Piątek, 26 kwietnia 202426/04/2024
690 680 960
690 680 960

Służby dementują informacje o śmierci pacjenta zakażonego koronawirusem. Mężczyzna czuje się lepiej

Mieszkaniec gminy Niedrzwica Duża, u którego potwierdzono pierwszy przypadek koronawirusa w naszym regionie żyje – zapewniają służby sanitarne. Wojewoda dodał, że stan pacjenta nawet się polepszył.

Od wtorkowych późnych godzin wieczornych otrzymujemy informacje od czytelników, dotyczące pacjenta z Niedrzwicy Dużej zakażonego koronawirusem. Kilkadziesiąt osób, często „mających informacje z dobrego źródła” przekuje, że życia mężczyzny nie udało się uratować. Tymczasem służby sanitarne zapewniają, że jest to plotka, która krąży po okolicy.

– W stanowczy sposób dementujemy informacje o śmierci pacjenta przebywającego w szpitalu w Bełżycach. Jego stan po tym, jak trafił do placówki, został unormowany i się już nie pogarsza – przekazano nam w środę rano.

W podobnym tonie wypowiedział się na ten temat wojewoda lubelski Lech Sprawka. Na zwołanej rano w trybie pilnym konferencji prasowej przekazał, że mężczyzna zakażony koronawirusem cały czas przebywa w szpitalu w Bełżycach i co ważne, jego stan jest minimalnie lepszy niż we wtorek wieczorem. Trwały też przygotowania do przetransportowania mężczyzny do szpitala w Lublinie.

(fot. lublin112/zdjęcie ilustracyjne)

56 komentarzy

  1. co z basenami panie premierze? co z kurierami i panem listonoszem?

  2. Mama tego ala kibica to niech syna ,siebie i całą rodzinę na głowę zbada bo nikt normalny nie jeździ do Italii gdy występuje taka epidemia.Totalna patologia.

  3. Jeszcze tylko brakowało :ludzie uciekajta,doktory do wsi przyjechały???.Społeczeństwa są coraz głupsze i słabsze,a najbardziej Ci tzw.Ę Ą,to mi przeszkadza,tamto,ło panie smog(bo niby kiedyś zanieczyszczeń nie było ?),oj ja uczulony na wszystko,nawet kurz i tym podobni,a paranoicy wykupujący wszystko to już totalne bezmózgi.

  4. Ale to tylko dzięki bogu ,a nie lekarzom.Dużo modlitwy i i różaniec na placu w brudnych łapach uchroni od śmierci.Amen.

  5. JEST WIELE OSÓB KTÓRE MIAŁY KONTAKT Z CHORYM ORAZ JEGO RODZINĄ I NADAL SIĘ NIE PRZEBADAŁY

  6. Tak się zastanawiam dlaczego nie ma oficjalnej informacji o tym czy amator włoskich wycieczek jest zarażony czy nie? Co z jego matką ? Przecież od tego zależy czy ludzie zgłoszą się na ewentualne badania.
    Jeśli zaraża to w sumie i tak to już nie ma znaczenia bo chłopaczyna był na uczelni i w pracy. W 1 dzień mógł pół miasta zarazić.

  7. Jaką działalność gospodarczą prowadził ten pacjent? Jakiś punkt usługowy/handlowy?

  8. Wszystko rozumiem tylko wiedząc o zagrożeniu robić sobie wycieczkę do Włoszech na jakiś mecz zero myślenia lub od gotówki w głowie się przewraca szybkiego powrotu do zdrowia i myśleć na drugi raz

Z kraju