Największa w Polsce sieć małych sklepów spożywczych znalazła skuteczny sposób, jak ominąć zakaz handlu w niedzielę. Sklepy staną się placówkami pocztowymi, których przepisy te nie obowiązują.
Nie dadzą ludziom spędzić trochę czasu z rodziną tylko szukają jakiś kruczkow prawnych. Placówka pocztowa to jakaś kpina. Żabka to najgorsza sieć ludzie pracują bez umowy za dziadowskie pieniądze 7 dni w tygodniu
Frog
Pracuje w zabce. Pieniądze ok. Z rodziną czas spędzam w każdy dzień. Premia za pracę w niedzielę mile widziana. Religii nie wyznaje i zdrowszy jestem. I po co komu ta niedzielna spina?
Bławat
Wolisz wolną sobotę? Dla niektórych religią jest mamona, więc z nie do końca piszesz szczerze.
Ona
Frog jak tak masz dobrze w zabce to może pochwal się jaką masz kwotę brutto na umowie w tym eldorado
rozważny
po co od razu do religi pić, to do froga. a do „Ona” po pierwsze przepis który da się tak łatwo obejść i są ku temu podstawy(mają przecież podpisaną umowę) świadczy o tym że jest absurdalny, a tak naprawde nikt nikomu nie karze pracować i nikt nie powinien za nikogo decydować. Wolny rynek pracy jest, jeśli komuś nie odpowiada praca w żabce(pkt pocztowym) może się doskonalić i tę pracę zmienić. W ogóle dlaczego pracownik nie ma prawa decydować o tym kiedy chce pracować, bo decydują za niego jakieś związki(które już zapowiedziały nowelizację rzeczonej ustawy, a podobno są apolityczni). PPROPONUJĘ PRZESTAĆ SZCZEKAĆ I ZACZĄĆ SAMODZIELNIE MYŚLEĆ
Niebieski
No wiec rada jest prosta albo sie zwolnij albo omijaj ta prace z daleka 🙂
Lea
Ja pracuje w hotelu a maz na stacji. Czemu my mamy tyrac nawet w swieta a kasjerka nie? Tak wiem. Mozemy zmienic prace ale one tez moga jak nie pasowalo. A nie ukladac nam zycie bo tylko one maja rodziny. Kierowcy, kelnerzy czy kucharze juz nie maja.
konkretny
jak ty nie masz wolnej niedzieli to i inni muszą nie mieć
Reds
Bo taki macie charakter pracy
Ania
Ona tez ma taki charakter pracy.
konkretny
właścicielom chce się pracować w niedzielę, wolą spędzić z rodziną, ale pracownik ma pracować i po rekach całować, że w ogóle ma pracę
Lejla
To niech sam zlozy dzialalnosc. Kto mu brani. Niech wylozy kase, ryzykuje, niech biega do zusu i us. Naprawde nie widze przeszkod by kazdy z was narzekajacy na pracodawce zalozyl swoj biznes i sam sie stal pracodawca. Wtedy mozecie placic po 30 zl za godzine. Nikt wam nie zabrania. No i czemu zamiast narzekac nie zrobicie tak jak mowicie?
otoja
Bo nie miałby kto robić na ciebie! Zrozum że nie każdy chce być pracodawcą, ale to nie znaczy że trzeba go okradać. Jeżeli nie stać cię na uczciwy biznes to go zamknij i nie okradaj ludzi u ciebie pracujących.
Lejla
Bede placic tyle za ile chca pracowac. I ani grosza wiecej. To moj biznes i ja decyduje. Nie chca to won. Jesli ktos nie chce byc pracodawca bo woli byc pracownikiem to niech zamknie jape i sie nie wypoeiada bo sam sie zgadza na swoj los. Bo jest zyciowa oferma jedyne co potrafi to narzekac.
konkretny
to siedź sama w niedziele na kasie, a jak wolisz w domu z rodziną to morda w kubeł
Lejla
Pracuje w niedziele. A moj maz takze. Zawsze pracowalaismy. I zatrudniamy pracowbikow. I oni tez pracuja.
