Sobota, 27 kwietnia 202427/04/2024
690 680 960
690 680 960

Ukryte podwyżki OC? Spowodujesz drobną kolizję, składka wzrośnie dwukrotnie

Ubezpieczyciele szukają kolejnych sposobów na poprawę kiepskich wyników segmentu ubezpieczeń komunikacyjnych OC. O ile ciężko już im podnosić ceny wyjściowe składek, to znaleźli inną metodę na dodatkowe wpływy. Są nimi znaczne podwyżki dla kierowców, którzy spowodowali choćby najdrobniejszą kolizję.

34 komentarze

  1. Wyższa kasta prawników wyciąga absurdalne odszkodowania a potem wszyscy za to płacimy

    • to poszkodowani chcą większych odszkodowań, a prawnicy jedynie w tym pomagają. Podejrzewam jednak że ktoś kto używa stwierdzenia „kasta prawników” tego nie zrozumie.

      • Wyższa kasta prawników pomaga przede wszystkim sobie, a reszta za to płaci wyższe OC

        • nie musisz przecież upominać się o swoje prawa. Jak chcesz to korzystasz z pomocy prawnika a jak nie chcesz to nie.

      • Kancelarie prawne wyszukują poszkodowanych w wypadkach i proponują (wręcz namawiają) walkę o wysokie odszkodowanie. Sam miałem kilka takich telefonicznych propozycji, mimo że nie uczestniczyłem w żadnym wypadku. Wydzwaniają po kolei jak leci!

  2. Bardzo dobrze.

  3. To co robią ubezpieczyciele to draństwo. Jak się ubezpieczam (przymusowo) to po to, by w razie powstania szkody ubezpieczyciel ponosił odpowiedzialność, na tym polega każde ubezpieczenie. A teraz mimo zapłaconej składki dalej ponoszę odpowiedzialność w postaci wyższej składki – czy to normalne? I jeszcze jedna kwestia – wysokość składki wg. mnie jest zdecydowanie za niska ale problem wynika z tego, że my za mało zarabiamy i żaden rząd nic z tym nie robi – 2000 tys. brutto czyli niecałe 400 euro na rękę za miesiąc pracy to wyzysk a nie płaca. I nikt nie krzyczy, że z naszych zarobków państwo pobiera ponad połowę w formie różnych podatków. No właśnie – jak nikt nie krzyczy to tak trzymać!

    • No niestety, ale samochody mamy coraz nowsze więc odszkodowania wyższe. Jedno ciągnie drugie, poza tym system szkolenia kierowców jest do d..y, nie wspomnę o braku badań kierowców 60+.Sam jeżdżę 25 lat, 15 lat zawodowo i nie miałem jeszcze żadnej kolizji z mojej strony, a we mnie walili sześć razy i kilka razy uciekłem. Także szoferzy oczy do przodu, w lusterka, w lewo, prawo, na znaki i rozsądnie do przodu, a nikt nie będzie musiał korzystać z ”wyższej kasty prawników”. Szerokiej drogi…

  4. Na OC TU nie zarabiają wiec proste i logiczne jest że chcą ograniczyć straty. Ubezpieczyciele po prostu znaleźli sposób na pozbycie się szkodowych klientów – sami odchodzą jak zobaczą wzrost składki. Jak kogoś przeraża wzrost składki to niech się nauczy jeździć, zacznie więcej uwagi przykładać do tego co dzieje się dookoła auta. A jak nie jest w stanie ogarnąć tej tajemnej wiedzy to miesięczny MPK albo iść w ślady Korzeniowskiego 🙂

    • Ogólnie nie lubię gdy rośnie składka ale za stłuczki powinno się płacić więcej żeby taka osoba była bardziej czujna, jeździła z większym odstępem od poprzedzającego auta itp. A nie każdy myśli że jest panem drogi i ktoś kto ma pierwszeństwo to na siłę je egzekwuje zamiast stosować się do zasady ograniczonego zaufania.

    • Tak.. bo każdy planuje się rozbić na drodzę i wyciągnac kasę od ubezpieczyciela. Chciałbym aby każdy mój klinet cieszył się z podwyżki opłat i nawet sam ją proponował 🙂

  5. No to dziękujemy, teraz to bankowo większość kierowców ucieknie przy parkingowej stłuczce bo po co sobie ponosić OC (i to na parę lat) o 500 zł za obcierkę na zderzaku, czy wgnieciony tylny błotnik.

    • Coś w tym jest. Mam wgnieciony błotnik pod marketem (niestety monitoringu w tym miejscu nie było) i muszę naprawiać z własnej kasy.

