Tomaszów Lubelski: Zdarzenie drogowe z udziałem dwóch rowerzystów
10:42 10-08-2017
Do zdarzenia doszło wczoraj przed godziną 20 na ulicy Słowackiego w Tomaszowie Lubelskim. Policjanci otrzymali zgłoszenie o wypadku z udziałem dwóch rowerzystów.
Policjanci ustalili na miejscu, że 17-letni mieszkaniec gminy Tomaszów Lubelski jechał ulicą rowerem, a jego koleżanka, z którą rozmawiał szła chodnikiem. Jak wynika z relacji osób będących na miejscu chłopak nagle skręcił w stronę chodnika, zaś jadący za nim rowerem 33-letni mieszkaniec Tomaszowa widząc to, nagle zahamował.
Ten gwałtowny manewr spowodował jego upadek. Poszkodowany trafił do szpitala. Obaj mężczyźni byli trzeźwi. Trwa ustalanie dokładnych okoliczności zdarzenia.
2017-08-10 10:31:41
(fot. Policja Tomaszów Lubelski)
17-latek wie, że należy jechać po jezdnią, za to nie wie tego 33-latek. Wstyd proszę Pana. Zdarzenie bardzo proste w ocenie. Mandat należy się obu.
– 33-latkowi za poruszanie się rowerem po chodniku
– 17-latkowi za nieustąpienie pierwszeństwa rowerzyście poruszającemu się chodnikiem (to, że nie powinno go tam być, nie zmienia pierwszeństwa)
17-latek jest oczywiście sprawcą kolizji.
Jak to dobrze, że mamy takie Boba. Przeczytał kilka linijek tekstu i już wydał wyrok. Po co nam policja, prokuratura, sądy, kiedy mamy Boba.
Teraz proponuję przeczytać jeszcze raz: „Policjanci ustalili na miejscu, że 17-letni mieszkaniec gminy Tomaszów Lubelski jechał ulicą rowerem, a jego koleżanka, z którą rozmawiał szła chodnikiem. Jak wynika z relacji osób będących na miejscu chłopak nagle skręcił w stronę chodnika, zaś jadący za nim rowerem 33-letni mieszkaniec Tomaszowa widząc to, nagle zahamował”.
Powtórzmy teraz: „…jadący za nim rowerem 33-letni mieszkaniec Tomaszowa widząc to, nagle zahamował”. Czyli 33-letni pan jechał chyba ulicą. Tak wynika z tego zdania.
Czy Bob wyjaśni tę sprawę, a potem przeprosi pana na rowerze i czy Bob może następnym razem nie zabierać głosu, jak g…o widział?
Pozdrawiam.
Jadący z tyłu nie zachował bezpicznej odległości od poprzedzającego go roweru. Ten 17-latek nie mógł przewidzieć, że jadący za nim zareaguje na jego manewr tak nerwowo, że aż się wywróci hamując.
Tez tak uważam w sprawie pierwszeństwa i tu dodam i kieruje apel do kierowców omijajacych rowerzystę w syt gdy ten jedzie poboczem szerokiej drogi asfaltowej (Lublin -Jastków) za linia ciągłą powiedzmy 40-50 cm od niej i omija go auto najeżdzając prawie na tę linię to oznacza że omija rowerzyste w odległości 40-50 a powinno być Min.100cm. Również w sytuacji kiedy rowerzysta jedzie wydzielonym pasem dla rowerów to nie zwalnia kierowców z omijania go w min przepisowej odległosci 100cm a lepiej jesli bedzie to wiecej bo wielu kierowców ma problem z okresleniem 1 metra .
niech się sami wybiją pedaliści
W czymś Ci przeszkadzają, że tak źle im życzysz? Jesteś z tych co nigdy na rowerze nie jeździli?
On by się nie utrzymał na rowerze. Jad cieknący z jego gęby zawsze go majta to w lewo, to w prawo. Biedny człowiek.
Na nic Twe serdeczne życzenia. Corocznie tylko kilku rowerzystów na skutek zderzenia z innym rowerzystą. Większość rowerzystów ginie w skutek zderzenia z samochodem (w tym najechanie samochodem na rowerzystę) i zdecydowanej większości z winy kierujących.