Sobota, 18 maja 202418/05/2024
690 680 960
690 680 960

72 komentarze

  1. Straszne 🙁 [*] Współczuję rodzinie.

    • kobieta nie żyje, kretyn musiał nieźle zapier****ć, oby poszedł siedzieć !!!!

      • wejście na przejście i na nim poruszanie się nie zwalnia z rozejrzenia się. niestety. w dżungli miejskiej każdy musi walczyć o przetrwanie. przykre ale prawdziwe

        • zejdź z drzewa. Piesza miała pierwszeństwo, a Kierowca zobowiązany był zachować szczególną ostrożność, poza tym przekroczył prawdopodobnie prędkość i dla nas jest zwykłym mordercą…

          • pieszy też ma zachować szczególną ostrożność, prawdopodobnie świadomie mijasz się z prawdą

          • z jakiego drzewa a co dzieje sie niedaleko kulu swiete krowy wchodza nie patrzac sie czy cos jedzie

      • mogła prześliznąć się po masce,mogła niefortunnie upaść…kretyn to jesteś Ty,bez znajomości fizyki i bez ogarnięcia się w rzeczywistości

      • Najlepiej życzyć komuś tego samego żeby poszedł siedzieć albo jeszcze nie wiadomo co zamiast podziękować projektantowi za zaprojektowanie przejścia na łuku. A rak nawiasem mowić to na zapierda.. bo samochód stał tuż za przejściem. Wiem bo najechalem na ten wypadek

        • same z was de-bi-le i co z tego że miała pierszeństwo ? co na tym zyskała teraz gdy jej już nie ma ? ktoś pisał że to przejście jest źle usytuowane może nad tym trzeba się pochylić w pierwszej kolejności ? kto takie buble funduje społeczeństwu ? kto jest za to odpowiedzialny ? najlepiej skazać tego kolesia z auta proste ale czy to rozwiązuje problem na przyszłość ? nie usprawiedliwiam kierowcy żeby było jasne…

  2. Nie zauważyła jadącego samochodu, czy spodziewała się, że stanie w miejscu, gdy wejdzie na jezdnię?

    • Kierujący zdawał sobie sprawę, że jedzie ulicą w mieście z ograniczeniem prędkości do 50 km/h, przejście dla pieszych przed nim czy myślał że leci szybowcem nad Sahara?

      • a jechaliście kiedyś filaretów albo przechodziliście tym przejściem ?
        z perspektywy kierowcy przejście pojawia sie zaraz za zakrętem a do tego występuje tam ograniczona widoczność ze względu na barierki nad wąwozem.
        z perspektywy pieszego nie dość że barierki ograniczają widoczność to nie widać samochodów które lecą od strony Zana… masakryczne przejscie …

        • jadąc 50mk/h możesz się zatrzymać kilkadziesiąt metrów przed przejsciem…

          • jak kiedyś zdasz prawo jazdy i przejedziesz się filaretów od zana w strone czubów to zobaczysz o czym mówie. W tym miejscu jak najbardziej możliwe jest, że pieszego nie zobaczysz dopóki nie wtargnie na przejście. A wtedy może być juz za późno

          • Dziecko nie filozofuj, w taką pogodę to na jezdni jest śluz, huknę cie jadąc 30 km/h, neifortunnie walniesz swoim pustym łbem w asfalt i też zgniniesz jak ci szczęście nie dopisze, więc nie szczekaj zza komputera, nie wiesz nie byłeś to siedź cicho.

          • Akurat to przejście to jedno z najgorzej zaprojektowanych przejść w Lublinie. Osoba je zatwierdzająca powinno mocno dostać po ryju, bo widoczność jest tam zerowa.

          • widać rodzina zabójcy z samochodu zaczyna się udzielać i bronić mordercy

          • jeżdźę tamtędy codziennie i za kazdym razem widzę idiotów bez wyobrażni jadących grubo ponad 100 km/h, zacznijcie mysleć !!!!! / ps odnosnie tej predkości 30 km/h, czlowieku, pojecia nei masz o jezdzie samochodem, najwidoczniej jestes madry tylko zaa ekranu a nigdy nie prowadziles samochodu, przy predkości 30 km/h w najwiekszą ulewę wychamujesz na odcinku 5-8 metrów, żebyć tytlko jechał te 30 km, niestety po twojej wypowiedzi nie spodziewam się żebyś był wyposazony w mózg, więc dalsza rozmowa z toba jest bezsensowna

          • W sumie to nawet przy ZUS-ie można się zatrzymnać. Po co kilkadziesiat metrów przed przejściem?. 50 km/h to martwy przepis – no chyba, że ktoś widzi radar to zwolni. Inaczej fikcja i oszukiwanie samego siebie.

