Piątek, 26 kwietnia 202426/04/2024
690 680 960
690 680 960

Trybunał Konstytucyjny: Zatrzymanie prawa jazdy za prędkość niezgodne z Konstytucją

We wtorek Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepisy dotyczące zatrzymywania prawa jazdy za przekroczenie dopuszczalnej prędkości o więcej niż 50 km/h lub przewożenie niedozwolonej liczby osób na podstawie wyłącznie nieweryfikowalnej informacji policji, są niezgodne z konstytucją.

Za niezgodny z Konstytucją, Trybunał Konstytucyjny uznał przepis wprowadzony nowelizacją Kodeksu karnego z marca 2015 r., który zobowiązuje starostę – po otrzymaniu informacji od policji – do zatrzymania prawa jazdy.

– Starosta nie dokonuje samodzielnie ustaleń faktycznych, co do rzeczywistego przebiegu zdarzenia. Jest związany treścią informacji organu kontroli ruchu drogowego. Treść informacji funkcjonariusza policji korzysta ze swoistego domniemania prawdziwości, które nie może być przez stronę podważone w toku postępowania administracyjnego ws. zatrzymania prawa jazdy – przekazał w uzasadnieniu wtorkowego wyroku sędzia sprawozdawca Piotr Pszczółkowski.

Według TK – zakwestionowany przepis nie wyklucza zatrzymania prawa jazdy w sytuacji, w której w rzeczywistości nie doszło do naruszenia przepisów o ruchu drogowym.

– Strona nie ma zatem gwarancji rozstrzygnięcia jej sprawy administracyjnej zgodnie z zasadami sprawiedliwej i rzetelnej procedury – argumentuje TK.

W sprawie przepisów dotyczących zatrzymywania praw jazdy wniosek do Trybunału złożyła w kwietniu 2021 r. I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska. Zwróciła się w nim o stwierdzenie niezgodności z konstytucją przepisów ustawy o kierujących pojazdami. Prezes Manowska zaskarżyła dwie przesłanki uprawniające starostę do tego, by wydał decyzję administracyjną o zatrzymaniu prawa jazdy. Jedną z nich jest sytuacja, w której kierujący pojazdem przekroczył dopuszczalną prędkość o więcej niż 50 km/h na obszarze zabudowanym, a drugą – przypadek, w którym kierujący przewozi więcej osób niż wynika to z liczby miejsc określonej w dowodzie rejestracyjnym (pozwoleniu czasowym) lub „z konstrukcyjnego przeznaczenia pojazdu niepodlegającego rejestracji”.

Komunikat przed orzeczeniem w sprawie z wniosku Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego dotyczącego zatrzymania prawa jazdy w przypadku kierowania pojazdem z prędkością przekraczającą dopuszczalną o więcej niż 50 km/h na obszarze zabudowanym lub w przypadku przewożenia osób w liczbie przekraczającej liczbę miejsc określoną w dowodzie rejestracyjnym.

W ocenie Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego (Wnioskodawca) regulacja zatrzymania prawa jazdy na podstawie art. 102 ust. 1 pkt 4 i 5 u.k.p. (narusza zasadę lojalności państwa względem obywateli, prawo do sprawiedliwego procesu oraz zasadę dwuinstancyjności postępowania. Wnioskodawca uważa, że kwestionowane regulacje pozbawiają kierujących pojazdami, którym zarzuca się przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h w terenie zabudowanym lub przewóz nadmiarowej liczby osób, możliwości kwestionowania prawidłowości czynności organu kontroli ruchu drogowego prowadzących do podejrzenia naruszenia przepisów w zakresie prędkości pojazdów lub liczby przewożonych osób.

Wnioskodawca podnosi, że w orzecznictwie Naczelnego Sądu Administracyjnego, jak i wojewódzkich sądów administracyjnych wyrażany jest w zasadzie jednolity pogląd, że podstawą decyzji o zatrzymaniu prawa jazdy na podstawie art. 102 ust. 1 pkt 4 u.k.p. jest jedynie informacja uzyskana od podmiotu, który ujawnił kierowanie pojazdem z prędkością przekraczającą dopuszczalną o więcej niż 50 km/h na obszarze zabudowanym i przesądza ona o obowiązku wydania takiej decyzji i zakresie jej kontroli. Wnioskodawca wskazuje, że z woli ustawodawcy, organ opiera swoje rozstrzygnięcie na przekazanej mu informacji, która ma charakter dokumentu urzędowego, stanowiąc dowód tego, co zostało w nim urzędowo stwierdzone. Zaskarżone przepisy i orzecznictwo sądów administracyjnych nie pozostawiają więc – zdaniem Wnioskodawcy – wątpliwości, że osoba, której prawo jazdy zostało zatrzymane, na podstawie kwestionowanych przepisów, jest pozbawiona jakiejkolwiek możliwości kwestionowania prawidłowości pomiaru prędkości stwierdzonego przez organ kontroli ruchu drogowego lub liczby przewożonych osób.

