Sprawcy napadu na stację benzynową w Lublinie zatrzymani. Jednym z nich jest pracownik stacji (wideo, zdjęcia)
11:58 01-10-2023 | Autor: redakcja
Napad miał miejsce 18 września tego roku około godziny 7.00 w Lublinie przy ul. Wojciechowskiej. Zamaskowany sprawca wszedł do budynku stacji benzynowej. Trzymając w ręku przedmiot przypominający broń, zażądał wydania gotówki i po zdobyciu łupu zniknął z miejsca przestępstwa. Sprawca posługiwał się obcym językiem i zrabował znaczną sumę pieniędzy.
Rozwiązaniem tej sprawy zajęli się kryminalni funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie oraz Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie, którzy prowadzili intensywne działania. Dzięki tym staraniom udało się aresztować dwóch podejrzanych mężczyzn w wieku 28 lat, którzy działać mieli w ramach wcześniej uzgodnionego podziału ról.
Jeden z 28-latków pochodzący z powiatu kraśnickiego przywiózł drugiego 28-latka o narodowości ukraińskiej w rejon stacji, a po dokonanym napadzie miał go odwieźć. Następnie podzielili się skradzionymi pieniędzmi. Okazało się, że mieszkaniec powiatu kraśnickiego był pracownikiem tej samej stacji i został zatrzymany w swoim miejscu pracy w dniu przestępstwa. Drugi 28-latek został zatrzymany na terenie Warszawy.
W trakcie przeszukania pojazdu i posesji mieszkańca powiatu kraśnickiego, funkcjonariusze odzyskali część skradzionego mienia. Znaleźli kilkadziesiąt tysięcy złotych, prawie 300 porcji dilerskiej marihuany oraz rysunek stacji paliw na kartce papieru. Dodatkowo, w miejscu zamieszkania tego mężczyzny odnaleziono pudełko po przedmiocie przypominającym broń. W przypadku drugiego 28-latka narodowości ukraińskiej, policjanci zabezpieczyli kilkadziesiąt tysięcy złotych gotówki i samochód marki Ford o wartości około 35 000 złotych. W krzakach mundurowi znaleźli także ukrytą torbę, którą sprawca używał podczas napadu. W torbie znajdował się przedmiot przypominający broń, kilkaset złotych, pałka teleskopowa, młotek i rękawiczki.
Obaj 28-latkowie zostali już postawieni przed prokuratorem i usłyszeli zarzuty. W piątek zostali doprowadzeni do sądu z wnioskiem o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania, co zostało zaakceptowane przez sąd. Teraz spędzą najbliższe 3 miesiące w areszcie. Zgodnie z kodeksem karnym, za taki czyn grozi im kara nawet do 15 lat pozbawienia wolności. Ponadto 28-latek z powiatu kraśnickiego będzie odpowiadał za posiadanie znacznych ilości narkotyków.
Ten zwyrol miał młotek i kombinerki!
Tak miał jak by się ktoś trafił ze złotymi zębami.
Na wschodni front wysłać ,także Polaka …!
Bardzo dobrze gonić chamów za robotę niech się wezmą!
I teraz deport prosto na front. A Kraśnik to chyba takie polskie Detroit… tego drugiego tępęgo muła to weźcie na studia zapiszcie. Bo nic z niego nie wyrośnie ….