Piątek, 10 maja 202410/05/2024
690 680 960
690 680 960

Szykują zmiany w przepisach. – Koniec bezkarności dla bandytów drogowych

Jak obecnie wygląda w praktyce system kar wymierzanych pijanym kierowcom oraz sprawcom przestępstw drogowych, wie chyba każdy. Jeżeli wejdą w życie szykowane przez rząd przepisy, kary zaczną być obligatoryjne.

35 komentarzy

  1. Wszystko ok, ale wypadało by przy okazji podnieść próg dopuszczalnego stężenia alkoholu w wydychanym powietrzu, bo za śmieszne 0.25 skazywać ludzi na więzienie to trochę paranoja. Oczywiście w sytuacji kiedy stężenie spada, a nie rośnie. W uk jest 0.8 i jakoś nikt chyba nie cierpi, z drugiej strony w czechach jest 0.0 i też ludzi żyją 😉 Ale chyba nie równa się w dół 😀

    • Nie masz bladego pojecia o tym co pleciesz Pan. Zapewne nigdy nie miales do czynienia zprzestepstwem drogowym popelnionym przez kogos po alkoholu. Raz bys sie z tym zetknal i stalbys sie oredownikiem wprowadzenia zakazu totalnego. Ale niech Cie nigdy nic takiego nie dotknie.

    • Stop pijanym mordercom

      Chyba mało znane są Ci realia polskiego społeczeństwa. Przy obecnym progu 0,25 z automatu kierowcy dają sobie przyzwolenie na prowadzenie pojazdu pod wpływem czy na tak zwanym kacu. Naiwne myślenie typu ”zmieszczę się w normie ” ”jadę na kacu to stężenie powinno spadać”. Często taki osioł nie jest do końca świadomy jakie ma stężenie siada i jedzie. I zabija niewinnych ludzi. W Polsce jest zbyt duży problem z pijanymi kierowcami. Dlatego uważam że 00 to najodpowiedniejsza opcja. I surowe kary. Stop mordercom pod wpływem.

    • W UK wypije jedno piwo i jedzie do domu . W PL wypija jedno piwo i się zaszczepia sięgając po następne i robi z siebie krzywego i chytrego ryja , bo jak mu stawiają to sęp i PL opój nie umie odmówić .

    • córka grabarza

      A dlaczego podnosić próg dopuszczalności?Jeden ma w organiźmie 0,2 i jest nawalony,a inny ma pon 1 promil i jest „trzeźwy”.Znam takiego co wypiciu puszki piwa jest trzepnięty.,ale gdy wypije 1/2 l do spółki z kolegą – jest trzeźwy.A co do zaostrzenia przepisów,to Ziobro nietrzeźwym kierowcom obiecywał fekwirowanie samochodów.Na obietnicach się skończylo gdy okazało się że gro pijanych kierowców to księża.Teraz do tej grupy zaliczą PiSiaków…

  2. gdzie tu obligatoryjność ? tylko w pierwszym przypadku a reszta jak zwykle do iluś tam lat czyli jaki sędzia ma humor i kaprys

  3. MY NARÓD RP JESZCZE NIE DOROSLIŚMY DO TEGO ABY BYŁO JAK W UK LUB INNYCH CYWILIZOWANYCH KRAJACH..NASZA MENTALNOŚĆ TO PIWO NA PLAŹY JEZIORACH LUB MORZACH IMPREZACH KULTURALNYCH LUB TEŹ INNYCH POKNIKACH A POTEM JAKO BOHATEROWIE PO 1-2 MAŁYM WSIADAMY ZA KIEROWNICĘ..I PŁACZ I ZGRZYT ZĘBAMI CO SIĘ NAROBIŁO..!!..MUSI MINĄĆ PEWNA EPOKA BYŚMY ZROZUMIELI ŹE ALKOHOL JEST DLA LUDZI MĄDRYCH I ROZSĄDNYCH A WTEDY MOŹEMY MYŚLEĆ DOPIERO O WYŻSZYM WSPÓŁCZYNNIKI KIEROWANIA NIŹ 0,0…

    • My naród RP musimy zrozumieć że pisanie z caps-lockiem charakteryzuje mądrych inaczej. Nasza mentalność jest taka, że podobnie jak warcholstwo mamy święte przekonanie o jedynej słusznej racji i wydaje nam się że poziom alkoholu we krwi może pojawić się tylko po jego wypiciu.

    • Wrzaskunie szanowny!
      Caps się Tobie zaciął. Po 2 piwach na plaży (i odczekaniu z godzinę) dorosły facet nie będzie miał nawet 0,5. Problem to my mamy z kulturą picia, bo mało kto potrafi poprzestać na dwóch piwach. Do 0,8 (co sugerują badania brytyjskie i amerykańskie) nie rośnie ryzyko spowodowania przez kierującego wypadku (spada sprawność psychomotoryczna, ale kompensuje ten spadek wzrost skupienia kierowcy).

      • Taa… często z teściem wypiajamy 1L na 4os i jest całkowicie ok czuję się normalnie, a innym razem po jednym piwie w głowie mi się kręci i język plącze.

        • Litr na czterech? Nie dziękuję, no chyba, że przynajmniej dwóch nie przyjdzie 😉
          Na pewno nigdy nie plątał mi się język po jednym piwie (i to nawet jak je serwowali, jak do niedawna w jednym z lokali w Lublinie, w dwulitrowych kuflach).

          No, ale na pewno ani po pół litra, ani po 4-ch piwach nie siadłbym za kierownicę.
          Problem tego kraju polega nie na tym, że kary mamy za niskie… nie, kary za jazdę po pijaku mamy jedne z najostrzejszych w cywilizowanym świecie (jeżeli już, to wypadałoby jedynie podnieść kary za spowodowanie wypadku po pijaku moim zdaniem).

