Kolejny rok z rzędu spada liczba mieszkańców naszego regionu. Jak wyjaśniają statystycy, są dwa powody. Pierwszy to ujemny przyrost naturalny, czyli więcej zgonów niż urodzeń, drugi to migracja ludności.
Wszystkie buraki ze wsi przyjezdzają do Lublina na studia, bawią się, chleja jak dwie zygiel a potem wyjezdzają na wieś
Olo
Ludzie ze wsi wykupują mieszkania w mieście bo nie mają co z pieniędzmi robić.
zztop
Bawią mnie te komentarze o „ludziach ze wsi” :)) i kto to je tutaj wypisuje??? W Lublinie po wojnie nie ostało się nawet 30 tyś rodowitych mieszkańców :)) Wy wszyscy macie „cepy w dowodzie” :)) Mieszczaństwo się znalazło :)) Jak nie Matka to Dziadek ale w 90% na bank ze Wsi wyleźli :))
Wychowałem się w mieście, dziadkowie pochodzą z prowincji ale.. prędzej słownych i uczciwych ludzi znajdę tam niż w tym wielkim nowoczesnym kołchozie, gdzie pełno idiotów po licencjacie nie wiedzących jak i dlaczego żarówka świeci :))
WRC
dobre spostrzeżenie – to po pierwsze, a po drugie – oprócz tej skomplikowanej dla nich wiedzy o żarówce to dodatkowo jeżeli ona zgaśnie wtedy panicznie szukają elektryka.
z statystyką na Ty
Jeszcze kilka danych byłoby interesujące: ilość kobiet po 60 roku życia i ilość kobiet po 67 roku życia oraz ilość mężczyzn po 65 roku życia i ilość mężczyzn po 67 roku życia. To tak w kontekście próby zniewolenia ludzi do pracy do 67 roku życia.
RST
Nie masie co dziwić, że Lublin się wyludnia, skoro np: w Warszawie za tę samą prace dostaję 3-4 razy tyle.
servuz
otworzą S17 to dopiero będzie exodus ludzi do pracy w stolicy. Lubelscy „biznesmeni” nie potrafią docenić finansowo pracownika, więc co się dziwić.
Brawo ja
To nie możliwe ze tu jest tak źle.
W TVP mowilimo rozwoju i dobrobycie.
lgbtplushiv
podziękujmy wspaniałemu prezydentowi żukowi – by żyło się lepiej – kolesiom
Lublinianin
500+ nisko idzie więc każdy ucieka z Lublina a kobiety już nie rozkładają nogi i rodzą dzieci bo im się nie opłaca.
piotr34
Przeniosłam się z Lublina do Rzeszowa. Miasto wygląda jak Dubaj. Dużo wieżowców, boom budowlany wszędzie żurawie. Widać ten ruch że miasto rośnie. A na ulicach ludzie mówią po angielsku(dużo studentów i uczelni) A Lublin? Co roku to mniej ludzi mniej pracy i niska zabudowa.
Wszystkie buraki ze wsi przyjezdzają do Lublina na studia, bawią się, chleja jak dwie zygiel a potem wyjezdzają na wieś
Ludzie ze wsi wykupują mieszkania w mieście bo nie mają co z pieniędzmi robić.
Bawią mnie te komentarze o „ludziach ze wsi” :)) i kto to je tutaj wypisuje??? W Lublinie po wojnie nie ostało się nawet 30 tyś rodowitych mieszkańców :)) Wy wszyscy macie „cepy w dowodzie” :)) Mieszczaństwo się znalazło :)) Jak nie Matka to Dziadek ale w 90% na bank ze Wsi wyleźli :))
Wychowałem się w mieście, dziadkowie pochodzą z prowincji ale.. prędzej słownych i uczciwych ludzi znajdę tam niż w tym wielkim nowoczesnym kołchozie, gdzie pełno idiotów po licencjacie nie wiedzących jak i dlaczego żarówka świeci :))
dobre spostrzeżenie – to po pierwsze, a po drugie – oprócz tej skomplikowanej dla nich wiedzy o żarówce to dodatkowo jeżeli ona zgaśnie wtedy panicznie szukają elektryka.
Jeszcze kilka danych byłoby interesujące: ilość kobiet po 60 roku życia i ilość kobiet po 67 roku życia oraz ilość mężczyzn po 65 roku życia i ilość mężczyzn po 67 roku życia. To tak w kontekście próby zniewolenia ludzi do pracy do 67 roku życia.
Nie masie co dziwić, że Lublin się wyludnia, skoro np: w Warszawie za tę samą prace dostaję 3-4 razy tyle.
otworzą S17 to dopiero będzie exodus ludzi do pracy w stolicy. Lubelscy „biznesmeni” nie potrafią docenić finansowo pracownika, więc co się dziwić.
To nie możliwe ze tu jest tak źle.
W TVP mowilimo rozwoju i dobrobycie.
podziękujmy wspaniałemu prezydentowi żukowi – by żyło się lepiej – kolesiom
500+ nisko idzie więc każdy ucieka z Lublina a kobiety już nie rozkładają nogi i rodzą dzieci bo im się nie opłaca.
Przeniosłam się z Lublina do Rzeszowa. Miasto wygląda jak Dubaj. Dużo wieżowców, boom budowlany wszędzie żurawie. Widać ten ruch że miasto rośnie. A na ulicach ludzie mówią po angielsku(dużo studentów i uczelni) A Lublin? Co roku to mniej ludzi mniej pracy i niska zabudowa.