To miała być inwestycja, wyszło oszustwo. Mężczyzna stracił ponad 161 tys. złotych
12:15 11-10-2023
W lipcu tego roku 69-letni mieszkaniec powiatu zamojskiego natknął się na ogłoszenie na stronie internetowej obiecujące możliwość łatwego zarobku. Treść ogłoszenia brzmiała: „Banki zarabiają, dlaczego ty nie możesz zarobić?”. Zaintrygowany, postanowił dowiedzieć się więcej i zadzwonił na podany w ogłoszeniu numer telefonu.
Podczas rozmowy z mężczyzną dowiedział się, że aby rozpocząć inwestowanie i zarabianie, musi wpłacić 1100 złotych. Niezwłocznie dokonał tej przelewu i został przypisany do „konsultanta”. Doradca wyjaśnił 69-latkowi, że jego inwestycje będą realizowane w trzech etapach, obejmując ropę, gaz oraz kryptowaluty, a później przeszli do artykułów spożywczych i innych produktów. Okazało się, że kluczowym warunkiem osiągnięcia szybkich zysków było posiadanie tzw. „srebrnego konta”, na którym musiała znajdować się określona ilość dolarów.
Pod wpływem namów swojego „konsultanta”, 69-latek zainstalował aplikację, która miała zapewnić mu dostęp do szerokiego zakresu narzędzi finansowych. Dodatkowo zainstalował program umożliwiający zdalne zarządzanie komputerem, co pozwoliło „konsultantowi” uzyskać zdalny dostęp do laptopa i telefonu pokrzywdzonego. „Konsultant” otworzył zdalnie konto w jego imieniu. W trakcie trwających rozmów, „konsultant” dokonywał zdalnych przelewów rzekomo do działu księgowości ich spółki, a cały czas 69-latek był informowany o wzrastających zyskach, co miało dodatkowo wzmocnić jego przekonanie o rzetelności tej inwestycji, czemu służyły prezentowane wykresy.
Pewnego dnia, planując remont swojego domu, 69-latek zwrócił się do „konsultanta” z prośbą o wypłatę części swoich zysków. Mężczyzna otrzymał odpowiedź, że musi spełnić pewne warunki, w tym wpłacić 76 000 złotych. To miało pozwolić mu odzyskać zarówno pierwotnie wpłacone, jak i wypracowane środki. Niestety, 69-latek nie dysponował taką kwotą. Wtedy „konsultant” obiecał negocjacje z działem finansowym w celu ustalenia bardziej korzystnych warunków. Ostatecznie oszukany mężczyzna dokonał kolejnej przelewu w wysokości 39 000 złotych, co miało spełnić warunki umowy. Jednak po tej transakcji „konsultant” nagle przerwał wszelki kontakt z pokrzywdzonym. 69-latek zdał sobie sprawę, że padł ofiarą oszustwa, natychmiast usunął wszystkie aplikacje zainstalowane na sugestię „konsultanta” i zgłosił sprawę policji. W sumie mężczyzna stracił ponad 161 000 złotych na tej fałszywej inwestycji.
gadają w tvn że bieda
Jaki powiat tym ,razem ? A zamojski ,brawo czekamy na następnego głąba . Cdn ….
Da radę. Zarobił tyle, uda się raz jeszcze.
poważna kandydatura na Głąba Roku ! Jest szansa na podium ! Ale pamiętajmy,jeszcze trochę do końca roku ! Jeszcze nadal są szanse !
Stary , a głupi ….?
Pazerniak.
Kolejny inwestor i zdalny pulpit?????
Teraz urząd skarbowy niech zajmie się jego darowizną na poczet niby obcych osób.
Inny mieszkaniec z tego wojewodztwa w tego typu inwestycjach stracił uwaga ponad 500 tysięcy złotych. Brawa dla tych ludzi. Zapomnieli wspomnieć o bardzo ważnej kwestii. Konsultant mówił ze wschodnim akcentem!
Tłuk zamojski