Strażacy uratowali kota, który wpadł do studni. „Pomogła” wędlina (zdjęcia)
15:56 18-12-2021

Do zdarzenia doszło w piątek po godzinie 7 w miejscowości Góry w powiecie puławskim. Strażacy otrzymali zgłoszenie, z którego wynikało, że na jednej z posesji do studnia wpadł kot.
Na miejscu interweniowali strażacy z Puław i Markuszowa. Po dotarciu na miejsce zastano kota na dnie studni, na głębokości około 25 metrów. Działania strażaków polegały na wyciągnięciu kota za pomocą linki oraz kosza, w którym znajdowały się kawałki wędliny.
Pupil cały i zdrowy trafił w ręce właściciela. Na koniec strażacy zabezpieczyli studnię zakrywając otwór deskami.
(fot. OSP Markuszów)
A dokładnie jaka to była wędlina? Kto ją produkuje?
Czy właściciel posesji został ukarany za brak zabezpieczenia studni? I patrząc na jedno ze zdjęć to powinien jeszcze odpowiadać za zatruwanie wody i nielegalne składowanie odpadów.
Kot sam z siebie do studni nie wskoczy. Jakaś zwyrodniała patologia musiała bidulka wrzucić.
Brawo dla tych Panów ze straży. Jesteście bohaterami ratując zwierzęta.
Dwie jednostki straży, żeby spuścić kosz na sznurku…
Ci drudzy mieli kiełbasę.
A czy ta kiełbasa miała datę przydatności do spożycia ?
Brawo chłopaki, na was zawsze można liczyć!!!
… a kiełbasa z biedry czy lydla ??? … bede wiedział która lepsza
Kotu nie powinno się podawać kiełbas bo w składzie posiadają czosnek w którym jeden ze składników jest dla kota baaardzo szkodliwy.
W skrajnych przypadkach kotu siadają nerki, co powoduje jego śmierć w cierpieniu.
Brawo Panowie Strażacy na Was zawsze można liczyć 👏👏👏
Ale czytaj może najpierw ze zrozumieniem kotu podano wędlinę a nie kiełbase
Dokładnie ukarać za zatruwanie środowiska się należy i za zaśmiecania
to chyba był kot prezesa
Brawo straż pożarna. Dla was każde zdarzenie jest ważne. Widać, że do tej roboty idzie się z powołania.
Strażaki z OSP dostają ekwiwalent za takie wyjazdy – to i chętnie jeżdżą do takich pierdół.