            Najgorsze jest to, że nie żyje człowiek.

          • Owszem baranie jeźdzę, i to nie tylko osobówkami więc mam pojęcie o jeździe i hamowaniu z różnych prędkości. Gdybyś był kierowcą nie stawałbyś za wszelką cenę w obronie pieszych bo co ci ostatni wyprawiają woła o pomstę do nieba, samochód nie zjawia się na odcinku 150 metrów w ułamku sekundy więc jeśli widać że coś jedzie zwłaszcza podczas takiej pogody to psim obowiązkiem pieszego jest stanąć w miejscu w myśl zasady ograniczonego zaufania a nie wpierdalać się na przejście bo może jedynie ucierpieć. Jeśli widzę jadącego na czerwonym wariata to hamuję a nie wymuszam swoje pierwszeństwo za wszelka cenę.

        • Zgadzam się zupełnie tak tam jest. Wcześniej tego przejścia nie było do póki nie powstało to nowe osiedle na skarpie

    • do wszystkich piszących, że przejście jest w nieodpowiednim miejscu, TO NIE PRZEJŚCIE ZABIŁO TĘ KOBIETĘ, TYLKO IDIO*A, KTÓRY ZAMIAST MÓZGU mA GÓ**O A NA LICZNIKU PONAD 100 KM/H, W MIEJSCU GDZIE OGRANICZENIE JEST DO 50….

      • skąd takie informacje?

      • Ty Albercik, podstawowe pytanie.Jchałeś kiedys samochodem za kółkiem ……to zatrzymaj go w pare sekund przed mocherem ,który śpieszy sie do swojego boga Pajacu )))

        • A ty gdzie kolego pędzisz. Czy ktoś Cię rozlicza z tego skąd i dokąd biegniesz? Miałeś nieudane dzieciństwo? Zacznij myśleć zanim coś skomentujesz. Zastanawiam się skąd biorą się tak ograniczone istoty…

        • troll, oby twoją rodzinę spotkał podobny los :))) oby jak najszybciej, na cmentarzu moze znajdziesz trochę rozumu 🙂

      • Jakby jechał ponad stówę,to zginęłaby na miejscu a samochód byłby zmasakrowany…zobacz [],ze ma tylko urwane lusterko…poza tym,na logikę,pędzisz byś ponad stówę po mieście w taką pogodę jak była rano?!? to byłaby pewna śmierć,jak nie dla kierowcy to dla innych…dawaj kontratak

        • dawaj kontratakk, gdzie Ty jesteś, w piaskownicy?, myśl trochę, dopytaj na policji o drogę hamowania jaka byla w tym wypadku

      • a co suszyłeś tam? pooglądaj fachowe filmy z potrąceń przy takich prędkościach i obejrzyj samochód z filaretów zanim coś powiesz

  3. Też jeżdżę samochodem. Ale to raczej samochód jechał za szybko. Ona nie wkroczyła na przejście tylko nim szła. Dopiero się zaczną cyrki jak nowe przepisy wejdą w życie

  4. Od kiedy się przeprowadziłem na Czuby i jeżdżę tędy codzinnie z pracy wiedziałem że to się musi tak skończyć. Jak można zrobić przejście na 4ro jezdniowej ulicy zaraz za zakrętem i dodatkowo zasłonić je barierkami nad wąwozem ? ktoś powinien za to beknąć. Ja tam zawsze mam 50 km/h na liczniku bo wiem czego się spodziewać ale jak ktoś jedzie tędy pierwszy raz to wiadomo że i 100 potrafią tędy grzać, wyjście z zakrętu, ograniczona widoczność przez barierki i nieszczęście gotowe. Najgorsze jest to, że zawsze obawiam się że zza tych barierek wyleci mi dziecko którego nie będę miał możlwiości zobaczyć, a przy 50 km/h dziecko raczej ma wątpliwe szanse na przeżycie… NIECH KTOŚ ZLIKWIDUJE TO PRZEJŚCIE BO TU AŻ SIĘ PROSI O KOLEJNĄ TRAGEDIE !

    • Podpisuje sie pod tym rekami i nogami!

