Gaz ziemny nadal wybucha, nie tylko ten w butlach. Tym bardziej dziwią procedury stosowane przez PGNiG. Kto ma rację: nasz czytelnik czy Polska Spółka Gazownictwa?
Z tego co mi kiedys mówił inżynier gazownictwa wynika, że gaz ziemny żeby wybuchnąć musi osiągnąć określone stężenie w powietrzu. Na zewnątrz jest to właściwie niewykonalne. W czasie wykonywania przyłącza gdy rura jest dospawywana do istniejącego gazociągu nikt nie wypompowuje z niego gazu. W gazociągu nadal płynie gaz – a oni spawają. W starych instalacjach w miastach gaz ulatnia się cały czas, widać to po kolorze trawy nad gazociągiem – jest niebieskawa. Jeżeli gaz ulatniał się przed gazomierzem to odbiorca za niego nie zapłaci. Pan Franiszek niepotrzebnie panikuje, a redakcja straszy ludzi.
Koń duktor
W którym momencie wyczytałeś,że pan Franciszek obawia się o koszt gazu?
Bławat
Rura dospawywana do istniejącego gazociągu- wyobrażam sobie domorosłego majstra, który postanowił sobie wspawać lewe przyłącze. Przyłącza są robione za pomocą specjalnych kształtek, które są ZGRZEWANE przeważnie elektrooporowo z istniejącym gazociągiem. Zasadniczo redukuje się ciśnienie gazu na sieci. Zgrzewane- spawane, dla niektórych bez różnicy. Pospawaj sobie palnikiem zderzak, zobaczysz różnicę 😉
Eeee
Pewnie masz rację z tym zgrzewaniem. Nie zmienia to faktu, że jest to robione na działającym gazociągu i, że nieszczelność instalacji na zewnątrz budynku nie stanowi zagrożenia.
Lubliniak
Poczytaj sobie o wybuchu w Rotundzie w Warszawie i zapytaj co na to ten twój inżynier gazownictwa?
Eeee
Pocztałam. Gaz obudową przewodów telekomunikacyjnych dostał się do wnętrza budynku i tam wybuchł. Czy to Twoim zdaniem przeczy temu, że gaz ulatniający się na zewnątrz nie wybuchnie?
Lubliniak
To przeczytaj jeszcze raz i jeszcze raz, to może zrozumiesz, że lekceważenie wypływu gazu z instalacji niezależnie gdzie to nastąpi (wyciek) może skończyć się tragedią.
nico
Po jakich tabletkach widzisz niebieską trawę?
lima
Za PO czasem były urzędnicze głupoty ale w państwie PiS jest to standardem i codziennością.
precz z bandą 4ga
jakie czasem! oni to dopiero robi wały ! ale taka prawda że czy to peło/lewaki czy pis zawsze jest bur,l jak oni rządzą:/
Kolejarz
Nie bój nie bój. Odetną Ci.
Cha w ryło
Stwierdzili ulatnianie się gazu. Nie powiadomili właściciela posesji, a przyjechali uszczelnić instalację dopiero po prawie 50 dniach.
Nie rozumiem o co tak naprawdę chodzi przecież to wszystko według Polskiej Normy (PN), polskich procedur i… zwyczajów.
Stefanek
A gaz ulatniał się przed licznikiem czy za ?
Ktoś
Czytaj ze zrozumieniem.
Majster
Sugeruję sprawdzić szczelność tej zardzewiałej instalacji wewnętrznej za gazomierzem z fotografii 🙂
Kk
Mi ulatniał się za gazomierzem, na przyłączu. Rachunek 40.000zł.
Z tego co mi kiedys mówił inżynier gazownictwa wynika, że gaz ziemny żeby wybuchnąć musi osiągnąć określone stężenie w powietrzu. Na zewnątrz jest to właściwie niewykonalne. W czasie wykonywania przyłącza gdy rura jest dospawywana do istniejącego gazociągu nikt nie wypompowuje z niego gazu. W gazociągu nadal płynie gaz – a oni spawają. W starych instalacjach w miastach gaz ulatnia się cały czas, widać to po kolorze trawy nad gazociągiem – jest niebieskawa. Jeżeli gaz ulatniał się przed gazomierzem to odbiorca za niego nie zapłaci. Pan Franiszek niepotrzebnie panikuje, a redakcja straszy ludzi.
W którym momencie wyczytałeś,że pan Franciszek obawia się o koszt gazu?
Rura dospawywana do istniejącego gazociągu- wyobrażam sobie domorosłego majstra, który postanowił sobie wspawać lewe przyłącze. Przyłącza są robione za pomocą specjalnych kształtek, które są ZGRZEWANE przeważnie elektrooporowo z istniejącym gazociągiem. Zasadniczo redukuje się ciśnienie gazu na sieci. Zgrzewane- spawane, dla niektórych bez różnicy. Pospawaj sobie palnikiem zderzak, zobaczysz różnicę 😉
Pewnie masz rację z tym zgrzewaniem. Nie zmienia to faktu, że jest to robione na działającym gazociągu i, że nieszczelność instalacji na zewnątrz budynku nie stanowi zagrożenia.
Poczytaj sobie o wybuchu w Rotundzie w Warszawie i zapytaj co na to ten twój inżynier gazownictwa?
Pocztałam. Gaz obudową przewodów telekomunikacyjnych dostał się do wnętrza budynku i tam wybuchł. Czy to Twoim zdaniem przeczy temu, że gaz ulatniający się na zewnątrz nie wybuchnie?
To przeczytaj jeszcze raz i jeszcze raz, to może zrozumiesz, że lekceważenie wypływu gazu z instalacji niezależnie gdzie to nastąpi (wyciek) może skończyć się tragedią.
Po jakich tabletkach widzisz niebieską trawę?
Za PO czasem były urzędnicze głupoty ale w państwie PiS jest to standardem i codziennością.
jakie czasem! oni to dopiero robi wały ! ale taka prawda że czy to peło/lewaki czy pis zawsze jest bur,l jak oni rządzą:/
Nie bój nie bój. Odetną Ci.
Stwierdzili ulatnianie się gazu. Nie powiadomili właściciela posesji, a przyjechali uszczelnić instalację dopiero po prawie 50 dniach.
Nie rozumiem o co tak naprawdę chodzi przecież to wszystko według Polskiej Normy (PN), polskich procedur i… zwyczajów.
A gaz ulatniał się przed licznikiem czy za ?
Czytaj ze zrozumieniem.
Sugeruję sprawdzić szczelność tej zardzewiałej instalacji wewnętrznej za gazomierzem z fotografii 🙂
Mi ulatniał się za gazomierzem, na przyłączu. Rachunek 40.000zł.