Tomaszów Lubelski: Motocyklista nie zatrzymał się na STOP-ie, doprowadził do zderzenia z autem
13:46 24-04-2015
Do wypadku doszło w czwartek w Tomaszowie Lubelskim, na skrzyżowaniu ulic Kościuszki i Żwirki i Wigury.
Kierujący motocyklem 41-latek mieszkaniec Warszawy, zignorował znak STOP i wyjechał z ulicy podporządkowanej doprowadzając do zderzenia z nissanem kierowanym przez 55-latkę.
– Kierująca nie miała szans nawet zahamować. Po uderzeniu w motocykl zjechała na chodnik, po czym uderzyła w znak. Na szczęście chodnik był pusty – informuje sierż.szt. Agnieszka Gromek z tomaszowskiej Policji.
Kierujący yamahą został przewieziony do szpitala. Doznał on złamania nogi. Motocykliście zostało zatrzymane prawo jazdy. Jak ustalili policjanci kierujący byli trzeźwi.
2015-04-24 13:40:01
(fot. Policja Tomaszów Lubelski)
Bo znaki STOP (i podobne utrudnienia) to są dla frajerów, a nie prawdziwych jeźdźców…
Prawdziwi motocykliści nie jedzą miodu…prawdziwi motocykliści żują pszczoły!!!
nie będzie mu tu jakiś STOP rozkazywał i pokarało…
Znak „stop” i inne sygnały obowiązują każdego nawet prezydenta
To szaleniec
widac warszawiak nie stosuje przepisówKD na prowincji,no bo ja jestem ze stolycy,moge więcej niz inni..
Wszystkie komentarze powyżej mieszają motocyklistę z błotem, zresztą pewnie słusznie. Ale tak się zastanawiam, co byłoby w odwrotnej sytuacji. Gdyby to motocyklista jechał drogą z pierwszeństwem i wyjechała mu kobieta w samochodzie… Jak nic komentujący orzekliby zgodnie, że pewnie „zapierd….ał” bo nawet nie zdążył wyhamować. A przecież świagier jednego czy drugiego ma motura i wie, że motury wolno nie jeżdzą. Itd. itd.
Taka malutka dygresja.