Rondo Mohyły: Piesza weszła przed trolejbus. Dostała się pod koła pojazdu
17:09 02-08-2016
Do zdarzenia doszło we wtorek około godziny 16:15 w rejonie skrzyżowania ul. Podzamcze z ul. Lwowską, na rondzie im. Piotra Mohyły. Kierujący trolejbusem potrącił kobietę, która weszła poza przejściem przed pojazd wjeżdżający na rondo. Piesza dostała się pod przednie koło pojazdu.
Na miejscu interweniowało pogotowie ratunkowe i policja. Jak wstępnie ustalili policjanci, kobieta widząc stojący przed skrzyżowaniem trolejbus, którego tylna część blokowała przejście dla pieszych, postanowiła ominąć pojazd przechodząc tuż przed nim. Gdy znajdowała się przy narożniku pojazdu, kierowca ruszył. Piesza została wciągnięta pod trolejbus. Poszkodowana z licznymi obrażeniami ciała została przetransportowana do szpitala.
W rejonie wypadku występują duże utrudnienia w ruchu. Nieprzejezdne są dwa pasy w kierunku ul. Unickiej oraz wyjazd z ul. Lwowskiej w stronę ul. Ruskiej. Na miejscu pracują funkcjonariusze lubelskiej drogówki, trwa ustalanie dokładnych okoliczności wypadku.
Kierujący trolejbusem był trzeźwy.
2016-08-02 17:00:16
(fot. wideo lublin112.pl)
Media ciągle wbijają baranom na piechotę i na rowerach, że jako nie chronieni uczestnicy ruchu mają pierwszeństwo. Zakłady pogrzebowe zaś masowo produkują tabliczki „tu leży ten, który miał pierwszeństwo”.
Bo niekiedy mają…
@Don A gdzie jest napisane, że nie wolno?
j.w.
Zatrzymując się na przejściu dla pieszych na drodze o wielu pasach ruchu w jednym kierunku wymuszasz pierwszeństwo na pieszych, którzy poruszają się prawidłowo przejściami dla pieszych.
Tak samo nie wolno tobie wyjechać z podporządkowanej na główną, bez możliwości kontynuacji jazdy, bo wymuszasz w ten sposób pierwszeństwo na jadących drogą z pierwszeństwem.
Ergo – nie wolno i już… no chyba, że wolno wymuszać pierwszeństwo „prawem stara”.
Dla tego całego Jacka znającego się najlepiej na świecie na przepisach drogowych:
Kierowca na skrzyżowaniu bez sygnalizacji świetlnej zawsze ma obowiązek ustąpić pierwszeństwa rowerowi znajdującemu się na przejeździe. Kierowca skręcający w drogę poprzeczną musi ustąpić rowerzystom zbliżającym się do przejazdu niezależnie, z której strony nadjeżdżają. To jeden z przepisów wprowadzonych w maju 2011 r., by zwiększyć bezpieczeństwo cyklistów.
Najpierw proponuję się dokształcić a później komentować.
Dobrze prawisz.
Kierowca skręcający w drogę poprzeczną oraz z niej w y j e ż d ż a j ą c y, musi ustąpić rowerzystom zbliżającym się… ot taki drobny dodatek do tego co napisałeś.
Pozdrawiam
Nie znam dokładniej sytuacji jaka miała miejsce. Ale współczuje kierowcy z MPK.
Zauważyłem taką prawidłowość że najbardziej śpieszy się emerytkom. W sklepie, aptece, u lekarza, itp. najchętniej weszły by bez kolejki zawsze im się gdzieś śpieszy, a najgorzej w sobotę rano zrobić zakupy w jakimkolwiek sklepie osiedlowym, albo przed dniem wolnym wszędzie ich pełno. Ja już mówię że to prawdziwe gangi emerytek, pchają się wszędzie bez kolejki. Piekarnia czynna od 7.00 a one już 10 minut przed otwarciem szarpią za drzwi albo stukają bo widzą że ktoś jest w środku, a nie ważne że musi przyjąć towar.
I tutaj też ciężko jej było poczekać te parę sekund i narobiła kłopotów człowiekowi.
Krzysztofie – na skutek nadopiekuńczych przepisów dla dzieci, młodzieży i „młodzieży” III wieku, w Narodzie następuje zastraszający zanik instynktu samozachowawczego, każdemu się wydaje, że o jego bezpieczeństwo ma dbać bliżej nieokreślony KTOŚ, ale broń Boże nie on sam.
Ktoś ma powiedzieć, że coś jest niebezpieczne, ktoś ma uważać, żeby gdzieś nie wleźć, żeby żadne kuku się nie stało ani w domu, ani na ulicy. Od siebie nie wymagają nic, bo przecież to KTOŚ ma na nich uważać.
Ale w efekcie w szpitalu, albo i na cmentarzu nie leży KTOŚ, tylko niedbająca o siebie, roszczeniowo do życia nastawiona gapa z rozdziawioną gębą.
Stare baby potrafią na czworaka pod stojącą wywrotką przed światłami przełazić. Koledze taki numer w Radomiu jedna wycięła. Chciała chyba samobója strzelić ale tylko na połamanych kulasach się skończyło. W tym przypadku, bliżej „zebry” to tył pojazdu się znajdował a nie przód. Pewnie chciała by kierowca ją wpuścił do środka.