Sobota, 27 kwietnia 202427/04/2024
690 680 960
690 680 960

Uczestnik imprezy integracyjnej, którego przywiązano do drzewa, zmarł najprawdopodobniej z powodu nadmiernej ilości alkoholu

Trwa śledztwo w sprawie śmierci 49-latka, który zmarł na piątkowej imprezie integracyjnej w Lublinie. Pojawiły się nowe okoliczności zdarzenia.

56 komentarzy

  1. ciekawe jak wam sie teraz bedzie razem pracowac w firmie po takim incydencie..zapewne sobie wypłacicie premie na koniec miesiaca..zawsze myslałem ze impreze zakrapiane alkoholem sa dla madrych..tym razem grono kumpli stało sie potencjalnymi głupkami co po wodce nie mysla co robic..!!..

    • Na pewno będzie dość sztywno gdyż ta impreza zabiła dobry klimat.

    • To nie była jedna firma tylko wszystkie firmy placu Pthw. A to że się zapis to nie wina tych co byli na imprezę. Gość pił bez przerwy od kilku lat. To był cień człowieka. A chłopaki trochę pewnie złapią doła ale niedługo weekend i zapomną. Zrobią nową imprezkę może na mniejszą skalę w mniejszym gronie ale będzie. Może dwa tygodnie.

      • czy stypa po stracie kolegi będzie równie udana.

      • skoro bez przerwy przez kilka lat obserwowałeś gościa to czemu nic z tym nie zrobiłeś ?…..teraz na komentarz Cię wzięło?

        • Był dorosły i nikt mu nie wlewał A zabranianie mu i tak by nie pomogło. Ciekawe co ty byś zrobiła madralo skoro nawet jego rodzina nie mogła przemówić mu do rozumu. .

          • Ciekawy jestem czy tak byś interweniowała jak by twój sąsiad pił dzień w dzień. Przez internet wszyscy są tacy pomocni. Ja z nim widywalem się parę minut dziennie. Czasami było tylko przysłowiowe cześć. Więc skoro nie masz pojęcia jak było to wstrzymaj się od komentarzy

        • A zacząłem komentować bo jakiś dziennikarz ubarwił parę rzeczy a wszyscy chórem od razu skazali pozostałych. A jednak okazało się całkiem inaczej. Ale większość nie znając faktów by ich powiesiła.

        • JOLA SKORO TAK SIĘ PRZEJMUJESZ LOSEM NIE ZNANYCH PIJACZKÓW I UCZYSZ JAK POWINNI POSTĘPOWAĆ INNI TO POWINNAŚ OTWORZYĆ JAKIŚ OŚRODEK DLA UZALĘNIONYCH.

        • SAMI POMOCNI TU JOLA TAM MIETEK. SAMI SPADKOBIECY KOTAŃSKIEGO. A W RZECZYWISTOŚCI PEWNIE NIC BY NIE ZROBILI ALE W NECIE TRZEBA POKAZAĆ JAKIM TO JEST SIĘ SPOŁECZNIKIEM I JAK TO SIE POCHYLA NAD LOSEM INNYCH LUDZI. OBŁUDA !!!

        • JOLA, ILU OSOBOM POMOGŁAŚ WYJŚĆ Z NAŁOGU?

    • NA PLACU NIE MA ŻAŁOBY. JEST NORMALNIE. A TY NAJPIERW POZNAJ FAKTY A POTEM KOMENTUJ. BO TO CO PISZĄ W INTENECIE NIE DO KOŃCA MUSI BYĆ PRAWDA. TO ŻE CHŁPAKI USPOKAJALI BRACI W TEN SPOSÓB NIKOMU KRZYWDY NIE ZROBUŁO. A BRACIA BYLI USÓWANI WCZEŚNIEJ Z IMPEZY TYLKO CAŁY CZAS WRACALI. TEN SPOSÓB BYŁ MOŻE NIENAJMĄDRZEJSZY ALE SKUTECZNY I NIESZKODLIWY. LEPSZE TO NIŻ POBICIE UPIERDLIWYCH KOLEGÓW.

  2. Chyba za rok imprezy nie będzie.

    • A co ? nie zintegrowali się ? Jeśli to była korpo, to przygotowanie do wyścigu szczurów jak najbardziej udane ;] Integracja ekstremalna, wręcz survivalowa – kto silniejszy, przeżywa, słabi odpadają :]

    • dlaczego. nie za rok tylko wcześniej.

  3. ludzie na tych imprezach zachowują się jakby wódki nigdy nie widzieli, albo jakby ktoś miał im ją zaraz zabrać, trzeba wlać w siebie jak najwięcej a co !

    • Bo za darmo. I nie dlatego, że ktoś może zabrać, tylko dlatego, że może zabraknąć i za swoje trzeba będzie się doprawić.

