Ukradł sześć rowerów na terenie Lublina. Usłyszał już zarzuty
09:45 02-10-2023
Zatrzymanie 37-latka było efektem pracy operacyjnej kryminalnych z VII komisariatu. Funkcjonariusze bardzo dokładnie analizowali kolejne zgłoszenia dotyczące kradzieży rowerów na terenie miasta.
– Do zdarzeń dochodziło na przestrzeni ostatnich kilku miesięcy. Sprawca wykorzystywał nieuwagę właściciel lub niewłaściwe zabezpieczenie jednośladów. Jak ustalili operacyjni jego łupem padło 6 jednośladów o łącznej wartości ponad 10 tysięcy złotych – informuje nadkomisarz Kamil Gołębiowski z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
Mężczyzna usłyszał już zarzuty i przyznał się do popełnienia przestępstw. Za kradzież może mu grozić do 5 lat więzienia.
On tylko walczył z chodnikowymi rowerzystami.
Może i walczył, ale sam też jechał tymi ukradzionymi rowerami po chodniku. Więc z jego wyniku jego walki było o jednego chodnikowego rowerzystę więcej. Do kitu taka walka.
Wszystkimi na raz nie jeździł więc co najmniej 5 rowerów na chodniku mniej.
Parkowanie samochodem na chodnikach i jazda rowerami po chodnikach to nasz sport narodowy.
Lepkie ręce, do pracy się nie chciało iść.
Ma rację, że do roboty nie idzie. Jeszcze kilka % spadnie PiSowi w sondażach i pieniądze będą zrzucane ludziom z helikopterów, bo dzięki „cudowi gospodarczemu” pieniędzy jest nieskończona ilość.
A dla elektoratu PiSu, to czy roczny dług publiczny wynosi 150mld PLN czy 300mld jest bez różnicy. W TVP mogą powiedzieć nawet, że deficyt zmniejszył się z 500mld do 1bln i ludzie to oglądający w to uwierzą.
za ta wypowiedź zaczynam cie Franiu lublić
Nadstaw mu anusa jak to uwielbiasz robić
lepkie ręce jak to w PISie Koryto plus , Willa plus ITD.