    • Zgadzam się z przedmówcą. Też tamtędy często jeżdże i przez te cholerne barierki naprawdę nic nie widać. Prawda jest taka, że przejścia są w tragicznych miejscach: zasłonięte barierkami, nieoświetlone, za zjazdem z ronda na odległości pół samochodu – że ma się do wyboru albo pieszego na masce, albo samochód w bagażniku…. Masakra jakaś. Fajne jest też przejście przy skrzyżowaniu Leszczyńskiego z Czechowską. Jak się zjeżdża z góry i ktoś wyjeżdzą z tego parkingu przy skrzyżowaniu za nic w siecie nie widać człowieka z lewej strony. Sama mało nie kropnęłam człowieka , bo mi się pojawił jak był już na środku przejścia…. Dobrze, że jechałam bardzo wolno, bo wiedziałam, że w tym miejscu gów…. widać.

    • To przejście jest w tragicznym miejscu. Sam nie raz doświadczyłem jak bardzo widoczność jest tam ograniczona z perspektywy kierowcy. Nie zmienia to jednak faktu jak wielu kierowców na widok przejścia NIE reaguje i NIE redukuje prędkości. Czy ludzie nie mają wyobraźni, żeby pomyśleć, że jak jest niby puste przejście to może się zaraz nagle pojawić na nim jakaś osoba piesza. Jak to się mówi: „strzeżonego Pan Bóg strzeże”.

  5. kolejny pieszy, któremu wydawało się, że jak postawi nogę na pasy to auto się automatycznie zatrzyma choćby nie wiem co…
    gdyby się rozejrzała i realnie oceniła sytuacje, że auto jedzie po śliskiej nawierzchni…
    ale większość pieszych na pasach zachowuje się jak święta krowa!!!!!

    • kolejny idi*ta, który zamiast myśleć, uważa że w samochodzie wszystko mu wolno, a ograniczenia prędkości nie są dla niego…

      • Kolejny osobnik który ginie na drodze przez własną nieostrożność, może lekkomyślność albo i butę

    • Pieszy ma prawo być starszym człowiekiem bez refleksu. Ba, może być nawet dzieckiem. Nie musi się znać na tym czy jest ślisko, jakie opony ma kierowca i czy jedzie on przepisowo. Ale jedno jest pewne, pieszy chce cało przejść przez pasy. Kierowca jest od tego, żeby przewidywał, że jeśli widzi oznakowane przejście, to może być na nim pieszy.
      Jest zobowiązany, widząc przejście do szeregu „trudnych” manewrów:

      – jechać zgodnie z ograniczeniem na danej drodze, co spowoduje że będzie musiał zwolnić do 50 km/h
      – zachować szczególną ostrożność, będzie musiał odłożyć telefon, kanapkę, i patrzeć przed siebie.
      -no i rzecz najtrudniejsza i niewyobrażalna, jak pieszy postawi palec u nogi na pasach to będzie musiał się zatrzymać.

      Uważam, że to przerasta polskich kierowców, a lubelskich w szczególności.

  6. Wcześniej czy później to musiało się wydarzyć ! Jaki kretyn robi tam przejście dla pieszych , jadąc od Zana zupełnie nic tam nie widać już nie raz zwalniałem do minimum aby upewnić się czy przypadkiem ktoś tam nie wychodzi na przejście ….. w dzień tam nic nie widać, a co mówić o nocy czy o takiej pogodzie jaka była dziś !!

  7. Skoro piesza szła od lewej, a samochód ma urwane lewe lusterko, to kto kogo potrącił?

  8. Przejście w złym miejscu. Droga ledwo co oddana do użytku też widzę majstersztyk.. ktoś zwalił odwodnienie.

  9. Pisze w poprzednim niusie , BYŁA NA PASACH , i miała pierwszeństwo. Więc teraz nie ma co gdybać , kierowca winny bo nie zachował uwagi. Co do przejścia , na pewno to nie jest odpowiednie miejsce , ktoś kto to projektował , był bez wyobraźni. Znam to miejsce jak własną kieszeń .

  10. Przejście tragedia.Jadąc tam w porze w chwili kiedy panuje PÓŁMROK,nie trzeba jechać szybko aby zrobić komuś i sobie krzywdę.Miałam sytuację gdzie kobieta przechodziła przez przejście ubrana na czarno i dobrze że w ostatniej chwili ją zauważyłam.Innym tak beznadziejnym przejściem jest przejście przy Politechnice na Nadbystrzyckiej.Być może się mylę ale oprócz tego że przejście jest w złym miejscu to dodatkowo chodzi o oświetlenie przejścia dla pieszych.