Sarna nie mogła zejść z zamarzniętego stawu. Interweniowali strażacy
18:29 14-01-2018
W sobotę po godzinie 17 strażacy otrzymali wezwanie do dzikiego zwierzęcia wymagającego pomocy. Młoda sarna weszła na zamarznięty staw i nie mogła się z niego wydostać na brzeg. Zwierzę miało problem z ustaniem na lodzie, a także było wycieńczone kolejnymi próbami stawania na czterech nogach.
Jak relacjonują strażacy, sarna była na tyle blisko, że udało się ją wyciągnąć na stały ląd. Po chwili odpoczynku zwierzę oddaliło się w kierunku łąk. W działaniach brała udział straż pożarna z Łęcznej i Spiczyna, w tym zastęp ratownictwa wodnego.
2018-01-14 18:21:21
(fot. OSP Spiczyn)
I super, brawo dla osoby, która nie przeszła obojętnie i powiadomiła służby!!!!
Brawo !!! TO JEST WŁAŚNIE CZŁOWIECZEŃSTWO.
BRAWO:-)
Cudownie 🙂 BRAWO dla STRAŻAKÓW!
a ja i tak ją ustrzele na polowaniu
moze zanim ty to zrobisz ktos zdazy tobie strzelic w pusty łeb. trzymam kciuki
„Specjaliści od ściągania kotów z drzew” sesję fotograficzną sobie urządzili i stresują dzikie zwierzę. Więcej was tam nie było ? Może trzeba było ściągnąć jeszcze posiłki z sąsiednich OSP? Oby to nie była niedźwiedzia przysługa…
kopytnych jest na tyle że łajza która weszła na lód powinna dać sobie radę a jak nie to lisy i kruki tez potrzebuja żyć coby łajzy się nie mnożyły
Brawo, będziemy mieli co odstrzelic i kielbaske ukrecic.