Sobota, 18 maja 202418/05/2024
690 680 960
690 680 960

Są zarzuty dla pracownika firmy kurierskiej, który potrącił dwoje pieszych. Młoda kobieta nie przeżyła

Młoda kobieta nie żyje, zaś 28-letni mężczyzna wciąż w ciężkim stanie przebywa w szpitalu. Kierowca, który ich potrącił, usłyszał zarzuty. Grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.

67 komentarzy

  1. Wystarczy wyłożyć 10 kafli na ławę i udać się na. Chopina w Lublinie, do jednego adwokata co ma prywatną kamienice, jest taki tylko jeden, więc daleko szukać nie trzeba.
    W tym zdarzeniu wina nie jest po stronie chłopaka.
    Wystarczy odpowiedni adwokat w/w i jeszcze poszkodowani zapłacą odszkodowanie dla kierowcy firmy kurierskiej. Tutaj liczy się tylko hajs.

    • dendryt neuronowo-maniakalny

      Są dobrzy adwokaci w sprawach ruchu drogowego. Trzeba by temu chłopakowi podpowiedzieć. Tylko czy ktoś go zna? A może czyta on te komenty?

  2. O czym wy piszecie. Widzieliście wypadek byliście na miejscu zdarzenia? Ja byłem i ratowalem tych ludzi. Siła uderzenia była ogromna, wylecieli w powietrze kilkanaście metrów. Dziewczyna zmarła tak wiele miała obrażeń a chłopak walczy o życie ma wielonarzadowe rozległe obrażenia. Pęknięte płuca wątroba pęcherz sledziona odbite nerki. Zmiażdzona miednica. I wy mówicie że powoli jechał? Kierowca jeździł tamtędy codziennie wiedział że jest ograniczenie. Oni też nie są bez winy bo nie mieli odlaskow. Ale jakby jechał 50 to by takich obrażeń nie mieli. A trzeźwo byli wszyscy piesi też.

    • Przy uderzeniu przy prędkości 50 km/h pieszy ma 40% szans na przeżycie, przy 60 km/h ma tylko 15 % szans. Twoja znajoma nie przeżyła ponieważ najprawdopodobniej znalazła się pomiędzy autem, a chlopakiem. Rozumiem że była to Twoja „znajoma”, ale spójrz na sprawę obiektywnie. Zrozum że ta dwójka nie zadbała o swoje bezpieczeństwo. Pewnie było tak że przepuszczali auto z przeciwka i są nim przebiegli nie upewniwszy się czy nie jedzie nic z drugiej strony. Swoją drogą dlaczego nie szli po chodniku?

    • dendryt neuronowo-maniakalny

      Nawet jakby przekroczył prędkość to nie znaczy że można na nim wymuszać pierwszeństwo.
      Poza tym duża siła wynikała z tego, że pieszego po ciemku bez odblasków widać w momencie gdy szans na hamowanie już nie ma. I on w ogóle nie hamował. Tylko czy to powód żeby marnować teraz chłopakowi życie?

  3. Trzeba poczekać może franio w końcu coś ustali

  4. Trudno przesądzać o winie nie znając wszystkich okoliczności, w jakim stopniu zawinili piesi oraz czy kierowca jechał zgodnie z przepisami i zachował należytą ostrożność, wszyscy wiemy jak jeżdżą kurierzy. Tylko pytanie dlaczego tak jeżdżą i czy kiedyś ktoś za to poniesie konsekwencje, że na pracownika wywiera się presję, aby zarobić musi naruszać przepisy jadąc agresywnie, parkując w niedozwolonym miejscu itp.

    • Za to odpowiadamy wszyscy, każdy chce jak najmniej zapłacić za przesyłkę. Prawda?

  5. Hajs się musi zgadzać

    Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze, tak samo z busem gls i Audi na skrzyżowaniu Mełgiewskiej i Frezerów dwa lata temu. Piesi są sami sobie winni i gdyby ich tam nie było, to nie było by tematu, nawet jeżeli kierowca jechał za szybko to wina jest tylko i wyłącznie pieszych bo postanowili przejść po ciemku bez odblasków przez jezdnię w niedozwolonym miejscu. Czy jechał by 50 czy 100 czy nawet dwieście to by ich nie trafił bo by ich tam nie było, co tu ustalać. Tak jak ktoś wcześniej podlinkował film z YT jak wygląda jazda autem i pieszy przechodzący przez jezdnię po ciemku bez odblasków w niedozwolonym miejscu. Kierowca nie ma szans na zatrzymanie auta bo widzi ich tuż przed maską.

  6. Pierwszeństwo

    To jest ciekawe. Kiedy to pieszy ma pierwszeństwo i zostanie potrącony to mamy komentarze typu: „co z tego, że miał pierwszeństwo”, „pierwszeństwo nie zwalnia z myślenia”, „pierwszeństwo nie czyni nieśmiertelnym”, „ci co mieli pierwszeństwo leżą na cmentarzu”
    Tymczasem z lektury komentarzy wynika, że mający pierwszeństwo kierowca jest nieśmiertelny, zwolniony z myślenia, z obowiązku zachowania ostrożności i zasady ograniczonego zaufania, i może bez żadnych konsekwencji jechać przez teren zabudowany mając nadmierną prędkość.

  7. Plan taki siedźmy domy i nie ruszajmy się a wogóle nie przechodźmy przez jezdnię bo jedzie Pan i władca który Nie stosuje się d ok znaków i prędkości. A ” znajoma” pisze ze to była też wina pieszych ale bądźmy rozsądni i nie hejtujmy ludzi którzy nie żyją albo walczą o życie.

    • No tak najlepiej nie wsiadać za kierownicę i siedzieć w domu bo jaśnie wielomozne państwo królewicze maja ochotę przechodzić sobie przez jezdnię gdzie chcą nie stosując się do znaków. Bądźmy rozsadni i nie zrzucajmy winy na kierującego który teraz prawdopodobnie przeżywa piekło, bo w jego samochód wbiegło dwoje nieodpowiedzialnych ludzi.

  8. Jesli chlopak nie ma kasy na adwokata to trzeba zorganizowac zrzutke. Nie moze byc tak zeby ponosil konsekwencje glupoty innych!!!

  9. Czyja wina na pewno dowiemy się niebawem. Jednak jechałam tamtędy dwa dni później było ok. godziny 18 i naprawdę jechałam przepisowe 50 i gdyby mi ktoś wyskoczył też bym pewnie go złapała na maskę. Niestety teraz to najgorsza pora dnia dla kierowców. Jest ani jasno, ani ciemno, to taka pora kiedy ledwo widać światła swojego auta, a światła nadjezdzajacych aut z przeciwka oslepiaja i to zrozumie tylko kierowca. Nie mniej jednak prędkość kierowcy też pozostawia wiele do życzenia. Ja też, mam na swoim koncie potrącenie pieszego, a raczej potrącenie 8 letniego chłopca, który wbieg w moje auto, bo gonił tatusia. Było lato, piękna pogoda, jadę sobie 30-50 km/h i nagle jeb w szybę, hamowanie i dziecko 2 m przed autem lezy. I wcale nie miałam zawrotnej prędkości, a zbita lampa, wgieta maska i złamana noga u chłopaka. Teraz wiecie czemu to też wina kierowcy? Bo mimo, iż nie miał wpływu na to, że mu ktoś wlezie przed maskę to miał wpływ na to z jaką prędkością jedzie. Wina ewidentna.. Jednej i drugiej strony.