Podstawy ujeżdżenia, skoki przez przeszkody, jazda terenowa oraz transport wyposażenia – to główne elementy szkolenia jeździeckiego, jakie odbyli żołnierzy sekcji konnej 2 Lubelskiej Brygady OT w dniach 23-30 czerwca br. W szkoleniu gościnnie uczestniczyli żołnierze z Pułku Kawalerii Armii Brytyjskiej (The Royal Lancers).
NA WSCHODZIE DRONY A ZA STERAMI FACEI W RURKACH,A U NAS TWARDZIELE Z NOKTOWIZORAMI NA KONICH
posterunkowy
bo to taka zaściankowa polska tradycja, cały świat idzie z postępem a w Polsce konik i szabelka no i hajda na ruskie czołgi i katiusze
posterunkowy
terytorilasi to takie trochę lenie co to im się nie chce za bardzo uczyć ani za bardzo pracować a zamiast w siodle siedzieć ,to niech sobie posprzątają stajnie a pojeździć to na oklep, żeby im jajka ugniotło
Ewa33
A na czyich koniach się tak szkolili?
Ania
Albo zamówione wcześniej w Korei (jak czołgi), albo amerykańskie z UNRY, bo z polskich zrobiono kiełbasy.
SOLIS
Hej, szable w dłoń!
Łuki w juki, a łupy wziąć w troki
Hajda na koń! Hajda na koń!
Okażemy się godni epoki, ach epoki
Ruszamy w bój,
aby Polskę uwolnić od zbója
Ruski to zbój, okrutny zbój,
nie zwycięży nas nigdy, tralala!
Robert
Nie zmieniaj tekstu – mądrzejsi go napisali dawno temu.
Motocyklista
Miałem coś napisać ale się powstrzymałem się ….. rozumiem kompania reprezentacja ? ale takie …..
Dj H
Niedługo będzie szkolenie z procy i łuku z leszczyny
drifers
Ta, konie… od razu czuję się bezpieczniej. 🙂
kowal
„Terytorialsi szkolili się w siodle” Nie ma innego wyjścia, albo pieszo albo konno, wszystkie inne pojazdy zostały przekazane U-krainie…
LU88
Gdyby konie nie były potrzebnez to by do takich szkoleń nie dochodziło. Czyli jednak nie mamy już innego sprzętuz tylko rumaki? Ehm, wojenko, wojenko…
a może...
Może znowu jakaś rakieta spadła i w dyskretny sposób jej poszukują aby nie robić paniki 🙂
Wstyd gdyby znowu została odnaleziona przez turystkę jeżdżącą konno 🙂
NA WSCHODZIE DRONY A ZA STERAMI FACEI W RURKACH,A U NAS TWARDZIELE Z NOKTOWIZORAMI NA KONICH
bo to taka zaściankowa polska tradycja, cały świat idzie z postępem a w Polsce konik i szabelka no i hajda na ruskie czołgi i katiusze
terytorilasi to takie trochę lenie co to im się nie chce za bardzo uczyć ani za bardzo pracować a zamiast w siodle siedzieć ,to niech sobie posprzątają stajnie a pojeździć to na oklep, żeby im jajka ugniotło
A na czyich koniach się tak szkolili?
Albo zamówione wcześniej w Korei (jak czołgi), albo amerykańskie z UNRY, bo z polskich zrobiono kiełbasy.
Hej, szable w dłoń!
Łuki w juki, a łupy wziąć w troki
Hajda na koń! Hajda na koń!
Okażemy się godni epoki, ach epoki
Ruszamy w bój,
aby Polskę uwolnić od zbója
Ruski to zbój, okrutny zbój,
nie zwycięży nas nigdy, tralala!
Nie zmieniaj tekstu – mądrzejsi go napisali dawno temu.
Miałem coś napisać ale się powstrzymałem się ….. rozumiem kompania reprezentacja ? ale takie …..
Niedługo będzie szkolenie z procy i łuku z leszczyny
Ta, konie… od razu czuję się bezpieczniej. 🙂
„Terytorialsi szkolili się w siodle” Nie ma innego wyjścia, albo pieszo albo konno, wszystkie inne pojazdy zostały przekazane U-krainie…
Gdyby konie nie były potrzebnez to by do takich szkoleń nie dochodziło. Czyli jednak nie mamy już innego sprzętuz tylko rumaki? Ehm, wojenko, wojenko…
Może znowu jakaś rakieta spadła i w dyskretny sposób jej poszukują aby nie robić paniki 🙂
Wstyd gdyby znowu została odnaleziona przez turystkę jeżdżącą konno 🙂