Subaru wpadło do wody i dachowało. Nie żyją dwaj mężczyźni (zdjęcia)
14:24 06-12-2023 | Autor: redakcja

Do zdarzenia doszło w środę po godzinie 12.00 w Libiszowie koło Sosnowicy w powiecie parczewskim. Służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie, z którego wynikało, że do kanału wpadł pojazd osobowy i dachował. Na miejscu interweniowały zespoły ratownictwa medycznego, straż pożarna oraz policja.
Jak wynika ze wstępnych ustaleń kierujący subaru mężczyzna poruszając się drogą gruntową stracił panowanie nad pojazdem. Po chwili auto wpadło do kanału łączącego pobliskie stawy, a następnie dachowało. Pojazdem podróżowały dwie osoby. Kierowcę i pasażera wydobyto z auta, obaj nie dawali oznak życia. Rozpoczęła się resuscytacja krążeniowo-oddechowa, która trwała ponad godzinę. Pomimo starań i ogromnego zaangażowania ratowników ich życia nie udało się uratować.
Jak wyjaśniała nam sierż. szt. Anna Borowik z Komendy Powiatowej Policji w Parczewie, obecnie funkcjonariusze pod nadzorem prokuratora prowadzą czynności mające na celu ustalenie szczegółowych okoliczności oraz przyczyn wypadku. Trwa ustalanie tożsamości obu mężczyzn.

fot. Policja Parczew

fot. Policja Parczew

fot. nadesłane
Szybciej! Szybciej!
na tym klepisku trzeba było chcieć dachować bo podczas normalnej spokojnej jazdy jest to niemożliwe
Stawy?
Pa pa pacz jak idzie. Zwolnij masz letnie opony, do sófóf nie cza zimówek, pacz pacz …. jeeeebbb.
Wyrazy współczucia dla rodziny pasażera.
takim samochodem, w takie warunki, po takich drogach, no cóż, zero instynktu samozachowawczego i brak doświadczenia, ja nie wiem co Ci ludzie mają teraz w głowach
Mają smart fony. Glowa jest tylko nośnikiem włosów.
Mają samochody pełne różnych systemów bezpieczeństwa i siebie zwalniają z myslenia, a duże auto to i bezpieczniej się kierowca czuje więc jego czujnośc jest uśpiona.
Moral z artykulu jest prosty i znany, gdy sa zle warunki nie zap… y.
Ludzie piszą, że trzeba wycinać przydrożne drzewa. Ja idę z takimi pomysłami dalej. Trzeba jeszcze zasypywać przydrożne obiekty wodne i wyburzać przydrożne domy.
Im bardziej ślisko, tym szybciej jeżdżą. Ktoś kierowcy pewnie powiedział, że napęd na 4 koła to gwarancja bezpieczenstwa. No cóż. Nie.
Co ma napęd na cztery koła do wpadnięcia w poślizg.
Po to jest naped na 4 kola zeby w poslizg nie wpasc.
w pasach jechali ? moze sie utopili ?
Nie mieli zimówek tylko wielosezonówki.
Co to ma do rzeczy? Mam wielosezonowe od wielu lat i nie są to najdroższe opony. Powoli i spokojnie zawsze dojeżdżam do celu. Tą drogę co oni jechali też jeżdżę. Jadąc po ludzku jest ona wystarczająco szeroka i nie poczułem aby koła pojazdu traciły przyczepność.