          Można nawet wprowadzić dożywocie za jazdę po pijaku… ale nic to nie da przy obecnej wykrywalności tego procederu. „Trzeźwe poranki” wcale za dużej poprawy tu nie wnoszą, bo wpadają na nich głównie „lekko wczorajsi”, raczej nie stanowiący wielkiego zagrożenia. W wypadku zaostrzenia kar to oni też dostaną najbardziej po tyłkach, bo policja nie ma pomysłu na działania prewencyjne z prawdziwego zdarzenia (a raczej zawalona papierkową robotą, ograniczona limitami paliwa i bzdetnymi normami narzucanymi „z góry” po prostu czasu i środków na nie nie ma).
          Fajne były te akcje „stop agresji”, ale to tylko kropla w morzu potrzeb… bo jak mieszkasz w dużym mieście i jedziesz po kilku kielichach, to szanse na kontrolę masz właściwie tylko, gdy się do niej samodzielnie „zgłosisz” (dziwnym lub niebezpiecznym zachowaniem na drodze). Jeszcze mniejsze szanse na takową masz na wsi… o ile nie mieszkasz przy drodze krajowej, lub przynajmniej wojewódzkiej, to możesz dojeżdżać do pracy 20km każdego dnia i radiowóz drogówki minąć raz do roku (albo i rzadziej).

          Do tego dochodzi przyzwolenie społeczne na picie i jazdę „bo to tylko 5km”, „bo on tak od lat i nic się nie stało”, „bo to tylko ćwiartka była, nic to dla takiego chłopa”.

  4. Kolejna bzdura. Każdy pijak za kółkiem powinien iść do pierdla, albo prace społeczne i publikacja wizerunku ochlejtusa. Dalej nic się nie zmieni, a menele będą dalej jeździć na podwójnym gazie. Teoria teorią, a w praktyce wszyscy wiemy jak to wygląda. Prawda jest taka, że świadomość bezwarunkowego pozbawienia wolności i wystawienie facjaty na opinię publiczną zmobilizuje przynajmniej niektórych do myślenia.

  5. Przydałby się przepadek mienia na rzecz Skarbu Państwa. Jak razem z ptakiem dodatkowo zabiorą samochód, nawet starego rzęcha, to zaboli.

  6. nienawidzący kierowców moczymordów

    Obiecuję z całą odpowiedzialnością , że jak rząd zrobi porządek z pijakami za kółkiem , to oddam na nich głos w następnych wyborach , byle by kary były naprawdę adekwatne do czynów , bo nie bójmy się tego głośno powiedzieć , kierowca z promilami = zabójca

  7. Jazda po pijaku powinna być surowo karana, niezależnie od tego czy pijak spowodował wypadek ze skutkiem śmiertelnym lub innym poważnym, czy został zatrzymany do rutynowej kontroli. Wsiadanie za kierownice pod wpływem alkoholu to próba zabójstwa.

  8. to zdrówko i w drogę

    Bardzo dobrze, częściej będę jeździł na bani. Dostane sobie pokoik z wyżywieniem,tv, internet, darmowe leki, wizyty u lekarzy specjalistów bez kolejki, nie będę musiał pracować i będę miał opłacane składki emerytalne, oczywiście będę mialł przepustki do kina teatru itp. i wszystko na koszt państwa….żyć nie umierać. Lemingi niech dalej harują i wiążą koniec z końcem.

  9. jak zgłaszam poprawkę do ustawy- jedziesz po kielichu choćby i pierwszy raz to po pierwsze utrata prawka min na 5 lat i konfiskata pojazdu, sprzedaż go na licytacji i za kase poprawiać bezpieczeństwo dróg, bo i po co takiemu komuś samochód skoro nie ma prawka?

    • hj
      zgadzam się z Tobą w 100%!!! po co mu samochód !!!

      • hehehe… ciekawie czy byście tak przyklasnęli jakby to waszemu synowi skonfiskowano wasz samochód bo wypił pół piwa i zaraz pechem trafił na kontrolę.

        • moja matka siedzi z tyłu

          a gdyby wasz synek z grupą kolegów…. sprawdzić czy nie ksiądz …a to może wasza matka

        • moja matka siedzi z tyłu

          ale tak na serio to masz rację

        • Spokojna Twoja rozczochrana… Weź pod uwagę, że 0,2 do 0,5 promila to tylko wykroczenie karane mandatem. By stracić prawo jazdy, trzeba przekroczyć 0,5 promila. Jeśli Twój syn stracił prawo jazdy i powiedział Ci, że to było pół piwa, to weź pasa i zajrzyj szczeniakowi do d*py, bo najzwyczajniej na świecie Cię okłamał. Nie ma możliwości, by po pół piwa zostało przekroczone 0,5 promila. Mały, drobny chłopaczek, po wypiciu połowy piwa może w chwili największego stężenia alkoholu w organizmie ledwie nieco przekroczyć 0,2. Więc raczej nikt nikomu za pół piwa samochodu nie zabierze.

          • Żeś czegoś nie doczytał:
            Art. 87. § 1. Kto, znajdując się w stanie po użyciu alkoholu lub podobnie
            działającego środka, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub
            powietrznym,
            podlega karze aresztu albo grzywny nie niższej niż 50 złotych.

            § 3. W razie popełnienia wykroczenia określonego w § 1 orzeka się zakaz
            prowadzenia pojazdów.

    • To pijanemu kierowcy trolejbusa, który wjechał w słup na Królewskiej też powinni skonfiskować pojazd i zlicytować?