W środę w godzinach porannych patrol Straży Granicznej pełniący służbę w rejonie miejscowości Usnarz Górny, poinformował, że cudzoziemcy koczujący po stronie białoruskiej siłowo forsują granicę. Na miejscu interweniowali żołnierze oraz dodatkowe patrole Straży Granicznej.
Do prezydenta Lublina Krzysztofa Żuka wpłynęło pismo z apelem o wyrażenie przez miasto gotowości przyjęcia uchodźców. Urzędnicy nie składają obecnie żadnych deklaracji.
Niemały szok przeżył kierowca ciężarówki, kiedy okazało się, że w naczepie jego auta ukryli się obywatele Afganistanu. Migranci byli również zaskoczeni, kiedy dowiedzieli się, że są w Polsce. Okazało się, że pomylili ciężarówki i ukryli się nie w tej, co planowali.
Wojewoda lubelski, po krytyce radnych Platformy Obywatelskiej, którzy zarzucili mu, że przyjmuje uchodźców na Lubelszczyznę, wydał specjalne oświadczenie. Odniósł się w nim również do nieprawdziwych informacji podawanych przez niektóre tytuły prasowe.
W pobliżu znajdującego się w naszym regionie przejścia granicznego z Białorusią Terespol - Brześć koczuje kilkuset uchodźców z Czeczenii. Po stronie białoruskiej założyli obóz, skąd podejmują próby dostania się do naszego kraju.
Mariusz Pudzianowski ostro zareagował po ogłoszeniu wyroku skazującego Olgę K., mieszkankę Lublina, za obraźliwy komentarz na Facebooku. Poszło o słowa pod adresem uchodźców z Syrii.
Po ubiegłotygodniowym piśmie wojewody lubelskiego do poszczególnych gmin w naszym regionie, w sprawie przyjęcia uchodźców, przychodzą głównie odpowiedzi odmowne. Z kolei wśród strażaków rozeszła się wieść, że uchodźcy zostaną umieszczeni w remizach.