Komenda Główna Straży Ochrony Kolei systematycznie inwestuje w nowe samochody terenowe. Najlepszym tego dowodem są zakupione ostatnio brytyjskie pojazdy marki Land Rover Defender II. Nieoznakowane auta terenowe wykorzystywane będą przede wszystkim do realizacji ustawowych zadań Straży Ochrony Kolei w ochronie obszaru kolejowego. Nowe auta rozdysponowane zostały do dyspozycji funkcjonariuszy z Warszawy, Lublina i Przemyśla.
Nigdy bym nie dał za samochód więcej niż 20 000 chociaż mam pieniądze.
ja
Po co im takie samochody?????? Co najmniej 6 DACI DUSTER by było.
*
… dacie to dla plebsu takiego jak szefowie firm co budują autostrady, a szef firmy z holdingu pis ma mieć auto premium pewnie z szoferem
Taka prawda
Jeszcze te dacie z oszczędnym 1 litrowym silnikiem hahaha
oko widzi
Skur***ile umiaru nie znają
Xcxc
Cyrku ciąg dalszy.
Tego badziewia w życiu bym nie kupił.
Drogie, usterkowe i drogie w serwisie.
Jest wiele lepszych aut za tą kasę.
Ale pewnie ktoś mądrze rozpisał przetarg, jeśli taki był, i swoje wziął.
KierowcaZBombowca
I że niby terenowe??? w tej wersji to duża limuzyna. I co już mniej śmieszne z naszych podatków…
Lubliniak
To dlatego bilet kupiony (na ten sam pociąg) w Czechach jest o połowę tańszy niż kupiony w Polsce.
aa
Tak się bawią za nasze pieniądze. Czy takie auta są im potrzebne? Za ułamek tej ceny można kupić auto o zbliżonych parametrach jezdnych w terenie. Paranoja!
Na Ukrainę dajcie PLISSS oni tam takie lubią.
Nigdy bym nie dał za samochód więcej niż 20 000 chociaż mam pieniądze.
Po co im takie samochody?????? Co najmniej 6 DACI DUSTER by było.
… dacie to dla plebsu takiego jak szefowie firm co budują autostrady, a szef firmy z holdingu pis ma mieć auto premium pewnie z szoferem
Jeszcze te dacie z oszczędnym 1 litrowym silnikiem hahaha
Skur***ile umiaru nie znają
Cyrku ciąg dalszy.
Tego badziewia w życiu bym nie kupił.
Drogie, usterkowe i drogie w serwisie.
Jest wiele lepszych aut za tą kasę.
Ale pewnie ktoś mądrze rozpisał przetarg, jeśli taki był, i swoje wziął.
I że niby terenowe??? w tej wersji to duża limuzyna. I co już mniej śmieszne z naszych podatków…
To dlatego bilet kupiony (na ten sam pociąg) w Czechach jest o połowę tańszy niż kupiony w Polsce.
Tak się bawią za nasze pieniądze. Czy takie auta są im potrzebne? Za ułamek tej ceny można kupić auto o zbliżonych parametrach jezdnych w terenie. Paranoja!