Staranował trzy auta. Kierowca uciekł, pasażer w szpitalu, w aucie puste butelki
16:14 04-02-2017
Do wypadku doszło w sobotę około godziny 13:30 w Tomaszowicach w rejonie cmentarza. Na drodze wojewódzkiej nr 830 Lublin – Nałęczów zderzyły się cztery samochody osobowe. Na miejscu interweniowała straż pożarna z Lublina i Moszenek, zespoły ratownictwa medycznego oraz policja.
Jak wstępnie ustalili funkcjonariusze lubelskiej drogówki, w kierunku Nałęczowa jechał ciąg pojazdów. Poruszający się jako pierwszy kierowca hondy zatrzymał się, z zamiarem skrętu w lewo, w drogę prowadzącą na posesję. Jadące za nim pojazdy również się zatrzymały. Z kolei kierowca peugeota nie zdołał wyhamować i z impetem uderzył w tył volkswagena. Ten z kolei wjechał w toyotę, a toyota zatrzymała się na tylnym zderzaku hondy.
Do szpitala zostały przetransportowane trzy osoby: po jednej z peugeota, toyoty i volkswagena. W trakcie wykonywania policyjnych czynności okazało się, że brakuje sprawcy zdarzenia, czyli kierowcy peugeota. Znajdujący się w pojeździe mężczyzna twierdził, że był on pasażerem auta, zaś kierowca oddalił się pieszo w nieznanym kierunku.
Na miejscu pracują policjanci, którzy wyjaśniają szczegółowe okoliczności zdarzenia. Droga z Lublina do Nałęczowa była przez blisko godzinę całkowicie zablokowana, obecnie ruch odbywał się wahadłowo.
Galeria zdjęć
Galeria zdjęć
(fot. lublin112)
2017-02-04 16:01:29
Gdzie komentarze,że to pieszy winny lub przydrożne drzewa?? Dawać hejtery w 20-lenich wieśwagenach!!!
Pieprzony, tchórzliwy menel!
I co złapali tego co odpowie regresem??
Nie, ino tego, co odpowie progresem.
Zdrowia Wójcie 😉
Według mnie to ściema z tym niby uciekającym kierowcą. Na 100% menel „pasażer” był kierowcą tego auta. Niech zdejmą odciski palców z kierownicy, porównają z paluchami chlora „pasażera” i wszystko się wyjaśni. Swoją drogą moczymorda tzw. „pasażer” powinien zostać zlinczowany na miejscu, a nie jeszcze żula leczą na Nasz koszt. Mam nadzieję, że sprawca tak zarobi regresem (a sporo to go wyniesie), że się nie pozbiera do końca życia.
To co kierowcy kilku samochodów pozwalają pijakowi wyjść i pójść sobie w pole na spacer ? Co ja w ogóle czytam? Nikt nic nie wie, nie widział, nie łapał, nie nagrywał? O co tu chodzi ? Przecież ten człowiek powinien leżeć związany na ziemi dopóki by psy nie przyjechały.
Ze spluwą przy głowie 🙂 na miejscu kazdy martwil sie o swoje zdrowie, nikt nie myslal, ze jakis chlor bedzie chcial pozdrawiam, uczestnik
*chcial uciekać.
Człowieku , zajmowaliśmy się panem z passata , podbiegłem zobaczyć czy tym 2 pajacom nic nie jest i zająłem się panem , który potrzebował pomocy , nie spodziewałem się, że ktokolwiek będzie uciekał , łatwo jest ludziom pisać zza tego komputerka … Ciekawe mądralo co zrobiłbyś na naszym miejscu 🙂