Szereg „wypadków” i jeden lekarz. Dokumentacja miała być fałszowana celem wyłudzania odszkodowań
21:30 19-08-2019
Prokuratura Regionalna w Lublinie prowadzi śledztwo dotyczące działalności na szkodę firm ubezpieczeniowych, których dopuszczali się funkcjonariusze Straży Granicznej oraz Służby Więziennej. Sprawa wyszła na jaw już kilka lat temu i początkowo dotyczyła kilku funkcjonariuszy Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej z Chełma. Dokumentacja została przekazana do Prokuratury Rejonowej w Chełmie, jednak po pewnym czasie postępowanie zostało umorzone.
Z decyzją śledczych nie zgodzili się funkcjonariusze Biura Spraw Wewnętrznych Straży Granicznej, którzy doprowadzili do tego, że sprawą zajęła się lubelska prokuratura. W trakcie czynności okazało się, że wiele odszkodowań jakie otrzymali funkcjonariusze za zgłoszone wypadki, zostało wypłaconych niesłusznie a same zdarzenia mogły nie mieć miejsca. Śledczy zwrócili bowiem uwagę, że wszystkie zaświadczenia lekarskie wystawiał ten sam lekarz.
Znany parczewski chirurg i ortopeda Piotr R. został zatrzymany pod koniec czerwca i przesłuchany. Przedstawiono mu zarzuty związane z udzieleniem innym osobom pomocy w wyłudzaniu świadczeń odszkodowawczych. Miał tego dokonywać poprzez poświadczanie nieprawdy w dokumentacji medycznej leczenia osób zgłaszających szkody w towarzystwach ubezpieczeniowych. Medyk został osadzony w areszcie. Jednocześnie zabezpieczona została dokumentacja lekarska.
Wtedy śledczy zaczęli trafiać na kolejne osoby, mogące również brać udział w procederze. Jednym z nich jest mieszkający we Włodawie 47-letni Tadeusz K., wielokrotny mistrz Polski i wicemistrz Europy w zapasach. Po zakończeniu kariery sportowej K. podjął pracę w Zakładzie Karnym we Włodawie, gdzie został funkcjonariuszem Służby Więziennej. Tam też został zatrzymany. Jak już informowaliśmy, z miejsca pracy przewieziono go do prokuratury i przesłuchano.
Podobnie jak poprzednich zatrzymanych, byłego sportowca również podejrzewa się o wyłudzanie odszkodowań na łączą sumę wynoszącą kilkanaście tysięcy złotych. Na wniosek prokuratury sąd zastosował wobec strażnika więziennego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.
Proceder polegał na tym, że podejrzani przystępowali do grupowego ubezpieczenia od następstw nieszczęśliwych wypadków. Następnie każdy z nich wykupował sobie ubezpieczenia indywidualne w wielu różnych firmach. O ile nie jest to nielegalne, to jednak później nagle ulegali oni serii często fikcyjnych wypadków. Wtedy pobierali odszkodowania z każdej z polis.
Wstępnie prokuratura ustaliła, iż w grę może wchodzić wyłudzenie łącznej kwoty wynoszącej około miliona złotych. Obecnie trwa analiza, które ze zgłoszonych wypadków były prawdziwe, a które fikcyjne. Zatrzymanym grozi do ośmiu lat pozbawienia wolności. Śledztwo jest rozwojowe i niewykluczone są kolejne zatrzymania.
(fot. archiwum)
A co z chełmskimi prokuratorami, którzy to początkowo umorzyli?
Nie wiem…
Ale może pisząc tekst umorzenia ulegli jakiemuś wypadkowi i są na zwolnieniu lekarskim?
Takie powiedzmy zwichnięcie nadgarstka jest bolesne.
Miejmy nadzieję, że byli ubezpieczeni 🙂
Prokuratorzy mają immunitet i ręce które myją ręce .
******?
Strach do dobrego lekarza chodzić.
Przecież np gdybym ja miał ubezpieczenie i się przewrócił na rowerze 2x w ciągu roku i moja dokumentacja byłaby u tego doktora to mógłbym z nimi zostać zatrzymany.
Ciekawy wątek jest w tym artykule. Zatrzymani rzekomi sprawcy, osadzeni w areszcie i dopiero trwa analiza zderzeń. 2x przewrocił się na rowerze?
Też to prawda A raz udawał?
No ciekawe.
Stawiam że jest to drugie dno, tej sprawy.
Jak byś na rowerze się przewrócił po spędzeniu 8 h na SOR dostałbyś maść na stłuczenia,odszkodowania są dla innej kasty.
Sprawa rozwojowa,pierwszy niby wyrok za ok.8 lat,a kolejne apelacje i kasacje to następne tyle samo,az do przedawnienia,a potem zadośćuczynienie za niesłuszny pobyt w AŚ.I odnowa..
Ciekawe dlaczego prokurator nie zrobi dochodzenia jak to jest że tyle policjantów tak cudownie uzdrowiałi po podwyżkach. A teraz jest polowanie na owieczki które za bardzo nie majæ pleców. I może stæd ta łapanka żeby innym się odechciało zwolnień. A swoją stroną próbował ktoś co kolejek wyłudzić od firm ubezpieczeniowych. Specjalna komisja , teletransmisja z komisji oczywiście lekarze wybrani przez firmy ubezpieczeniowe.