silnym wietrze i bez kapoków.Prosili się o kłopoty.
No i w ktorym miejscu zostaly znalezione zwloki, czy sami nie wiecie
A co cię to interesuje? Znaleziono to znaleziono.
Swieczke chcialem postawic napinaczu spod lubelskiej wsi
W połowie między wariatka a molem na marinie. Postawisz świeczkę?
Bo przykro by było zamoczyć nogi a tam jakiś palec zapomniany sobie popływuje.
to faktycznie najważniejsze, w którym dokładnie miejscu. przez 3 tygodnie ciało mogło się przemieścić kilkaset metrów. nawet między jednym a drugim dniem poszukiwań nurt być może je przenosił w miejsca wcześniej sprawdzane. utonął w Zalewie, znaleźli go w Zalewie – tyle Cię powinno interesować. wyrazy współczucia dla rodziny.
niech to będzie także przestrogą dla innych – bo pomysł wypłynięcia jesienią/zimą rowerkiem wodnym po zmroku, bez żadnych kapoków, nie był zbyt mądry. przewróconego rowerka z wody się nie odwróci, a przy tej temperaturze trzeba być wybitnym pływakiem i jednocześnie morsem, by dopłynąć do brzegu…
w zalewie nie ma zadnych nurtow ani prądow no chyba ze kolo mostu jak rzekawpada do zalewu
no żadnych pływów nie ma, a rowerek się sam wywrócił. wiem, pewnie pomyśleli, że fajnie by było rozbujać łajbę, zrobić sobie survival i spróbować uniknąć śmierci z wyziębienia w środku nocy w grudniu
rowerek sie wywrocil bo stanal na burcie sie wy…kac po tylu godzianch a mozecos pili , byl mroz zamarzala woda na rowerze ktora chlapali lowiac ryby jeden wpadl do wody drugi go wciagal rower obciazony z jednej strony i sie wywalil obaj w wodzie zero szansy w tej temp i w ubraniu doplynac do brzegu i cala tajemnica.
Skoro odgrodzili taśma od strony Bosmana to sprawa jasna.
Żal, tragedia. R.I.P.
kazdy niby wedkarz co lowi ryby o tej porze z łódki nie ma nawet kamizelki , wpadniecie do wody to na 100% smierc, wez sobie załóż kutrke spodnie swetry i wpadnij do wody w zimie , w lecie nie doplynie a co zimą
Panowie z Grupy RP OGROMNYYYYY SZACUNEKKKKKK dla Waszej roboty. Można się tylko domyślać jak wielką w tej tragedii ulgę oddaliście rodzinie. Pewnie tego nie czytacie, ale jesteście wspaniali.
Ok. Wszystko niedobrze się skończyło.
Może jakby PSP Lublin posiadali taki sprzęt jak w Sokołowie.. To może by dali radę. Ale nie mają, co wynika z artykułu.
Kicha, wstyd h…..jnia.
P. S. Znam płetwonurków w województwie i Ci z Lublina może by dali radę ale są za cięcy lub niemają za mało sprzętu.
Kolejne P. S.
Mam 39 lat. W wieku 23 aplikowałem po politechnice do PSP. Zdrowy, brak jakichkolwiek przeciwwskazań, ratownik medyczny (kurs), płetwonurek od 16tego roku życia,(jak miałem 18 lat wyciagnełem topielca z krasnego. Próbowałem ratować). Wszystkie testy i sprawności na 97%.
I mnie olali. Wybrali łamagi kuzynów i h…. J.
Czemu nie podjąłem się wyzwania w takim razie tubylcu??
„Może jakby PSP Lublin posiadali taki sprzęt jak w Sokołowie.. To może by dali radę.” – a z czym dokładnie? ze znalezieniem ciała X dni wcześniej – nic więcej.
skoro zaginięcie zgłoszono następnego dnia, to już w momencie rozpoczęcia poszukiwań nie żyli od kilku godzin…
… po której politechnice ? … dobre … z pisowni widać że już w podstawówce miałeś problemy i dlatego Cię ” olali ” !
Polibuda i,, cięcy” hahaha weź już odejdź chłopie od kompa.
Nie poprawiłem tabletka. Lżej ci fieju?
widocznie tak piszesz na co dzień, skoro słownik w urządzeniu już się tak „zaktualizował”
Mowi sie „nie wzialem tabletki” ewentualnie „nie odciagnalem napletka” w zaleznosci co robiles piszac te niezwiazane z tematem wypociny. Goowno to kogo obchodzi.
jak napisałeś podanie do PSP takim językiem jak komentarz to nic dziwnego,że cię olali…po politechnice i „cięcy” i „wyciagnełem”…litości…drobniejsze babole przemilczę…
przykre ze tak doświadczone osoby z wielkim zapałem po prostu sie przekreśla życzę powodzenia
Jako mama i żona nie wyobrażam sobie tego. Dalsze życie bez męża i taty. Nie ma nic gorszego. Bardzo mi przykro.
Nie maja sprzętu. Pomyłka. Przepraszam.
do ja :
cienki to ty jesteś z ortografii
cięcy – ciency !!!
wyciagnełem – wyciągnąłem !!!
Politechnikę to chyba kończyłeś w karczmiskach w sosw za czerwonym murem:-)
A Ty chyba krzyżyk to czytasz komentarze żeby nauczyć jpl .
sorry ale to głupota tych ludzi zebrała żniwo, w nocy na rower wodny przy silnym wietrze i bez kapoków.Prosili się o kłopoty.