  6. Cóż to za smutny artykuł… Wystarczy dobrze poszukać i wcale nie ma tak źle jak piszecie. Wyliczyłem składkę dla Waszego profilowego kierowcy Opla Astry na stronie AXAD. i wyszło 100 zł taniej niż Wam :). Trzeba dobrze szukać 489 zł – bez szkód! Po jednej szkodzie z czerwca 2016 składka wzrośnie do UWAGA!! 579 zł! czyli i tak jest taniej niż najtaniej (bezszkodowo) znalezione przez WAS! POZDRAWIAM

    • Hehe – jak to co mówisz jest prawdą, to taka z nich „multiagencja” jak z kociej piczki gwizdek 😛
      A co do składek – winny rosnąć, ale bez przesady – drobna stłuczka nie powinna skutkować tak poważnymi konsekwencjami. A teraz – czy wypadek z trupami, czy obcierka parkingowa – liczy się za „zdarzenie” i zniżki lecą tak samo.
      Składki winny rosnąć nie o 100 a o 500% dla sprawców poważnych wypadków drogowych.
      Ale za obcierkę na parkingu nie więcej niż dotychczas (utrata 20% zniżek – do odpracowania przez dwa bezszkodowe lata).

  7. a kiedy było inaczej:
    „Ważne jest to, że obecnie dla ubezpieczycieli nie ma już znaczenia, czy kierowca spowodował większe lub mniejsze zniszczenia.”

    • Łysy z Cidrów

      No dokładnie, mydlenie oczu. Jeśli jest stłuczka i wjeżdża policja, to nie ma znaczenia czy mała czy duża, ubezpieczyciel i tak zostanie powiadomiony. Przy małej kolicji można sporządzić protokuł samemu i domagać się odszkodowania, ale to nic nie zmienia, była kolicja więc % lecą w górę. Ten kto nie chce płacić większego ubezpieczenia może się dogadać i naprawiać na swój koszt oba samochody. Nowy zderzak czy klejenie i lakierowanie starego może być mniej opłacalne niż płacenie podwójnego ubezpieczenia przez kolejne 2 lata. Co ciekawsze, jeśli się spowoduje w tym czasie więcej niż dwie takie kolizje to składka wzrośnie o kolejne 100% od podstawy czy może już od tej podwojonej? Myślę, że to było by już drobne przegięcie warte uwagi rzecznika praw konsumenta.

  8. No właśnie szkoda to szkoda, nieważne czy za kilkaset czy kilkaset tysięcy złotych – liczy się sztuka.

  9. polecam jazde nerarejestrowanym autem ktore jest na kogos innego w papierach , za takie brak polisy mozna dostac max 700zl kary od UFG , bo ufg nie moze udowodnic od kiedy sie poruszam nie swoim samochodem(w teori) :D. Czesto pomykam takimi autami i to sie oplaca , ile razy mnie skontroluja ? raz na 3 lata ? dostalem tylko raz taka kare.

    • to właśnie przez takich co nie płacą wzrasta to OC…i miejcie do niego pretensje…tylko ciekawe co zrobi jak spowoduje wypadek ??? o złom którym jeździ nie musi się martwić, bo to pewnie więcej jak 500zł nie jest warte…ale jak walnie w takie Porsche i nie zdąży uciec…to chałupę zabiorą

      • chalupe to sie na matke albo ojcaa daje i nic nie zrobia , duzo osob tak robi. Znam dwie osoby ktore maja auta po 30000zl i trudno je nazwac zlomami i tez tak jezdza 😉

    • Można dokładnie udowodnić co do dnia. Zakładając, że kupiłeś od kogoś ten samochód na umowę k-s, sprzedający zgłasza sprzedaż w urzędzie i TU. Nawet jak przyjdą mu papiery ze zgłoszeniem szkody, to odsyła kopię umowy k-s i jesteś ścigany z urzędu.

  10. czekam kiedy ubezpieczenie przejdzie z auta na kierowcę… mam 3 samochody, nie jeżdżę wszystkimi na raz… a płacę jakbym jeździł… W Polsce każdy kto ma PJ kat. B może wsiąść za kierownice samochodu przewidzianego dla tej kategorii, mimo, że nie posiada ubezpieczenia. Klauzula w warunkach ubezpieczenia, że np „właściciel ubezpieczonego pojazdu jest jedynym kierowcą” nie zabrania prawnie kierowania tego pojazdu przez inna osobę. Dopiero kiedy ta osoba spowoduje szkodę ubezpieczyciel może odmówić wypłaty odszkodowania. Przy rozwiązaniu, że każdy kto chce kierować pojazdem musi posiadać ubezpieczenie byłoby bardziej logiczne, ale byłyby mniejsze wpływy dla firm ubezpieczeniowych… Np w GB, ubezpieczenie posiada kierowca. Ale deklaruje czy jeździ tylko swoim pojazdem czy tez innymi…

    • Czyli osoba jeżdżąc porsze zaplaci 500 zł oc i osoba jeżdżąc tico też zaplaci 500 zł oc. Biorę w ciemno 🙂 właśnie płacę ubezpieczenie za dwa samochody na kwotę 7400 zl

Z kraju