Sa kasjerkami. Pracuja. I co?
Będą tak sobie kombinować aż politycy z obietnicą zapowiadali przed ustawą o zakazie handlu wprowadzą drastyczne ustawy zakazujące zakaz handlu nawet likwidacje stacji paliw przy marketach, hipermarketach, przy dworcach autobusowych, pociągów, poczekalniach, pocztach itd. itp. i zwiększenie grzywny dla pracodawców.
Awizisie
Prędzej ta cała ustawa pierdyknie. Każdemu nie dogodzisz, ale od dwóch miesięcy systematycznie pojawiają się kolejne pomysły jak ją obejść. Były biedronki na dworcach, otwieranie prywatnych dworców przy C.H., teraz poczta w Żabce i Freshu. Tylko, że żabek i Frashy jest trochę więcej w Polsce niż Biedronek, narosło tego jak grzybów po deszczu. I teraz się okazuje, że wszystkie z nich będą mogły być otwarte, więc jak widać kilkanaście Biedronek, a kilka tysiecy tych małych sklepików to duża przebitka.
Gdy w grę wchodzi spora kasa, właściciele znajdą doradców a Ci sposób jak obejść prawo, byle zarobić. Nie ważne czy się to będzie komuś nie podobać, zawsze też znajdą się chętni do pracy. O tych co pójdą na zakupy też bym się nie martwił, jak widzę kolejki na stacjach, to jestem pewien, że Ci wszyscy zwolennicy też w nich stoją w niedziele bez handlu.
Ciekaw jestem kiedy hipermarkety znajdą haka, jak tak dalej będzie, to stanie się to nieuniknione.
Onanis Samokopulos
Hipermarkety już mają pomysł – oddać każdemu pracownikowi 0,00000..0001 udziałów i stają się współwłaścicielami…
rozum
,,Polak Potrafi”
Jaa
o super, tylko jeszcze zaopatrzcie się w jedzenie na grilla 🙂 jak przychodzi niedziela i jest piękna pogoda to fajnie by było jakby dało się coś kupić takiego 🙂
R.
Ciekawe po co ustawodawca wyłączył spod zakazu placówki pocztowe, skoro 99% takich placówek była dotychczas zamknięta w niedzielę. W Lublinie chyba tylko Poczta Główna jest całodobowa, a całą reszta w niedzielę zamknięta. Pewnie w ten właśnie sposób po cichu przepchnęli dogodną furtkę. Naiwny myśli, że Żabka wykorzystuje lukę prawną, a być może sama stworzenie tej „luki” zasponsorowała…
Bimmber
oj misiu misiu… tu liczy się kasa i nic więcej.
Mi
tyle ze zabka nie jest agentem pocztowym, bo tam mozna jedynie odebrac przesylke a nie ją nadac, odebranie przesylki nie wiaze sie z zawarciem umowy w imieniu poczty, a jedynie agent i operator pocztowy moze prowadzic placowke pocztowa
Edzia
Ja też pracuje w zabce i to co napisał Frog to jest kpina. A wolna niedziela nie jest po to tylko aby iśc do koscioła tylko odpocząć po całym tygodniu pracy i spedzic wolny dzień z rodziną. Nawet za prl-u niedziele były wolne od pracy. A do żabki i tak mało ludzi chodzi, bo to dziadostwo.
Teofil
Frog to pewnie jakiś kierownik żabki, że tak pisze totalne głupoty, albo ma problemy z samotnością, nie ma z kim spędzać dni wolnych od pracy.
