Czwartek, 02 maja 202402/05/2024
690 680 960
690 680 960

42 komentarze

  1. Bardzo dobrze będzie miał nauczkę on i koleżki też sie dowiedzą. Bałwan i tyle

    • Koledzy i tak już wiedzą. Na miescu było z 6-7 młodych. Jeszcze Mini obok stał. Przejeżdżałem tamtędy jak jeszcze policji, ani straży pożarnej nie było.

  2. Absolwent Wyższej Szkoły Szczerzenia Zębów w Uśmiechu

    Tak se na tego bidulę patrzę i jedyne co mi do głowy przychodzi, to to, że tak se pięęęknie leży

  3. Mam nadzieję, że nie przyjął mandatu bo moim zdaniem policjanci nie mieli podstaw do wystawienia go, chyba że sam ich na siebie wezwał. Wszystkim hejterom podnoszącym krzyk, że jest biegły który określi jak szybko jechał, itp. życzę, żeby sami potrzebowali kiedyś takiego biegłego jako poszkodowani i usłyszeli od policjanta, że biegły „to nic nie określi, jak nie ma świadków albo nagrania z monitoringu to nikt nie jest winny”.

    • Do wystawienia mandatu podstawa jak najbardziej była – spowodował kolizję (uszkodził znak i barierę energochłonną).

  4. Mam również nadzieję, że nie przyjął mandatów od policjanta. Sąd nałoży większy. Piszę 2 mandaty, bo kierujący popełnił dwa wykroczenia:
    -wypadnięcie z jezdni. Jezdnia służy do poruszania się samochodów
    -spowodowanie kolizji poprzez zderzenie się z barierą i/lub znakiem
    Te dwa zdarzenia są ze sobą oczywiście związane (jedno wynika z drugiego), ale stanowią dwa odrębne wykroczenia bo: mogło być też, że wypadnięcie z jezdni nie skończyło by się kolizją (wtedy oczywiście doszłoby tylko do jednego wykroczenia – wypadnięcie z jezdni)

    Prawo Jazdy to dokument potwierdzający, że posiadacz potrafi prowadzić dany pojazd. Jeżeli kierujący wypada z drogi, to zachodzi podejrzenie, że tak nie jest i warto wysłać taką osobę na ponowny egzamin.
    Wykroczenia zdarzają się kierującym często, jednak jest różnica w stworzonym zagrożeniu, pomiędzy wypadnięciem z drogi, a np.:
    -niezatrzymaniu się przed strzałką
    -zostawieniu pieszym 140cm zamiast wymaganych co najmniej 150cm szerokości przy parkowaniu samochodu na chodniku – przypominam to, bo coraz mniej kierujących o tym pamięta i parkuje nieprawidłowo, biorąc przykład z innych

    • No i ile dostał? 500 zeta? Waszym zdaniem pokryje to koszt interwencji straży i dojazdu policji? Nie mówiąc o naprawie bariery i znaku, bo to pewnie pójdzie z OC jak był trzeźwy. Nic państwo na tym nie zarobi, a jeszcze jakby łeb rozbił to by się leczył za friko.

  5. @TM
    Spójrz na barierę energochłonną na jednym zdjęć… widać wyraźnie, że nie tylko na krawężnik, ale też na barierę najechał… wystarczyło, że się przestraszył i odbił w prawo kierownicą i dachowanie gotowe.

  6. W artykule brak informacji ile ten młody kierowca miał lat. Nie wiemy czy był „młody wiekiem” czy tylko „stażem”. Dla mojej 75 letniej sąsiadki 35 latek to młody człowiek.

  7. mistrz ortalionu w akcji

  8. Sam(a) jesteś dres i kaptur…

  9. czas na Bolida Młodzierzy Wiejskiej

  10. z przymrużeniem oka

    Kuba ja dalej uważam ,że Ty jesteś tylko mądry inaczej. Spowodowanie „kolizji”.że znakiem nie jest podstawą do pisania MKK,tak wjechanie do przydrożnego rowu czy też uderzenia w drzewo.

    • Powiedz to ZDiM, który będzie musiał na nowo ten znak tam postawić i barierę (a raczej skocznię dla Audi) wyprostować. A mandat należy się z taryfikatora, pozycja „Wjeżdżanie na pas między jezdniami” – 0 punktów, 100 złotych.