Piątek, 10 maja 202410/05/2024
690 680 960
690 680 960

Rajd off-road w Rozkopaczewie. Kolejna tego typu impreza o wyjątkowo szczytnym celu

W sobotę, 23 września, w Rozkopaczewie w powiecie lubartowskim odbędzie się charytatywny rajd off-road. Wydarzenie zorganizowane zostanie już po raz 8. Impreza ma być wsparciem dla chorej na cukrzycę typu 1 Wiktorii.

31 komentarzy

  1. ciekawe czy organizatorzy doprowadzą do stanu poprzedniego drogi gruntowe, którymi będą poruszali się rajdowcy. Nie mam nic przeciwko takiej formie relaksu, szczególnie w szczytnym celu, ale rajd się skończy, uczestnicy się rozjadą, a okoliczni mieszkańcy będą mieli problem z dojechaniem do łąk, pól, czy chociażby z rekreacyjnym pojeżdżeniem sobie rowerem po okolicy.

    • tak to istotny aspekt o którym wspomniałeś – od dbania o rekreacyjne rodzinne tereny jest państwo w miejscach takich jak Lasy Państwowe, Parki Krajobrazowe, czy miejskie tereny zielone – co się w tej kwestii robi? nic! nawet drogami leśnymi w lasach państwowych ciężko jest wjechać przy zamkniętych szlabanach bo po bokach rowy pokopane po to chyba tylko żeby rodzice z dziećmi czy starsze osoby miały problemy z przejściem czy przejechaniem. Po drugie powiedz mi gdzie jest w PL miejsce na takie aktywności jak ta z artykułu? Jakie możliwości daje nasze państwo?
      Drogi polne, czy te wśród łąk u nas są w stanie jakim są – rozwalone przez maszyny rolnicze, drogi w lasach również nie najlepszą kondycją świecą szczególnie w miejscach gdzie prowadzone były wycinki. Nikt nie ma kasy tych dróg naprawiać i utwardzać kruszywem tak jak ma to miejsce za granicą (Czechy, Austria, Włochy – wiem bo bywam tam) – a wiem co mówię bo rocznie 7 tys. km robię rowerem terenowym – z tym, że mi doły, błoto i woda się podoba – matce z 4 latkiem już nie koniecznie.

      • człowieku czy raczej komuchu z minionej epoki coś ci się w łepetynie poprzewracało.

        • idioto, jak ktoś coś napisze po nie twojej myśli , zaraz ma być komuchem, walnij się w ten pusty łeb

        • raczej jestem typem wolnościowca, mam 30 lat, więc poprzednia epoka to nie moja epoka, a komuna i socjalizm są po przeciwnej stronie moich preferencji czego o tobie nie można raczej powiedzieć.

          • Dziecko drogie, Lasy Państwowe to nie tereny rekreacyjne, a szczególnie nie do mielenia gleby terenówkami. Jest tam prowadzona gospodarka leśna i żyją tam zwierzęta. Ludność niech się tarza w swoim błotku na wyznaczonych w tym celu na stałe terenach, zamiast robić pogrom flory, fauny i tubylców. „Wolnościowcy” ze swoją wolnością tylko dla siebie, pojadą w cholerę i dobrze, a tu chce się żyć dalej.

  2. Znaczy się,to zboczone hobby polega na rozjeżdżaniu dzikiej przyrody?

    • Dokładnie.

    • Z tego co wiem takie rajdy są organizowane na prywatnych działkach a nie na dziko,a co do przyrody np .płazów roziechanych to co można powiedzieć jak łoś czy sarna wpadnie pod zwykłego obywatela samochód ,wtedy nawet odszkodowania nie dostanie a nawet może zginąć.Gdzie wtedy są ci ekolodzy wielcy co dbają o plaży a nie potrafił zadbać żeby dzikie zwierzęta nie utrudniali życia ludziom

      • Masz racje kolego ale tym razem nie było to zorganizowane na prywatnej działce.

        • Proszę o nie wprowadzanie w błąd i nie pomawiać wszystkie nasze imprezy są robione legalnie i na terenach prywatnych za zgodą właścicieli nasi uczestnicy podczas imprezy poruszają się po wyznaczonym terenie .

  3. Setki płazów ginie przez takie rajdy.

  4. Ekologia pod każdym względem

  5. Zastanawiam się co trzeba mieć pod kopułą żeby cieszyć się z zakopanego samochodu po dach w błocie, a później cieszyć się jeszcze bardziej jak się go wyciąga. Ta pseudo pasja jest powiązana z myśliwymi.

    • To chyba z chlewika się wynosi takie zamiłowania. Taplanie w błocie , robienie pod siebie .

    • Śpieszę z odpowiedzią: Pod kopułą trzeba mieć trociny zmieszane z goownem, żeby taplanie w błocie traktować jako hobby, ot cała tajemnica 😉

  6. … zniszczyć, zagłuszyć, zasmrodzić, skazić olejami itd. … no dekle!

