Były Komendant Powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Lubartowie w 2016 roku odszedł na emeryturę nie zgadzając się na odsunięcie na inne stanowisko, co miało być „zagrywką polityczną”. Po latach wraca do służby, tym razem obejmując jedną z najwyższych funkcji w tej formacji.
Trochę wstyd. Nie ma jakiegoś czynnego strażaka co nadałby się na komendanta?
Wykazał się tym że odszedł na emeryturę ?
To prawie tak jak jeden z naszych prezydentów: tym, ze jako jedyny w katastrofie, poległ, a nie zginął jak pozostałe 95 ofiar.
Jak widzisz, to była zmiana na wysokim szczeblu. Odwołanie przez skasowanie.
miało być tak pięknie …