Wnioskodawca podkreśla, że kierujący pojazdem w rzeczywistości nie ma żadnych możliwości ochrony swoich praw zarówno w postępowaniu administracyjnym, jak i sądowo-administracyjnym. O treści decyzji o zatrzymaniu prawa jazdy oraz orzeczeń wojewódzkiego sądu administracyjnego i Naczelnego Sądu Administracyjnego decyduje organ kontroli ruchu drogowego, skoro stwierdzenie dokonane przez ten organ o kierowaniu pojazdem z przekroczeniem dopuszczalnej prędkości o więcej niż 50 km/h na obszarze zabudowanym lub przekroczenie dopuszczalnej liczby przewożonych osób nie podlega żadnej weryfikacji. Przyznanie organowi, kontroli ruchu drogowego, kompetencji w zakresie arbitralnego decydowania o zatrzymaniu prawa jazdy jest, w ocenie Wnioskodawcy, nie do pogodzenia z zasadami obowiązującymi w demokratycznym państwie prawnymi (art. 2 Konstytucji RP).

Wnioskodawca zwraca również uwagę na sposób sformułowania przepisów, który sprawia, że zarówno prawo jednostki do sądu jak i prawo do kontroli instancyjnej wydanych decyzji (orzeczeń), mają charakter fikcyjny, albowiem zarówno organy jak i sądy muszą opierać się wyłącznie na informacji o popełnieniu naruszenia uzyskanej od uprawnionego podmiotu, a ich nadzór sprowadza się jedynie do weryfikacji prawidłowości zastosowania przez organy właściwych przepisów.

(fot. pixabay.com\źródło TK)

44 komentarze

  1. ***** *** zerro zerro i stanowione przez nich prawo!!!

  2. To było tak niekonstytucyjne, że nawet ich niekonstytucyjny trybunał nie miał wyjścia i nie mógł tego nie zakwestionować. Cały pis, zero zero i jego solidarna z tylko nimi samymi Polska.

    • Może i zero ten pis, ale nie wspiera rosyjskiego i białoruskiego reżimu tak jak twoja chora opozycja. Wszyscy euro deputowani poparli wniosek o uznanie Rosji za kraj terrorystyczny, torturujący i mordujący niewinnych ludzi, jak i gwałcący bezbronne kobiety i dzieci. Jedynie w naszym parlamencie upośledzona opozycja miała z tym problem. Jakim sowieckim pachołkiem trzeba być żeby nie dostrzec ludzkiej tragedii? No ale jaka opozycja, to i tacy ich wyborcy.

  3. W tych pomiarach nie chodzi o wyłapanie piratów tylko o natrzepanie kasy każdy pomiar można zawyżyć

  4. Konstytucję należy wywalić do kosza i napisać ponownie zabrać wszystkim immunitety i zrobić w końcu reformę sądownictwa.

  5. Niekonstytucyjny jest brak trybu odwoławczego a nie przepis o zatrzymywaniu prawa jazdy.
    Taki jest ten wyrok:
    Jak przekroczysz prędkość o 50 km w zabudowanym to masz dwa wyjścia:
    1. przyjąć mandat i stracić prawo jazdy na 3 miesiące,
    2. nie przyjmować mandatu i wejść na tryb odwoławczy czyli do sądu. Orzeczenie będzie za jakieś dwa lata. Dojdą koszty sądowe, mandat i utrata prawka na 3 miesiące po dwóch latach czekania na termin w sądzie. Niewielkiej grupie uda się wykazać błędy w pomiarze.
    Proponuję dobrze doczytać bo będzie można się zdziwić.
    PS. może redakcja stosowną opinią uczonych w prawie niech wyjaśni to gawiedzi.

  6. „PS. może redakcja stosowną opinią uczonych w prawie niech wyjaśni to gawiedzi.”
    To żeś pojechał,oni tylko kopiuj-wklej,najlepiej z Wiki.?

  7. Wybory, które wygrał PiS były w październiku 2015, a Trybunał pracował nad przepisami z marca tego samego roku. Myślicie Wy trochę? PS. Nie głosuję na pis 🙂

    • …a ja nie głosują na opozycję. Może co niektórzy lubią być dymani przez niemców i ruskich na wszystkie możliwe sposoby, ale ja się w to nie bawię.:)

Z kraju