W drzewach nawiercone zostały otwory, po czym za pomocą lejków i gumowych rurek, wprowadzono do pni szkodliwe substancje. Sprawą zajęli się pracownicy Miejskiego Architekta Zieleni, sprawcy poszukują policjanci.
Skarżą się, że rosnące na cmentarzu drzewa uszkadzają nagrobki, niszczą obwódki z kostki brukowej, opadające z drzew liście śmierdzą a gniazdujące na drzewach ptaki zanieczyszczają teren. Potem dziwnym trafem w drzewach nawiercane są otwory, do których wlewany jest herbicyd.
Spływy kajakowe na Tanwi a dokładniej po progach skalnych zwanych Szumami niszczą to co natura tworzyła miliony lat. Jeżeli nie zostaną one zaprzestane, szykuje się bojkot firm organizujących spływy.