Sobota, 27 kwietnia 202427/04/2024
690 680 960
690 680 960

Szef MSWiA podsumował działania Policji podczas protestu rolników w Warszawie. Zatrzymano 55 osób (wideo)

W czwartek (7 marca br.) minister Marcin Kierwiński oraz wiceminister Czesław Mroczek podsumowali działania Policji przy zabezpieczaniu protestu rolników, który odbył się wczoraj (6 marca br.) w Warszawie. Po tym jak prowokatorzy zaatakowali funkcjonariuszy, 14 policjantów zostało rannych. Policja zatrzymała 55 osób, z czego 26 podczas wczorajszych wydarzeń.

Minister Marcin Kierwiński podkreślił, że od wczoraj trwa polityczny atak na Policję. Przypomniał, że protesty rolników trwają od początku lutego, a policjanci dbają o bezpieczeństwo ich uczestników.

– To zabezpieczenie jest zawsze robione w sposób profesjonalny i merytoryczny – mówił. Szef MSWiA zwrócił uwagę, że nie wszyscy protestujący chcieli tylko zamanifestować swoje poglądy.

Przypomniał, że wśród uczestników zgromadzenia byli zarówno rolnicy, ale także prowokatorzy i chuligani. To ci ostatni zaatakowali Policję. Minister spraw wewnętrznych i administracji podał też szczegóły, które dotyczą zatrzymań osób najbardziej agresywnych.

– Zatrzymano łącznie 55 osób. Już po rozwiązaniu zgromadzenia przez organizatorów i wezwaniach Policji do rozejścia się, zatrzymano 26 najbardziej agresywnych osób. Prawie połowa z tych osób była pod wpływem alkoholu – przekazał.

Atak prowokatorów na funkcjonariuszy

Minister Marcin Kierwiński poinformował również, że Policja zareagowała stosownie do sytuacji, tak by zapewnić bezpieczeństwo uczestnikom demonstracji.

– Policja odpowiedziała na akty chuligaństwa tak, aby zapewnić bezpieczeństwo. Do tej chwili mieszkańcy okolicznych budynków zgłaszają, że elewacje budynków były niszczone i było realne zagrożenie dla ich mienia i bezpieczeństwa. Policja jest od tego, by chronić bezpieczeństwo Polaków i chronić protestujących – zapewnił szef MSWiA.

– Wszyscy widzieliśmy te obrazki, gdy wydłubywano kostkę brukową i rzucano nią w kierunku policjantów. Widzieliśmy wyrywanie barierek i używanie ich przeciwko policjantom. Wszyscy możemy więc zobaczyć, kto był w tamtej sytuacji agresywny. Ci chuligani zaatakowali Policję – powiedział minister. Przekazał również, że trwają czynności wobec zatrzymanych podczas protestu. Zapowiedział jednocześnie, że wszelkie wątpliwości zostaną bardzo szybko wyjaśnione.

Policja dba o bezpieczeństwo podczas protestów

Wiceminister Czesław Mroczek przypomniał, że Policja od wielu tygodni zabezpiecza w Polsce protesty rolników. To dzięki funkcjonariuszom organizowane są objazdy i komunikacja może funkcjonować.

– Policja potrafiła znaleźć objazdy z blokowanych dróg, czasem o podstawowym znaczeniu dla komunikacji w regionie oraz zadbać o bezpieczeństwo – mówił.

Wiceszef MSWiA zwrócił też uwagę, że reakcja funkcjonariuszy podczas protestu w Warszawie była adekwatna do sytuacji.

– Działania Policji były podejmowanie na podstawie prawa i w granicach prawa. Użyte środki przymusu bezpośredniego były adekwatne – wyjaśnił. Sekretarz stanu w MSWiA dodał, że działania Policji były podejmowane po to, by rolnicy dalej mogli protestować, wyrazić swoje poglądy i opinie w miejscu wyznaczonym na te zgromadzenia. – Nikt rolnikom, osobom protestującym nie przeszkadzał w tym, by w wyznaczonej przestrzeni publicznej wyrażali swoje opinie – podkreślił.

Protest rolników 6 marca w Warszawie

W środę 6 marca br. Policja zabezpieczała kolejny protest rolników w Warszawie. Według szacunków stołecznego ratusza, w proteście udział wzięło około 30 tysięcy osób. Zdecydowana większość protestujących manifestowała swoje poglądy pokojowo. Wśród uczestników znaleźli się jednak prowokatorzy, którzy zaatakowali Policję. Rannych zostało łącznie 14 policjantów.

Łącznie od początku działań Policji zatrzymano 55 osób, 26 z nich podczas wczorajszych wydarzeń. Wylegitymowano ponad 1400 osób, nałożono 34 mandaty karne, do sądu zostało skierowanych 12 wniosków o ukaranie.

51 komentarzy

  1. ———————-

    A nasz słodki niewinny aniołek, notariusz od aktów notarialnych Telewizji Polskiej, już dwa miesiące relaksuje się w Ameryce Południowej.
    Dużo pieniążków zapewne taki pobyt kosztuje.

  2. Do dymisji dziada

  3. Jak podaje Nowa Trybuna Opolska, poseł A.Gomoła/partia Hołowni nakłaniał kandydata na radnego do wpłaty 20 tys zł na konto prywatnej firmy przekonując, że to powszechna praktyka. Jak to powszechna? A może to jest właśnie trzecia droga, między państwem, a mafią PO?

  4. Kierwiński nie dopilnował – niech się poda do dymisji, a nie jęczy!!

Dodaj komentarz

Z kraju