Piątek, 26 kwietnia 202426/04/2024
690 680 960
690 680 960

U mężczyzny doszło do nagłego zatrzymania krążenia. Na pomoc ruszyli strażacy

W miniony piątek strażacy ze Szczebrzeszyna ratowali mężczyznę, u którego doszło do nagłego zatrzymania krążenia. Niestety pomimo udzielonej pomocy zmarł on w szpitalu.

W miniony piątek przed godziną 18.00 dyżurny stanowiska kierowania zamojskiej komendy został poinformowany, że w Szczebrzeszynie przy ul. Złotej, u mężczyzny doszło do nagłego zatrzymania krążenia, a zespół ratownictwa medycznego z podstacji w Szczebrzeszynie prowadził działania w innym miejscu. Niezwłocznie do tego zdarzenia skierowano strażaków z JRG Szczebrzeszyn.

Po dojeździe stwierdzono, że do czasu przyjazdu zastępów, żona u nieprzytomnego poszkodowanego prowadziła zewnętrzny masaż serca. Strażacy przystąpili do udzielania kwalifikowanej pierwszej pomocy, po ocenie funkcji życiowych (wyczuwalny puls, brak oddechu) podłączyli defibrylator i rozpoczęli resuscytację krążeniowo oddechową, którą prowadzili nieprzerwanie do czasu przyjazdu zespołu ratownictwa medycznego. Niestety jak się później okazało mężczyzna zmarł w szpitalu.

Na pochwałę zasługuje postawa st. asp. Krzysztofa Oczkosia dowódcy zmiany w JRG Szczebrzeszyn i jednocześnie ratownika medycznego, który nie będąc na służbie, a znajdując się niedaleko miejsca zdarzenia aktywnie włączył się w udzielanie pomocy. Poszkodowanemu udrożnił drogi oddechowe przy użyciu maski krtaniowej oraz prowadził jego wentylację i koordynował RKO.

(fot. KM PSP Zamość)

3 komentarze

  1. W jakim wieku był ten człowiek???

  2. A to bohatery pewnie medal dostaną a przecież od tego są aby pomagać. A jak by pomógł pracownik sklepu to też by było opisane?

Z kraju