Roztoczańskie Szumy zagrożone. Będzie bojkot spływów kajakowych?

Roztoczańskie Stowarzyszenie Agroturystyczne, które od kilkunastu lat zajmuje się działaniami na rzecz rozwoju turystyki na Roztoczu wystosowało apel do wszystkich organizatorów spływów kajakowych o zaprzestanie tego typu imprez w rezerwacie „Nad Tanwią”. Według inicjatorów, taka forma rozrywki, przez następne lata zniszczy to co natura tworzyła miliony lat. Coraz większa liczba kajaków spowoduje, ze unikatowe Szumy z roku na rok są w szybkim tempie degradowane. Każdy spływ kajakowy powoduje niewielkie zmiany, co już teraz spowodowało obniżenie poziomu wód.

Jak wyjaśnia zarząd Stowarzyszenia – Zdajemy sobie sprawę, że przepłynięcie po progach jest emocjonującym przeżyciem, szczególnie dla młodych ludzi, ale pragniemy uświadomić ich, że tym samym niszczą nasz największy skarb, czyli roztoczańską przyrodę. Dlatego zwracamy się z apelem o zaniechanie organizowania na progach spływów kajakowych i usunięcie oferty takich spływów z reklam ich organizatorów. Wierzę, że możemy być mądrzy przed szkoda, a nie jak zwykle po niej. Szanujmy przyrodę, dzięki której mamy możliwość uzyskiwania dochodów z turystyki – tłumaczył w oświadczeniu jego prezes, Krzysztof Łagowski.

Stowarzyszenie wyjaśnia również, że przez kajaki spadł już poziom wody w Tanwi, co także doprowadziło do zmniejszenia populacji ryb. Każdy kajak ogałaca gałązki, woda ma szerszy przepływ a to powoduje, iż zmienia się środowisko w tym miejscu. Dodatkowo uderzanie kajakami w progi skalne w przeciągu następnych kilkudziesięciu lat spowoduje ich całkowite zniszczenie. Przez krótkowzroczną działalność ten skarb Roztocza zniknie bezpowrotnie. Tym samym władze stowarzyszenia liczą na zrozumienie i bezkonfliktowe rozwiązanie tego problemu. Jednak gdy zdarzy się inaczej, przewidziane są dodatkowe, bardziej restrykcyjne środki.

Może dojść do bojkotu spływów kajakowych. – Ostrzegamy, że skierujemy nasze działania przeciwko formom lub osobom, które naszego apelu nie wezmą sobie do serca. Ci którzy dalej będą organizować spływy po Szumach, będą bojkotowani. Nie będziemy ich polecać, będziemy inspiratorami usuwania ich ze wszelkich form reklamy, m.in. czasopism, folderów czy stron internetowych. Dodatkowo będziemy pisać artykuły o szkodliwości spływów dla przyrody łącznie ze wstawianiem zdjęć spływów jako wrogich środowisku. Będziemy szukać sojuszników wśród władz samorządowych oraz u leśników, policji w LOT czy LGD ukazując sprzeczność dofinansowań na ten cel z rozwojem turystyki – wyjaśnia Krzysztof Łagowski.

Jednak jak dodał prezes Stowarzyszenia – Mamy nadzieję, że spotkamy się ze zrozumieniem i nie będziemy musieli stosować tak drastycznych środków. Zwłaszcza że udało nam się zahamować rozjeżdżanie lasów quadami tak więc i kajakarze nie będą problemem.

2014-07-22 07:59:14
(fot. lublin112)