Bimmber
Najlepsza żabka jest w metropolitanie na Pana Balcera. Nie wiem który to już właściciel, ale po 5 się już pogubiłem. Średnio wytrzymują 3-4 miesiące.
kauzyperda
Od 1989 r jest specjalnie uchwalane takie prawo, które geszefciarze mogą zawsze obejść.
kom
Bo ustawa powinna nakładać na pracodawców zdecydowane podniesienie stawki dla pracujących w niedzielę a nie zakazywać pracy.
Nie dadzą ludziom spędzić trochę czasu z rodziną tylko szukają jakiś kruczkow prawnych. Placówka pocztowa to jakaś kpina. Żabka to najgorsza sieć ludzie pracują bez umowy za dziadowskie pieniądze 7 dni w tygodniu
Pracuje w zabce. Pieniądze ok. Z rodziną czas spędzam w każdy dzień. Premia za pracę w niedzielę mile widziana. Religii nie wyznaje i zdrowszy jestem. I po co komu ta niedzielna spina?
Wolisz wolną sobotę? Dla niektórych religią jest mamona, więc z nie do końca piszesz szczerze.
Frog jak tak masz dobrze w zabce to może pochwal się jaką masz kwotę brutto na umowie w tym eldorado
po co od razu do religi pić, to do froga. a do „Ona” po pierwsze przepis który da się tak łatwo obejść i są ku temu podstawy(mają przecież podpisaną umowę) świadczy o tym że jest absurdalny, a tak naprawde nikt nikomu nie karze pracować i nikt nie powinien za nikogo decydować. Wolny rynek pracy jest, jeśli komuś nie odpowiada praca w żabce(pkt pocztowym) może się doskonalić i tę pracę zmienić. W ogóle dlaczego pracownik nie ma prawa decydować o tym kiedy chce pracować, bo decydują za niego jakieś związki(które już zapowiedziały nowelizację rzeczonej ustawy, a podobno są apolityczni). PPROPONUJĘ PRZESTAĆ SZCZEKAĆ I ZACZĄĆ SAMODZIELNIE MYŚLEĆ
No wiec rada jest prosta albo sie zwolnij albo omijaj ta prace z daleka 🙂
Ja pracuje w hotelu a maz na stacji. Czemu my mamy tyrac nawet w swieta a kasjerka nie? Tak wiem. Mozemy zmienic prace ale one tez moga jak nie pasowalo. A nie ukladac nam zycie bo tylko one maja rodziny. Kierowcy, kelnerzy czy kucharze juz nie maja.
jak ty nie masz wolnej niedzieli to i inni muszą nie mieć
Bo taki macie charakter pracy
Ona tez ma taki charakter pracy.
właścicielom chce się pracować w niedzielę, wolą spędzić z rodziną, ale pracownik ma pracować i po rekach całować, że w ogóle ma pracę
To niech sam zlozy dzialalnosc. Kto mu brani. Niech wylozy kase, ryzykuje, niech biega do zusu i us. Naprawde nie widze przeszkod by kazdy z was narzekajacy na pracodawce zalozyl swoj biznes i sam sie stal pracodawca. Wtedy mozecie placic po 30 zl za godzine. Nikt wam nie zabrania. No i czemu zamiast narzekac nie zrobicie tak jak mowicie?
Bo nie miałby kto robić na ciebie! Zrozum że nie każdy chce być pracodawcą, ale to nie znaczy że trzeba go okradać. Jeżeli nie stać cię na uczciwy biznes to go zamknij i nie okradaj ludzi u ciebie pracujących.
Bede placic tyle za ile chca pracowac. I ani grosza wiecej. To moj biznes i ja decyduje. Nie chca to won. Jesli ktos nie chce byc pracodawca bo woli byc pracownikiem to niech zamknie jape i sie nie wypoeiada bo sam sie zgadza na swoj los. Bo jest zyciowa oferma jedyne co potrafi to narzekac.
to siedź sama w niedziele na kasie, a jak wolisz w domu z rodziną to morda w kubeł
Pracuje w niedziele. A moj maz takze. Zawsze pracowalaismy. I zatrudniamy pracowbikow. I oni tez pracuja.