      • Tu się mylisz bo ci którzy tam byli to ich akurat stać wyprawic samemu takie imprezki. I nie jedną wyprawia i. Kasa nie miała tu znaczenia

        • „kolego” i jednemu kasa już nie pomorze ……..mar……………….

        • Zauważyłeś @Kolega, że odpowiedz dotyczyła zachowań na imprezach integracyjnych w ogóle a nie w tym konkretnym przypadku? Jaki z ciebie kolega skoro nie pomogłeś denatowi w jego problemie tylko akceptowałeś taki stan rzeczy a może i wielokrotnie piłeś za jego?

          • Nigdy nie piłem za jego ani też z nim. I nie masz pojęcia o czym piszesz. Po pierwsze nie byłem jego bliskim kolegą tylko pracowaliśmy na jednym placu a po drugie skoro rodzina nie mogła przemówić mu do rozumu to mnie gościa z placu by i tak nie posłuchał mądralo

          • Jesteś typowym Mietkiem który wiele może napisać przez internet chociaż nie masz pojęcia co się stało. Ty byś się wtrącam do życia kogoś z kim masz kontakt kilka minut dziennie. Nie sądzę. Dlatego zachowaj Mieciuś swoje teorie dla siebie

          • A tak właściwie gdzie wyczytałeś że byłem jego kolegą. Raczej nigdzie tak nie napisałem. Więc czytaj ze zrozumieniem. Kolega to tylko podpis. Tak jak twój Mietek.

          • MIETEK KOTARSKI

          • JUŻ WIDZĘ JAK MIETEK POMAGA KOLEGOM WYJŚĆ Z ALKOHOLIZMU. A ONI ŻEBY DAŁ IM SPOKUJ ZAWIJAJĄ GO W FOLIE

          • Mieciu w większości przypadków namówienie alkoholika żeby przestał pić to jest misja niewykonalna. Albo nigdy nie miałeś z takimi ludźmi do czynienia, albo jesteś bardzo naiwny. klient sam musi chcieć przestać pić i to bardzo chcieć. Dlatego pisanie czy ktoś akceptował to czy nie jest bzdurą.

          • przepraszam MIETEK KOTAŃSKI A NIE KOTERSKI.

  4. No ciekawe co powie patolog. Mi to wygląda bardziej na jakiś rodzaj zespołu zmiażdżeniowego. Jesli byl mocno ściśnięty to moglo dojść do rabdomiolizy i do kolejnych powikłań z tym związanych.
    Jak go rozcięli to zwolnił sie ucisk i toksyny uwolniły się do krwi.
    Zdarzenie przyczynowo skutkowe…

    • W którym miejscu dokładnie to bylo?

    • Zmiażdżenie folią? Ciekawe…

      • Oj Adamie, Adamie…
        Nie musi być zmiażdżenie jako takie. Długotrwały ucisk może spowodować takie same efekty. Dla przykładu- zabiegi w odkrwieniu. Żeby nie doszło do martwicy tkanek poniżej stazy muszą być wykonane w określonym czasie. Tutaj nacisk oddziaływał na dużą powierzchnię ciała…
        Think. It’s not that hard…

        • na 100 % to byłą przyczyna do tego w piatek było bardzo goraco około 30 stopni albo wiecej, trzeba byc skonczonym de 8ilem zeby komus cos takiego zrobic ten drugi ktory przezył powienien podac go do prokuratury za celowe narazenia zycia !!!

          • Ale oni to mu zrobili po północy wiec 30′ nie było. Bardziej był bym za tym że organizm nie wytrzymał tylu lat picia. Od rana do nocy. I w końcu coś nawalilo a że stało się to wtedy, pewnie zbieg okoliczności. Co nie zmienia faktu że pomysł uspokojenia braci przez przywiązanie ich do drzew był głupi.

    • Nie owijaj głowy folią zatem.

  5. „Jakie życie,taka śmierć nie dziwi nic.”

  6. Zwolnił się etat?Będzie rekrutacja?Umowa zlecenie czy o dzieło?

  7. Bo to zła wódeczka była.

  8. Po marihuanie umarła, po wódce umarł…
    jakie to ludzie maja słabe organizmy 😀 hihihihi

  9. korek śliczny bo nie uliczny

    Czy owinięcie folią utrudnia czy nie utrudnia dotlenienie organizmu a tym samym redukcję alkoholu. Można spróbować wypić dawkę alkoholu i wejść w worek foliowy i taką samą dawkę na „wolności”. Posiedzieć tak tyle czasu ile on był zapakowany w folię. Potem ocenić czy jest różnica a jeżeli jest to jaka? Pozdrawiam wszystkie moczymordy, obszczymurki, lejwbaseny i lejwtrawniki… Mistrze flaszki całego świata łączcie się!

  10. korek śliczny bo nie uliczny

    Dodam: jaka korporacja taka integracja!

Z kraju