Na łuku jezdni stracił panowanie nad pojazdem. Auto wpadło w poślizg i uderzyło w słup. Kierowca miał wiele szczęścia.
Po pijanemu wsiadł za kierownicę i ruszył w drogę. Wjechał w tył znajdującej się przed nim toyoty. Na szczęście nikt nie ucierpiał.
W środę na drodze krajowej nr 17 doszło do wypadku z udziałem dwóch pojazdów. Jedna osoba trafiła do szpitala. Przez kilkadziesiąt minut droga była zablokowana.
Zignorowanie wskazań sygnalizacji świetlnej było przyczyną zderzenia dwóch aut na rondzie w Lublinie. Dwie osoby zostały poszkodowane.
W środę przed południem na drodze krajowej nr 17 doszło do zderzenia dwóch pojazdów osobowych. W rejonie wypadku występują utrudnienia z przejazdem, droga jest zablokowana.
Coraz częściej uczestnicy kolizji podejmują decyzję, aby porozumieć się bez udziału policji. Tak też było dzisiaj na wyjeździe z Lublina w kierunku Piask.
Nie zauważyła stojącego na jezdni auta i doprowadziła do zderzenia dwóch pojazdów. Na miejscu pracują policjanci, występują utrudnienia w ruchu.
Kierujący toyotą szybko przekonał się, że wjeżdżając na rondo, należy ustępować pierwszeństwa przejazdu. Zderzył się bowiem z radiowozem.
Po zderzeniu samochodu ze skuterem, do szpitala trafił kierowca jednośladu. Wstępnie mężczyzna nie doznał poważniejszych obrażeń ciała. Policjanci ustalają przyczyny wypadku.
Wczoraj rano w miejscowości Bończa doszło do groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego. Jedna osoba trafiła do szpitala.
Na łuku jezdni kierowca stracił panowanie nad pojazdem. Daihatsu uderzyło w drzewo. Pojazdem podróżowały dwie osoby.
Kierowca ciągnika siodłowego stracił panowanie nad pojazdem. Na szczęście w tym czasie nic nie jechało z naprzeciwka.
Do szpitala przetransportowano pieszego, który w południe został potrącony przez BMW. Policjanci ustalają teraz szczegółowe okoliczności zdarzenia.
Prosił, aby nie wzywać policji, bo są wysokie mandaty. Kiedy uczestnicy spisali oświadczenie, na miejscu pojawił się patrol drogówki. Okazało się, że kierowca volvo jest pijany.