500 tysięcy złotych – to kwota, jaką dziewięć związków i stowarzyszeń pszczelarskich funkcjonujących na terenie województwa lubelskiego otrzymało w ramach otwartego konkursu ofert dla organizacji pozarządowych „Lubelskie dla pszczelarzy”. Dziś odbyło się uroczyste podpisanie umów z udziałem wicemarszałka Michała Mulawy.
Co za czasy nastały, wszystkim się nie opłaca i mus ich dotować, że rolników to wiadomo, że górników i nauczycieli też, teraz przyszła pora na specjalistów od bzykania…
W Polsce to chyba tylko agencji towarzyskich nie trzeba dotować. Póki co, tym się opłaca działać bez dotacji.
Starzec
Nie było uni dotacje nie były potrzebne.
xyz
Dotacje by nie protestować?
Ratajczak
Po co te związki dotować skoro polskiego miodu nie kupują,tylko wschodni pchają w słoiki i sprzedają syf jako ekologiczny
Co za czasy nastały, wszystkim się nie opłaca i mus ich dotować, że rolników to wiadomo, że górników i nauczycieli też, teraz przyszła pora na specjalistów od bzykania…
W Polsce to chyba tylko agencji towarzyskich nie trzeba dotować. Póki co, tym się opłaca działać bez dotacji.
Nie było uni dotacje nie były potrzebne.
Dotacje by nie protestować?
Po co te związki dotować skoro polskiego miodu nie kupują,tylko wschodni pchają w słoiki i sprzedają syf jako ekologiczny