Sa kasjerkami. Pracuja. I co?
Będą tak sobie kombinować aż politycy z obietnicą zapowiadali przed ustawą o zakazie handlu wprowadzą drastyczne ustawy zakazujące zakaz handlu nawet likwidacje stacji paliw przy marketach, hipermarketach, przy dworcach autobusowych, pociągów, poczekalniach, pocztach itd. itp. i zwiększenie grzywny dla pracodawców.
Prędzej ta cała ustawa pierdyknie. Każdemu nie dogodzisz, ale od dwóch miesięcy systematycznie pojawiają się kolejne pomysły jak ją obejść. Były biedronki na dworcach, otwieranie prywatnych dworców przy C.H., teraz poczta w Żabce i Freshu. Tylko, że żabek i Frashy jest trochę więcej w Polsce niż Biedronek, narosło tego jak grzybów po deszczu. I teraz się okazuje, że wszystkie z nich będą mogły być otwarte, więc jak widać kilkanaście Biedronek, a kilka tysiecy tych małych sklepików to duża przebitka.
Gdy w grę wchodzi spora kasa, właściciele znajdą doradców a Ci sposób jak obejść prawo, byle zarobić. Nie ważne czy się to będzie komuś nie podobać, zawsze też znajdą się chętni do pracy. O tych co pójdą na zakupy też bym się nie martwił, jak widzę kolejki na stacjach, to jestem pewien, że Ci wszyscy zwolennicy też w nich stoją w niedziele bez handlu.
Ciekaw jestem kiedy hipermarkety znajdą haka, jak tak dalej będzie, to stanie się to nieuniknione.
Hipermarkety już mają pomysł – oddać każdemu pracownikowi 0,00000..0001 udziałów i stają się współwłaścicielami…
,,Polak Potrafi”
o super, tylko jeszcze zaopatrzcie się w jedzenie na grilla 🙂 jak przychodzi niedziela i jest piękna pogoda to fajnie by było jakby dało się coś kupić takiego 🙂
Ciekawe po co ustawodawca wyłączył spod zakazu placówki pocztowe, skoro 99% takich placówek była dotychczas zamknięta w niedzielę. W Lublinie chyba tylko Poczta Główna jest całodobowa, a całą reszta w niedzielę zamknięta. Pewnie w ten właśnie sposób po cichu przepchnęli dogodną furtkę. Naiwny myśli, że Żabka wykorzystuje lukę prawną, a być może sama stworzenie tej „luki” zasponsorowała…
oj misiu misiu… tu liczy się kasa i nic więcej.
tyle ze zabka nie jest agentem pocztowym, bo tam mozna jedynie odebrac przesylke a nie ją nadac, odebranie przesylki nie wiaze sie z zawarciem umowy w imieniu poczty, a jedynie agent i operator pocztowy moze prowadzic placowke pocztowa
Ja też pracuje w zabce i to co napisał Frog to jest kpina. A wolna niedziela nie jest po to tylko aby iśc do koscioła tylko odpocząć po całym tygodniu pracy i spedzic wolny dzień z rodziną. Nawet za prl-u niedziele były wolne od pracy. A do żabki i tak mało ludzi chodzi, bo to dziadostwo.
Frog to pewnie jakiś kierownik żabki, że tak pisze totalne głupoty, albo ma problemy z samotnością, nie ma z kim spędzać dni wolnych od pracy.
Najlepsza żabka jest w metropolitanie na Pana Balcera. Nie wiem który to już właściciel, ale po 5 się już pogubiłem. Średnio wytrzymują 3-4 miesiące.
Od 1989 r jest specjalnie uchwalane takie prawo, które geszefciarze mogą zawsze obejść.
Bo ustawa powinna nakładać na pracodawców zdecydowane podniesienie stawki dla pracujących w niedzielę a nie zakazywać pracy.