  7. Sympatyk off-road

    Do wszystkich którzy tak miło krytykują chodź nie wiedzą co ich w przyszłości czeka moi drodzy jak wiecie nie wszystkim musi się wszystko podobać pogodziliśmy się z tym że zawszę znajdą się tacy ludzie jak wy że będziecie krytykować chejtować i wokół ale kto powiedział że niszczymy przyrodę dziką ? Organizujemy tylko na prywatnych terenach mało tego przez już 2 lata pomogliśmy już tylu dzieciom co wam się w głowie nie mieści również szpitalowi i to właśnie uczestnicy dołożyli się wspólnie z ludźmi co oddali teren pod te imprezy to dzięki takim ludziom mamy coś co sprawia radość każdemu po trochu są prawdziwi off-roadowcy i tak jak pseudo off-roadowcy co psują wizerunek ale na tych nie poradzimy już nic tu na naszych imprezach legalnie można wyszaleć się a mało tego wesprzeć chore dzieci nikt z was nie wie czy nie będziecie potrzebować pomocy takich właśnie ludzi dlatego też jest mało takich ludzi co chce pomagać a wy moi drodzy co tak miło piszecie co od siebie robicie dajecie cegiełkę ? Nasze stowarzyszenie jest to grono ludzi z wielkim sercem co mają szansę pomagać innym . Proszę się nie martwić o drogi krajowe drogi jak i gminne są większości w opłakanym stanie rolnictwo jak i transporty czy wycinki drzew wszystko ma wpływ nikt nie płacze nad tym ale jeśli robi się coś charytatywnie nagle coś was boli tylko nie wiem czy to nie tak że wam się nie pomaga czy poprostu z braku pomysłu na życie musicie się wyzyrzyć . Macie chęć pić piwo wódkę nikt wam nie broni za moje nie pijecie więc proszę zanim coś napiszecie negatywa to ab przemyśle czy czasem w przyszłości ie będziecie potrzebować pomocy właśnie tych ludzi bo nagle wasze dziecko będzie potrzebować pomocy co w tedy? Do kogo się udacie jeśli właśnie tych ludzi zabraknie!

    • … proszę podać kwoty jakie wpłaciliście i komu, czy warto niszczyć przyrodę nawet na prywatnym terenie dla takich pieniędzy? sprytnie zasłaniacie się niby akcją charytatywną ale jakim kosztem, bo „wy” musicie się wyszaleć! prawdziwi off-roadowcy!!! żałosne, pokrętne tłumaczenie i usprawiedliwianie się

    • Proszę się zastanowić, jak swoimi spalinami i płynami technicznymi zatrujecie okolicę. Miejscowe dzieci przemierzając teren będą narażone na wasze wyziewy i odpady, ktoś z was nawiedzonych o tym pomyślał? Lepiej ogłosić zbiórkę albo sprzedać wasze maszyny na złom, a z tego sfinansować wasze szczytne cele.

  8. Fani zrozumieją, fotelowcy jak zwykle

  9. Nie znoszę spalin w lesie. Ale to pomijam. Czy nie można dać normalnie potrzebującym kasę? Po co marnować paliwo, reperować samochody, to też koszt. Zawsze przy tego typu akcjach musi być dorabianie durnej ideologii. Zawsze ktoś musi się reklamować. To żenada, pomijając rozjeżdżanie terenów zielonych. Także oraganizatorzy. Policzcie ile więcej kasy wpłynęłoby bez takich głośnych akcji.

    • Pragnę zwrócić uwagę na to że po lasach nie jeździmy. Normalnie kasę można też przekazać nie widzimy problemu . Po to jest stworzony off-road by sympatycy mogli legalnie po prywatnym terenie jeździć . Przy okazji robimy dużo dobrego jak pomoc dzieciom , inna grupa off-road miała akcję zbierania śmieci w lesie i są inne wydarzenia związane z ludźmi z off-road czy robimy coś złego? Czy ktoś od ciebie chce kasę by jeździć ? Proszę wziąć pod uwagę to że są ludzie którzy robią wielkie złych zeczy a nie pomagają innym tu robimy coś dobrego a przy okazji na prywatnym terenie pozwalamy wyzyc się to ludzie produkują tego typu samochody drudzy kupują bo się podobają trzeci by chcą poćwiczyć technikę jazdy w ciężkim terenie I nie proszą by ktoś im dał na remonty czy coś innego ich decyzja a Proszę ich zapytać czy żałują . Teraz pytanie gdyby żałowali popsutych samochodów to czy by jeździli na tego typu akcję?

  10. En-durak. Czy ktoś kto godzinami chodzi po lesie i obserwuje zwierzynę jest fotelowcem? Poszerz sobie horyzonty spod gogli. Świat nie składa się tylko z ofrołdofców i fotelarzy, człeniu…..

    • Nikt nie przeszkadza Panu czy pani proszę przyjechać i zobaczyć gdzie to się odbywa zanim jakiś osad i pogarda popłynie w naszym kierunku .
      W tym miejscu pragnę powiedzieć że na prywatnym terenie organizowane jest to i ludzie chcą pomóc dzieciom bo jeśli teren leży ugorem z dwojga złego można wykorzystać i pomóc czy nie prawda? Proszę udać się na szpital dzieciecy zobaczyć tam ile dzieci jest chorych my nie zbawimy świata ale damy cegiełkę od siebie. Jeśli ma mi ziemia zarastać i leżeć bezczynnie to co mam wybrać niech dalej leży czy ma pomóc dzieciom ? W tym przypadku ziemia dostaje drugie życie. Co byś wybrał pomoc dziecku czy zachwaszczony teren I popatrz choremu dziecku w oczy i powiedz że by ono cierpiało a dla ciebie jest ważny zarośnięty teren . Trzeba być bezduszny pisząc takie teksty

Dodaj komentarz